Dochodzi 1 w nocy a ja spać nie mogę.
Koty już mają dość tego nocnego życia, bo Coco zasneła na krześle z łapkami na oczach.
To znak że trzeba iść spać.
Najbardziej rozczuliło mi że coś się jej śni
i po cichutku
miauczy,
rusza swoimi cudnymi uszkami,
i drga jej końcówka ogona
i łapki lekko drgają
Cudowny widok, cudownej kruszynki
I tak sobie myślę... że Dixior wiedział co robi odchodząc za tęczowy most...
Wiedział ile radości da ta kruszynka
Która pomimo że jest 2,5 letnim kotem dalej jest drobnym, zwariowanym kociakiem
Wiem że Dixie gdzieś tam jest i bacznie to wszystko obserwuje, uśmiecha się wiedząc to
i pod nosem robi swoje "MRU!"
Patrząc na Coco teraz... wiem że nic nie dzieje się bez przyczyny...
Że to wszystko miało jakiś sens...
Sami popatrzcie i nacieszcie oczy tym widokiem który teraz mam ...
Czy ona nie jest kochana?