Kotino poszukam tej ksiazki
Zefirku masz 100% racji
Klaudia udało mi sie otworzyć artykul (choc link jest uciety)
Ciekawe co tam pisza ale nie zgadzam się ze wszystkim np. TSH powinno być ok 2,5 a nie 1 - wg mojej pani dr. I nie jest to pierwszy lekarz który ma takie zdanie z którym się spotykam. Patrzyłam na inne artykuły na tym blogu
Ja całe szczęscie nie mam Hashimoto. Nie do końca też wierzę w diety cud na niedoczynność tarczycy.
Musielibyśmy raczej się wynieść na 2 koniec polskii hodować swoje warzywa i żywić się tylko tym co mamy a i tak bez gwarancji że nie jest skażona gleba jakims syfem.
Wg mnie wysyp nieodczynności bierze się z ilości przetworzonej żywności, pryskanej chemią by się nie psuła. Szybkie dania, prosto z pudelka... nawet eko zywność nie jest eko. EKo jest tylko cena.
wszystko jest faszerowane antybiotykami, pestydycami...
Wie o tym każdy kto próbował choćby wychodować pomidory na balkonie - bez użycia chemicznych środków na mszyce itp itd... dziennie chuchając i dmuchając na krzacki...a teraz wyobrażmy sobie to w skali przemysłowej...
To wszystko się dostaje do naszego organizmu. I potem siadają tarcze itp itd.
A diety? Diety to zwykła MODA.
Teraz jest szał na chia, olej kokosowy (który wcale nie jest taki zdrowy jak się powszechnie do tej pory uważało) i oczywiscie wszystko gluten free itp itd. Wcześniej byl Dukan, a jeszcze wcześniej dieta kapusciana.... ja uważam że trzeba z umiarem do tego podchodzić.
Jestem na diecie, ale nie na żadnej "specjalnej" - jem więcej warzyw, ryżu, i z mięsa drób - choć ja go też ograniczyłam.
I powiem tak siedząc kiedyś na forum medycznym i kilka lat moderując go - wiem jedno - trzeba brać ogromną poprawkę na ludzi, na to co jest napisane w internecie. A w medycynie w szczególności.
Osobiście spotkałąm się z przypadkiem, gdzie ktoś podawał się za lekarza, udzielał rad - a nie miał z medycyną NIC wspólnego z tego co mi wiadomo....
Więc to co przeczytasz w necie pomóż razy dwa i podziel przez 4. Bo co osoba to inna opinia.
Ja jestem żywym przykładem tego