Miau.PL

Mała Czarna śpi na wyrku. Ale chyba mi wybaczyła bo dała się wymiziać. Za to Ofelia się boczy

Gdyby ktoś szukał MB to jest tutaj.

Co chlejeta?

Wygląda na piffo:)

No jak to, nie wiecie?
Przecież to sok jabłkowy.

Dyktatura pisze:No jak to, nie wiecie?
Przecież to sok jabłkowy.

Z pomarańczową wkładką

I znowu matka poza domem..

morelowa pisze:I znowu matka poza domem..

Zero. Absolutne. Od góry do dołu.
Wynik testu na alergię pokarmową Małej Czarnej.
Nawet wołowina jej nie wyszła.
Co oznacza że ta wyłysiała szyja przed kilku laty to nie była jednak alergia, albo była i przeszła (u ludzi się zdarza, to u kotów chyba też może?)

Oki. Niby dobrze. Ale nadal nie wiadomo, co z jej uszami.
Może mieć alergię na coś czego nie badano (np któryś z barfnych suplementów albo warzywa z gerberka). Mała szansa ale jednak. Albo ma alergię kontaktową (z tym że u mnie w domu chemii jest naprawdę mało).
Ale póki co pani doktor sugeruje nadprodukcję "miodku".
Dostaliśmy płyn do uszków, zobaczymy.

A Ofelia ma umówioną wizytę na sobotę, będziemy oglądać ząbki i badać krew, ale ciiiiii! żeby nie usłyszała

Mój dawny wet żartował, że QQ może mieć alergię np na mnie

To może być - człowiek na kota , to i kot na człowieka.

Matka wróciła i od razu targa koty po wetach?? Ale będą miały wspomnienia

morelowa pisze:To może być - człowiek na kota , to i kot na człowieka.

Dokładnie ta zasada

morelowa pisze:To może być - człowiek na kota , to i kot na człowieka.

Matka wróciła i od razu targa koty po wetach?? Ale będą miały wspomnienia

Spokojnie, po wyniki byłam bez kota (krew jej pobierali przed moim urlopem). Za to sobota... cóż, to nie jest od razu