Ziemosław pisze:Marlenka Ty musisz mnie w Borowej odwiedzić następnym razem!
Wypatrzyłam już pliszkę siwą i kwiczoła. No i łabędzie, ale ich trudno nie zauważyć Ty na pewno wypatrzysz dużo dużo więcej
A tak wogóle to super że rozpoznajesz pliszki i kwiczoły.
Koleżanka z pracy, fajna zresztą kobitka ale nie ptasiara, opowiadała niedawno że wrony strasznie się darły na jej kota. Odpowiedziałam że wrony na pewno nie bo u nas w Koszalinie wron siwych nie ma. No i od słowa do słowa, od opisu do opisuu wyszło nam, że te "wrony" były... kosami!