Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 29, 2017 2:05 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

lilianaj pisze:Proszę Cię, żebyś przestała mnie prześladować, jeśli nie ze względu na zwykłą przyzwoitość, to chociażby przez pamięć na owe, jakby nie było: wówczas udane wycieczki. Był czas, że doznałaś ode mnie dobra – proszę, spróbuj to docenić i uszanować. Nie dzwoń już więcej do mnie, nie dręcz smsami, nie przesyłaj wiadomości i nie udzielaj się na moim wątku.
Dobre relacje możliwe są wyłącznie w przypadku, kiedy ludzie są w stanie rozumieć i akceptować swoje wady. W przeciwnym wypadku rozsądniej jest rozstać się w spokoju i nie obrzucać błotem. Bo to jest dopiero poniżające. I w mojej ocenie uwłacza ludzkiej godności bardziej, niż cokolwiek innego.
Życzę Ci zdrowia.

Szkoda z,e zostawiałaś tylko kawałeczek z tej balii pomyj i wywleczenia na publiczne forum najintymniejszych spraw
Ja cie nie przesladowałam .Usiłowanie odzyaskania swojej własności po pól roku grzecznego proszenia się sprowadziło się do prześladowania,
W swoim poście odniosłam się do wielu spraw które mi zarzuciłaś po to by w rezultacie uciec z tekstem,Dobrze ,z e wspomniałas o obrzucaniu błotem ......Tylko kto je rzucał ?

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon maja 29, 2017 9:08 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

To jest moja odpowiedz na post Lilianaj gdzie posuneła się w najwyzszym stopniu do wejscia w moje prywatne życie wywlekajac i przetwarzajac do swoich celów sprawy bardzo intymne . Post został skasowany. Na szczescie sa osoby które to przeczytały i wiedzą do czego można sie posunac bedac mściwym


Bunio& Daga pisze:Twoja bezczelność nie ma granic.
Przedstwiasz sprawy bardzo prywatne w swoim świetle.
Juz raz zwróciłam uwage wjaki sposób opisujesz prywatnośc swoich pacjentów łamiac wszelkie zasady etyki zawodowej.
To olbrzymia pogarda z mojej strony .w stosunku do Ciebie.
wielokrotnie zwracałam Ci uwagęabys nie opisywała na forum prywatnych spraw ale ty nigdy nie słuchałas majac swoje zdanie ,
Jakoś przez 3 lata nic nie przeszkadzło ci przyjeżdzac w najprzerózniejszych porach na herbatki ,obiadki i rozmawiac ze mna.
Trzy lata lubiałś godzinami u mnie przesiadywac i snuc najprzerózniejsze rozmowy
Wchodzic w sfere prywatności .
Leczyc sie sama powinnas bo to u was rodzinne i wiesz o czym pisze.
Jak sama zauwazyłąs to ni e ja do Ciebie przyjeżdzałam tylko Ty do mnie . Przez 3 Lata bywałąs tu wielokrotnie proponujac mi wciaz swoja pomoc .
Ile razy odmawiałam krepujac się . Twoja pomoc sproawdzała się do podwiezienia mnie do sklepu i kilkkrotnie do lekarza bo jest tu masakra komunikacyjna i brak połaczen.zawsze mówiłas ,z emasz samochód by jezdziął . Sama mówiłas ,z echetnie wybierzes się na zakupy w moim tpowarzystwie .
Nie jesteś mała dziewczynka która ktoś może zmanipulowąc. Nie waż się pisac ,ze kiedykolwiek nalegałam czy naciskałam bo to ty wycjodziłąs z inicjatywą pomocy a kiedy uwierzyłam ,z e chesz pomóc to teraz robisz z siebie ofiare . A ze mnie osobe zawistną i skółconą.

Jęsli miałam i ma swoje kłopoty i nieopacznie Ci sie zwierzyłam to jesteś w najwyższym stopniu PODŁA interpretując to w t en sposób na ogólnym forum
To juz jest CHAMSTWO W NAJWYŻSZYM STOPNIU .
I wiesz co ? Niech Cię niektóre rzeczy w zyciu spotkaja abys doświadczyła jak to jest .Teraz wyznajesz punkt widzenia od punktu siedzenia.

Kłamiesz ,ze miałas wyłaczony telefon . PW tez nie czytałaś ? Kilku ? Od kilku dni? Poza a tym masz w samochodzie zestaw głośno mówiacy .

Jestem Ci winna całe 10 zł. Jesli już mowa o pieniadzach i przyznaje ,z e taką kwote pozyczałam je na bilet bo tu nie ma bankomatu.
Łatwo zapomniałas o wartościowych prezentach które odemnie dostałaś.
Nie wspominałabym o tym gdyby nie twoje zakłamanie. Oddałas mi przez płot najmniejsze przedmiociki bez wartości materialnej a wszsytko co ją przedstawiało pominełas milczeniem ,
Pisze o tym dlatego bo chciałam się odnieśc do sprawy nierozliczonych rzekomo finansów o których tak chetnie piszesz.

Kiedyś kupiłas mi agrowłóknine i karmę dla psów.Chciłam Ci oddac przez konto.Nie miałas czy nie chcaiałs podac nr konta. Mówiłas ,z enie pamietasz lub ,ze zmienaisz bank
W tym samym czasie podarowałam Ci wartościową rzecz. Chciałam bys miała pamiątkę . To nie miało nic wspólnego z kasą która chciałam Ci oddac .Powiedziąłaś wtedy natychmiast abym nie oddawała Ci wtakim razie jakichkolwiek pieniadzy .Sprawa miała miejsce rok temu Przedmiot był na tyle cenny iż wyszłas z inicjatywą ,z e jesteśmy rozliczone. Cała kwota,mojego długu mogła wynosic wtedy ok 60-70zł
I TO JEDYNE PIENIDZE KTÓRE POTENCJALNIE MOGŁABYM BYC CI WINNA
Ja nie prosiałm Cię o jakiekolwiek rzeczy nie swoje.Cały cza s jest mowa o zwrocie KSIĄŻEK
Po co mi garnitury twoich synów ???????????????????? Napisałam Ci ,z e sadziłąm iż zostały mi oddane omyłkowo. to szczuplutkie garniturki a nie na krempa osobe jak napisłaś i to kolejne kłamstwo zupełnie bez przyczyny ,Co niby maiłabym z nimi zrobić?
Co do sprawy laptopa od sasiaidki to napisze aby nikt nie myslam o osioganych przezemnie korzyściach materialnych.
Laptop podarowała mi sasiadka ta od psa który mnie pogryzł. Laptop miał 16 lat*mam zdjecie tabliczki znamionowej) i niemal nie chodził taki był wolny.Zaproponowała mi czy nie znam kogos komu sie przyda bo kupiła drugi .Ja miałam swój komputer Pomysłam o dawnej sąsiadce z czasów kiedy mieszkałam w Warszawie gdzie jest dwójka dzieci do jakis prostych gier. Dzieci odebrano do domu dziecka. -to tez była rodzina z problemami ;
Laptop został u moich synów w Warszawie bo dałam go do przekazania
Po tym jak ośmieliłąm się prosic o okazanie szczepienia po pogryzieniu przez psa zaczeła sie fala SMS ,z e ma laptop natychmiast oddac.i wyzwiska od róznych. Laptop ściagnełam do siebie (całe szczescie ,z e nie został oddany ) i zawiesiłam na płocie. Jak śmiesz wyciagac i opisywac takie sprawy stawiajac mnie w krzywym świetle,ze była siarczysta kłótnia a ty biedna przypomniałas sobie o moich spooabch zawieszania rzeczy na płocie. Po za tym nikt mi nie otwierał mi tam kilkakrotnie drzwi bo nie mieli ksiazeczki szczepień i . Zawieszenie na płocie i sfotografowanie była to jedyna metod aby oddac ten nieszczęsny l laptop i odciac sie od tych ludzi.
Po za tym nie mam dzwonka ale zwracanie rzeczy o 22.30 bez uprzedzenia to ciezka przesada abym wybiegała w nocy koszuli przed dom nie wiedzac ,z e ktoś moż e przyjechać. Pamiętam kiedy szczekał pies i byłam pod prysznicem a potem wyjrzałam i zobaczyłam worki z wiszace z płotu ,
Jak ty pięknie wszystko potrafisz wytłumaczysz. Jakoś do tej pory wiedziałas do czego jest telefon i kiedy go użyć ,

Czemu zatem kłamiesz?
Ksiazke Siedlisko-Janusza Majewskiego pozyczyłam Ci juz dawno temu.W pewnym momencie mówisz mi ,ze dopiero zaczełas ja czytac i ,z e się wciagnełąś.Jest fajna i i nteresujaca. Czemu kłamiesz.? A pozostałe pozycje których istnieniu zaprzeczałaś na forum a zostały mi zwrócone? Mam je wymienić ? Wiem ,z eksiazki pozyczyłam tobie . Pamiętam to .Juz raz wsadziłas gdzies swoje ksiazki.Chodziłąo o Marię czubaszek i nie wiedziałs gdzie się ksiazka podziała.
Co do sąsiadów to doskonale wiesz dlaczego tak sie tak dzieje ,z e wzywałam Straż Miejska. Mieszkam na odludziu a są tu tylko trzy domy całoroczne .W tym dwa z patologicznymi rodzinami.Jedni kradna - wszystko co podpadnie.Od drzewa opałowego po okradanie domków letniskowych. Teraz mają
nawet sprawe o gwałt/ Fajne sasiedztwo ....?Sama widziałaś nie raz pijanego sąsiada chodzcago wzduż drogi Dom wygalda jak śmietnisko ,a z drugiego domu pogryzł mnie pies i nie chciano pokazac szczepień.noga mi puchła i sie paskudziłą Tam tez jest nadzór kuratora nad domem stad sprawy w sądzie skierowane z urzedu. przez straż bo i w ich obecnośc lżono mnie i nie chciano okazac szczepień zaprzeczjąc zajsciu
Dobrze o tym wiesz ale wywlekasz takie sprawy by dokopac i pokazac jaka ty wspaniała jestes a ja mściwa i zła .


Na szczęscie karma powraca i życzę ci aby do ciebie wróciła bo jesteś nieprawdopodobnie zakłamaną osobą która wchodzi w prywatnośc innych manipulujac ich dla swoich celów.O tym niech zaświadcza opisy chorych których odwiedzasz w domu apotem opisujesz ich w dowolnej interpretacji.Wszystko na sprzedażaż oby tylko podziwiano twój kunszt pisarski
A moze chodziło Ci o inne wzgledy materialne np mój dom ? Skad te teksty o domku na kurzej nózce który tak bardzo chcesz mieć dla siebie ?

Lepiej powiedz w takim razie czemu się tak ze mna męczyłaś przez blisko 3 lata ? Tak raziłam Twoje dzieci ,z e sie do mnie przytulały ?Byłam osoba przed którymi chciałas je ochronić ? Puknij się w głowe co ty wypisujesz>..
Niech się ludzie zastanowią zanim wpuszcza Cie do domu bo będzie tak jak ze mną. Znowu ktoś uwierzy w twoja szlachetnośc . Budujesz swój nieskazitelny wizerunek po to by wyrzygac wszystko co ci nie pasuje przy najmniejszej okazji .
Ile razy opowiadałas mi o swoim zmęczeniu i pogoni spraw a kiedy pytałam Cię o brak humoru a teraz odwracasz to wszystko z, e byłas zniesmaczona moim zachowaniem i opowieściami. Że jestem osoba skonfliktowana i budzę niesmak .
To po co zatem z uporem do mnie przychodziąłaś ,dzwoniłąs i ofiarowywaś swoją pomoc ? Zmuszał cię ktoś ? Wielogodzinne tortury mniej wiecej raz w miesiacu przez kilka godzin przy kawie ? Masochizm ? zaproszenie na wigilie dwa lata temu. Z TAKĄ osoba chciałas siedziec przy swiatecznym stole ?

Módl sie dalej pod figurą.....
BAGNO

Bunio& Daga

Avatar użytkownika
 
Posty: 1917
Od: Pt wrz 19, 2014 11:37
Lokalizacja: Serock

Post » Pon maja 29, 2017 9:20 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

Ja przeczytałam tamten post kilka razy.
Zaluje ze nie zrobilam kopii, ale z tel nie umiem.

A przez to co napisala Liliana nie moglam spac. I wiem, ze przeczytalo to wiele osob. Nie bede sie biernie temu przyglądać! Czy to specjalny zabieg, żeby wylac szambo a potem zostawic tylko to co napisala Basia? Zeby teraz bylo ze Basia nieadekwatnie reaguje?

Kolejne wiadro pomyj wylane - ile czasu Liliana to pisalas? Ile jeszcze tego masz? Bardzo glowkujesz, zeby zgrabnie manipulowac czy idzie Ci to lekko? Basia nie powiedziala na forum ani razu pierwszego slowa.
Wygarniasz komus ze jest niekochany, poklocony ze swiatem - a nie piszesz czasem o sobie?
Jezeli Lilianaj uwazasz, że nikt nie bedzie mial odwagi sie odezwac, że zrobisz z przyjaciółki (bylej) wariatke i wyjdziesz na tym jeszcze bardziej anielsko to mylisz sie. Nie czytaja Cie idioci, a kazdy kij ma dwa konce.
Ostatnio edytowano Pon maja 29, 2017 9:26 przez klaudiafj, łącznie edytowano 2 razy
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon maja 29, 2017 9:26 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

klaudiafj pisze:Kto skasował ten post? Ja go przeczytałam kilka razy. Przez to co napisala Liliana nie moglam spac. Nie bede sie biernie temu przyglądać!
Kolejne wiadro pomyj wylane - ile czasu Liliana to pisalas? Ile jeszcze tego masz? Bardzo glowkujesz, zeby zgrabnie manipulowac czy idzie Ci to lekko? Basia nie powiedziala na forum ani razu pierwszego slowa.
Wygarniasz komus ze jest niekochany, poklocony ze swiatem - a nie piszesz czasem o sobie?
Jezeli Lilianaj uwazasz, że nikt nie bedzie mial odwagi sie odezwac, że zrobisz z przyjaciółki (bylej) wariatke i wyjdziesz na tym jeszcze bardziej anielsko to mylisz sie. Nie czytaja Cie idioci, a kazdy kij ma dwa konce.


W punkt.
Można zawsze poprosić moderatora o przywrócenie pierwotnej wersji postu. W internecie nic nie ginie.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7796
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 29, 2017 9:48 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

Niestety, obawiam się, że to nie jest możliwe.
Czytam i nie mogę uwierzyć, że to wszystko z powodu tego, że Basia prosiła o zwrot dawno pożyczonych książek.....
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon maja 29, 2017 10:02 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

klaudiafj pisze:Ja przeczytałam tamten post kilka razy.
Zaluje ze nie zrobilam kopii, ale z tel nie umiem.

.


Też czytałam...
Też żałuję, że nie skopiowałam ale podobnie jak Ty z telefonu nie umiem.

Brzydkie to wszystko.

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5639
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 29, 2017 12:06 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

znikają wpisy...

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5639
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 29, 2017 13:53 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

Ok. Poddaję się. To nie jest już miejsce dla mnie. W całej tej farsie, wydając opinie, czy też wyroki, nikt nie zapytał o moje zdanie. Nikt, dosłownie nikt, nie był też zainteresowany moją wersją wydarzeń.
Rzeczonej książki nie ma u mnie w domu, ale znalazłam takową w antykwariacie i wysłałam pocztą rzekomej właścicielce.

Dziękuję wiernym czytelnikom. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... Z moich postów powstaje książka.

Proszę moderację o zamknięcie mojego wątku. Nie zamierzam już z niego korzystać.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pon maja 29, 2017 14:08 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

Według mnie te sprawy (kto, co, komu, na co, po co)powinny zostać wyjaśnione przez zainteresowane strony, na pw lub w osobistej rozmowie. A nie wywlekane i roztrząsane na forum. (Nie dotyczy to ogólnie sformułowanej prośby Basi o zwrot książek-bo skoro inne sposoby nie poskutkowały, to sięgnęła po taki).
I nikt nie musiałby pytać drugiej strony o jej zdanie. Nikt by wcale o tym nie wiedział.

A teraz tak najprościej: "biorę zabawki i idę do domu".
Obrazek

mgj

 
Posty: 11024
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 29, 2017 14:18 Re: Ragilian, czyli czułe ragdoll show. Mamy dzieci.

Mnie jest przykro -
Miałam nadzieję, ze mimo wszystko załatwicie to obie poza forum...
Jako osoba postronna, nie zainteresowana Waszym sporem i zaglądająca do jednego i drugiego wątku- uśmiechająca się do wszystkich Dzieci Liliany, śledząca losy Twoje B&D, ze smutkiem przyjmuję decyzję Liliany...
Może zmienisz zdanie?

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Drrr i 332 gości