agusialublin pisze:Dzisiaj rano tak gdzieś około 5 rano włączyły mi się trzy budziki Pysion, Rycha i Koko
Właściwie to te budziki co rano mi sie tak włączają
Pysion siada nade mną, miauczy i liże po paszczy. Uparcie aż otworzę oczy. Jak otworzę oczy to głaszczę Pysiona. Ale za chwilę te oczy mi się zamykają i zasypiam. No to Pysion znowu zaczyna miauczeć i lizać po paszczy i ja sie znowu budzę. I tak w kółko
W międzyczasie przyjdzie Koko żeby ją pomiziać. Rychu też.Gumiś też wpadnie od czasu do czasu żeby ciągnąć mnie za włosy.
I tak sobie od piątej rano "śpię"
Ważne ze one maja FUN
One pójdą spać a Ty będziesz się snuć po mieszkaniu, np sprzątając