Czas już zacząć nowy wątek, dziewiąty w naszej karierze Skład bez zmian czyli: - RYSIA - PYSIO - KOKO - GUMIŚ - DYZIA no i ja zdjęcia kociego towarzystwa będę umieszczała w dalszych postach co bym wreszcie jak najszybciej wąta oddała do użytku
A spoko spoko, małżonek czuje się dobrze Miał niedotlenie i niedokrwienie serca stąd ten atak, zwężenie naczyń krwionośnych. Ale strachu napędził i sobie i mi.
Uuuuf! Na wszelki wypadek spróbuj go wykopnąć na badania, cholesterol, ekg, próba wysiłkowa itp. Lepiej na zimne dmuchać.
(ps. koleżanki małż miał udar, a że chłop niestary to zaczęli dochodzić skąd ten udar i wyszło, że miał od dzieciństwa niezdiagnozowaną wadę serca w pewnym momencie serducho zaszwankowało, doszło do niedotlenienia mózgu i udaru. Na szczęście go zoperowali i wygląda na to że jest ok).