Iga[*], Diabeł[*], Miki, Teśka[*] i Furka (2)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 24, 2016 23:42 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Jutro, z tego co rozumiem, będzie miała Furka wyciągane druty z nóżki i chyba sterylkę :201419
Także mega ważny dzień dla kochanego urwisa :)

Aniu nie wytrzymałam i oglądam Pragę na youtube :D Bardzo sympatycznie! Śląskie klimaty :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lis 24, 2016 23:45 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Dzięki :D To ja trzymam wszystkie palce!

svo

 
Posty: 157
Od: Nie maja 15, 2016 19:43

Post » Pt lis 25, 2016 0:44 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Dzięki, dziewczyny :1luvu:

To bardzo ważny dzień.
Podejrzewam, że nóżka nie jest jeszcze w pełni zrośnięta i Furka będzie miała usztywniony opatrunek.
Ale wszystko jutro się okaże. :ok:

klaudiafj pisze:Aniu nie wytrzymałam i oglądam Pragę na youtube :D Bardzo sympatycznie! Śląskie klimaty :)

Widzisz, to dlatego mnie Śląsk przyciąga. :D
Jak przyjedziesz to możemy w dzień Pragę przełazić. :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Pt lis 25, 2016 22:24 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

:?: :?: :?: :?: :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lis 26, 2016 0:47 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Furka jest już po zabiegu.

Na wykonanym rtg w projekcji bocznej i strzałkowej widać zrost kości piszczelowej (zdjęcie drugie w kolejności).

Obrazek Obrazek

Zrost nie jest w pełni zakończony, ale widać wyraźny postęp w stosunku do stanu z ostatniego badania (zdjęcie pierwsze w kolejności).
Nóżka zrosła się, ale jej „ustawienie” różni się nieznacznie od anatomicznego lekkim załamaniem osi kończyny w płaszczyźnie przednio-tylnej i boczno-przyśrodkowej. Oznacza to, że Furka będzie stawiała prawą tylną nóżkę troszeczkę bardziej w bok.

Obrazek

Stabilizator został usunięty. Wszczepy, po spiłowaniu wychodziły lekko, bez oporu.
W zasadzie trzymały się kości tylko dlatego, że były zanurzone w niej pod różnym kątem, dając od pewnego czasu pozorną stabilizację.
W kości piszczelowej pozostały otwory po wszczepach, które zarosną w ciągu mniej więcej 6 tygodni.
Dr założył na kończynę miękki opatrunek z łupkami usztywniającymi na przedniej i tylnej jej powierzchni.
W opatrunku wycięte są okienka w celu umożliwienia oddychania ranom po gwoździach i odleżynom po stabilizatorze.
Furka dostała Synulox (antybiotyk), który będzie przyjmowała jeszcze przez 7 najbliższych dni.

Po wygoleniu Furkowego brzuszka dr stwierdził brak blizny w linii pośrodkowej.
Otworzył więc jamę otrzewnową w celu wykonania kastracji.
Po otwarciu jamy brzusznej nie stwierdził obecności jajników i macicy; wyczuł natomiast zrosty w tylnej części jamy brzusznej.
Najprawdopodobniej Furas został wcześniej wykastrowany z dojścia bocznego.

W związku z koniecznością ochrony nerek zwierza przed nefrotoksycznym działaniem leków podawanych podczas znieczulenia, Furka otrzymała tym razem narkozę wziewną.

Nie zdecydowałam się na wykonanie USG przed zabiegiem kastracji na [nie]obecność macicy z przydatkami, nie chcąc powiększać kosztów zabiegu Furki i wydłużać czasu oczekiwania na zdjęcie stabilizatora.
Dzięki temu Furaś miał znacznie mniej obciążającą nerki narkozę, choć droższą.

Furas przez najbliższe 2 tygodnie ma nosić klosz na łebku, potem nastąpi zdjęcie opatrunku z łapy.
Za 10 dni zdejmiemy szwy skórne z cięcia w linii pośrodkowej brzucha. Jutro jazda po antybiotyk.

Furka jeszcze nie wybudziła się do końca.
Nawet nie schowała do końca języka w paszczy, pozwalając mu zwisać poniżej wargi, a już goni koty i wdrapuje mi się na kolana. 8O

Fur nie dostał po zabiegu fartuszka, żeby nie nakręcać się do jeszcze większych manewrów przy szwach.
Dlatego wymaga znacznie większej kontroli i czujności z mojej strony.

Fureś pomimo dzisiejszych przejść chce wszystkim udowodnić, że nie ma kręgosłupa i próbuje dostać się do opatrunku.
Nie przejmuje się obecnością klosza.
Uskutecznia nadaremne wycieczki do kuchni w celu zdobycia cudzej karmy.
Miseczki bandy – o dziwo – wyczyszczone dziś zostały do imentu.
Nie ma w nich ani jednego zapomnianego ziarenka karmy. :D

Fur nie ustaje jednak w poszukiwaniu czegoś jadalnego. Nie wie, że żarełko dostanie ją dopiero rano.

Fureczka otrzymała dziś fakturę za swoje zabiegi w wysokości 400 zł.
Koszt leczenia jej niedawnej infekcji z morfologią i podawaniem osłonowego antybiotyku po zabiegu podwoi koszty minimum o połowę.
Furka ma zresztą znacznie wyższy dług wobec Fundacji, która opłaca jej leczenie.
Gdyby ktoś z Was chciał wesprzeć Furasia choć symbolicznym grosikiem w spłacie zobowiązań - podaruje biduli szansę na bardziej szczęśliwe życie.
Dziękując za dotychczasowe dary serc, proszę w imieniu Fureczki. :201494

Tu znajduje się jej skarbonka:
93 2030 0045 1110 0000 0255 7970
Tytuł przelewu: darowizna - dla Grupy Pomocy Kotom MRAU – Furora
Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok.39
03-772 Warszawa
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Sob lis 26, 2016 1:18 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Ja nie moge pomoc a bardzo bym chciala ;( sama nie wyrabiam z kasa na leczenie moich pannic, nie wiem z czego kupie kolejne leki, bo to wszystko wychodzi coraz drozej ;(
Ale kibicuję i ciesze sie ze juz po operacji. Bardzo wspolczuje Furce, ze nie dostanie nic jesc ;( ale moze daj jej troche mokrego. Ja dalam Tosi bo byla glodna jak wilk. Nie wymiotowala, nic jej nie bylo.
Jak to musialo wygladac jak Furka biegala z wywalonym jezykiem za pozostalymi kotami :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lis 26, 2016 8:42 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Gratuluje spamietania tych wszystkich określeń medycznych 8O :o
Powinnaś byc weterynarzem 8O juz masz taka wiedzę 8O
Ja bym tylko zapamiętała "faktura wyniosła 400 zł" :ryk:
Wspomoge w grudniu :ok:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lis 26, 2016 15:08 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

klaudiafj pisze:Ja nie moge pomoc a bardzo bym chciala ;( sama nie wyrabiam z kasa na leczenie moich pannic, nie wiem z czego kupie kolejne leki, bo to wszystko wychodzi coraz drozej ;(
Ale kibicuję i ciesze sie ze juz po operacji. Bardzo wspolczuje Furce, ze nie dostanie nic jesc ;( ale moze daj jej troche mokrego. Ja dalam Tosi bo byla glodna jak wilk. Nie wymiotowala, nic jej nie bylo.
Jak to musialo wygladac jak Furka biegala z wywalonym jezykiem za pozostalymi kotami :ryk:

Furasek to kotka o niewiarygodnym libido. Niestety nie zrobiłam jej zdjęcia wczoraj w akcji.
Była bardzo aktywna późnym wieczorem. Bez przerwy wchodziła mi na kolana, mruczała i prosiła o jedzenie.
Dostała tylko wodę.

Moli25 pisze:Gratuluje spamietania tych wszystkich określeń medycznych 8O :o
Powinnaś byc weterynarzem 8O juz masz taka wiedzę 8O
Ja bym tylko zapamiętała "faktura wyniosła 400 zł" :ryk:
Wspomoge w grudniu :ok:


Moli25, ta moja wiedza jest wspomagana wypisem z zabiegu. :wink:
Poza tym dr cierpliwie i wyczerpująco przez 20 minut rozmawiał ze mną, tłumacząc cały jego przebieg. :ok:

A co u Furki?
Przed 7.00 dostała dziś chrupki. Zjadła wszystkie.
Około 10.00 zauważyłam, że jest nieswoja.
Nie ruszyła kolejnej porcji chrupek, nie zwróciła uwagi na wołowinę, nawet tę posmarowaną gourmetem.
Wydawała się ciepła ponad miarę, więc czym prędzej pojechałyśmy do gabinetu.

Temperatura 40,71 st. C. 8O

Na łapce widać było obrzęk tkanek wokół okienek wyciętych w opatrunku.
Z ran sączył się wysięk galaretowato-krwisto-ropny.
Wysięk spowodował ponadto utwardzenie ligniny i dodatkowo uwierał tkanki rany.

Furka dostała lek p/zapalny Metacam, Synulox i 100 ml NaCl + Catosal.
Okienka okalające rany po wszczepach zostały powiększone.
Mokra i stwardniała lignina, która wcisnęła się w obrzękniętą tkankę, sprawiając Furce zapewne spory ból, została usunięta i zastąpiona miękkim podkładem poliestrowym.

Fureczka cierpliwie zniosła zabiegi przy ranach, leżąc spokojnie na boku.
Rany po wszczepach zostały oczyszczone Rivanolem, Ozonellą, a ich najbliższe okolice zasypane Dermatolem.

Po powrocie do domu Fur rzucił się na chrupki i mięso. :ok:
Teraz leży na brzuszku z odwiedzioną nóżką i kontroluje korytarz.

Widok rany wczoraj wieczorem po powrocie z zabiegu:

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lis 27, 2016 11:41 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Furaś ma nieosłonięty brzuszek, szew wygląda bardzo ładnie. Nic się tam nie dzieje.
Od rana opróżnia miseczki i przychodzi na kolana pomruczeć.

Obie łapki ma wygolone, bo podczas zakładania wenflonu, przed zabiegiem, były problemy z kruchością żył.

Już widać, że łatwiej chodzi się kotu.
Stabilizator odwodził jej łapę podczas chodzenia, teraz stawia ją bliżej brzuszka. :ok:

Cicha bohaterka, za nic ma ból. To najprawdziwszy rozbójniczy skarb. :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lis 27, 2016 16:04 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Furka poszła dziś na kontrolę ranek.
Jedna z nich ładnie już przysycha, kolejna wygląda znacznie lepiej niż wczoraj.
Miejsca po wszczepach zostały przemyte Rivanolem, Ozonellą i posypane dookoła Dermatolem, który świetnie je osusza. :ok:
Temperatura spadła kotu do 38,95 st.C.
Furek dostał Synulox i Metacam.

W gabinecie poznałam historię Diabła.
Jego mama - Czapeczka to kotka mieszkająca wcześniej na działkach, dokarmiana z całą resztą licznej bandy przez działkowiczów.
Kiedy powiła 3 czarne córeczki, zostawiała je w koszyku i pędziła na łowy do lasu.
Kotkami opiekował się biało-bury, wykastrowany wujek, pilnujący siostrzenic niezwykle czujnie.
Wnosił je za kark do kojca, kiedy niezdarnie próbowały pobiec śladami mamusi-latawicy.
Czapeczka została złapana i kiedy dzieciaki odchowały się nieco, cała rodzina przywędrowała do naszej wetki.
Spośród 3 czarnych dziewczynek Mała Duża wybrała jedną - najmniejszą, czarnobrązową i żałośnie piszczącą. Czyli Diabła. <3
Reszta miotu powędrowała do nowych domów.
Diabeł, jako najmniejsza z rodzeństwa, zbierał bęcki od silniejszych sióstr. :|

A to Diabełkowa matka. Kotka nie wróciła już na działki.
Została wyleczona z problemów hormonalnych, powodujących łysienie połowy ciała.
Mieszka w domu i ma najlepszą opiekę. :ok:

Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lis 27, 2016 16:16 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Hej :)
Czytałam i byłam, ale dopiero mam chwilkę, żeby odpisać. A co to za problemy hormonalne powodujące łysienie połowy ciała?
Mamusia nie wygląda na podwórkową kotkę, ale na damę mieszkającą w domu od zawsze :)
Biedna Furka, tyle musi przejść ;( Dobrze, że leki pomagają i rany się powoli goją. A jeżeli ta nóżka nie zrosła się prawidłowo to czy może ją boleć przy chodzeniu w kości lub w nerwie? Aż mnie zęby swędzą jak sobie pomyślę, że to może boleć. Ale z drugiej strony wtedy Furka unikałaby stawania na tej łapce.
Szybkiego powrotu do zdrowia :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lis 27, 2016 16:21 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Kochani :!:
Jestescie tacy dzielni :!:

Obrazek

Bardzo Was podziwiam, ja bym nie dała rady
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie lis 27, 2016 17:41 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

klaudiafj pisze:Hej :)
A co to za problemy hormonalne powodujące łysienie połowy ciała?

Zapytam o szczegóły. Wiem, że kotce polepszyło się po kastracji, zaczęła zarastać. Biedna, prawie bez futra trafiła do mojej wetki na stół.
klaudiafj pisze:Biedna Furka, tyle musi przejść ;( Dobrze, że leki pomagają i rany się powoli goją. A jeżeli ta nóżka nie zrosła się prawidłowo to czy może ją boleć przy chodzeniu w kości lub w nerwie? Aż mnie zęby swędzą jak sobie pomyślę, że to może boleć. Ale z drugiej strony wtedy Furka unikałaby stawania na tej łapce.

Wydaje mi się, że nóżka nie powinna jej boleć.
Będzie ją miała odrobinkę krzywą, ale tego na razie nie widać.
Zresztą jej połamane kości miednicy, po zrośnięciu mają również zmieniony kształt, ale chyba Furas nie narzeka ;)

Zobaczymy, jak się porusza, jak już łupki zostaną zdjęte.
Zresztą - tak jak pisałam wcześniej - jest poprawa, jeśli chodzi o sposób stawiania łapy. :ok:

klaudiafj pisze:Szybkiego powrotu do zdrowia :ok: :ok: :ok:

Dziękujemy. :1luvu: Furas pięknie wcina, śpi, przychodzi na miziaki i naprawia się. :ok:

Moli25, dziękujemy za miłe słowa. :1luvu:
Ja byłam dzielna tylko raz - kiedy Furas zmasakrowała mi łydki, porażając ścięgno. :mrgreen:
Za to Fur dzielny jest codziennie, a szczególnie podczas zabiegów przy łapie. <3

Jestem pewna, że dałabyś sobie radę. Siła przychodzi wraz z zadaniem. ;)

Tymczasem Diabeł zaczął kasłać. Pewnie zaraził się od Miki.
Jutro wraz z Tereską pojedzie do weta. :roll:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Nie lis 27, 2016 17:53 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Oj Ty to masz z tymi kotkami, choćby ja :D :201461 :201461 :201461 :201461
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie lis 27, 2016 20:13 Re: Iga, Diabeł, Miki, Teśka i Furka tymczas (2)

Nie publikowałam dotąd pierwszego zdjęcia rtg, jakie zrobiono Furce nocą, po wypadku.
Pierwsze zdjęcie - 10 maja, drugie 25 listopada.

Fureczko, zostało Ci już niewiele, żeby kość zrosła się całkowicie. :201494

Obrazek Obrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaryLux i 142 gości