Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ser_Kociątko pisze:U nas ładnie się sprawuje sucha Feringa albo GranataPet
Dobra jest też Porta 21 (ta niebieska)
Zefir pisze:Akurat to, że odwlekam dokocenie na przyszły rok, nie jest spowodowane moimi wątpliwościami, lecz sprzeciwem rodziców. Biorąc pod uwagę, że mieszkam razem z nimi, muszę liczyć się z ich zdaniem. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, w przyszłym roku przeprowadzę się do Wrocławia i dopiero wtedy będę mógł myśleć o dokoceniu .
Czytając różne wątki na forum, zauważyłem, że jednak sporo osób twierdzi, że prędzej dogada się kocur z kotką, niż dwie kotki ze sobą. No ale wiadomo, każdy kot jest innych i myślę, że to bardziej od charakteru danego kota zależy.
Jeżeli się już dokocę, to na pewno będę początkowo izolował od siebie koty i stopniowo je do siebie przyzwyczajał . A ty zamierzasz początkowo izolować Kubusia?
W piątek był Black Friday, więc postanowiłem skorzystać z przecen i kupić jakąś ciekawą książkę o kotach. Pierwotnie planowałem kupić tylko jedną, ale nie mogłem się zdecydować którą i kupiłem dwie - ,,Zaklinacz kotów'' i ,,Jak kot z kotem'' .
mir.ka pisze:Zefir pisze:Akurat to, że odwlekam dokocenie na przyszły rok, nie jest spowodowane moimi wątpliwościami, lecz sprzeciwem rodziców. Biorąc pod uwagę, że mieszkam razem z nimi, muszę liczyć się z ich zdaniem. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, w przyszłym roku przeprowadzę się do Wrocławia i dopiero wtedy będę mógł myśleć o dokoceniu .
Czytając różne wątki na forum, zauważyłem, że jednak sporo osób twierdzi, że prędzej dogada się kocur z kotką, niż dwie kotki ze sobą. No ale wiadomo, każdy kot jest innych i myślę, że to bardziej od charakteru danego kota zależy.
Jeżeli się już dokocę, to na pewno będę początkowo izolował od siebie koty i stopniowo je do siebie przyzwyczajał . A ty zamierzasz początkowo izolować Kubusia?
W piątek był Black Friday, więc postanowiłem skorzystać z przecen i kupić jakąś ciekawą książkę o kotach. Pierwotnie planowałem kupić tylko jedną, ale nie mogłem się zdecydować którą i kupiłem dwie - ,,Zaklinacz kotów'' i ,,Jak kot z kotem'' .
ja byłam lepsza, bo zamówiłam aż 4
hutek pisze:mir.ka pisze:Zefir pisze:Akurat to, że odwlekam dokocenie na przyszły rok, nie jest spowodowane moimi wątpliwościami, lecz sprzeciwem rodziców. Biorąc pod uwagę, że mieszkam razem z nimi, muszę liczyć się z ich zdaniem. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, w przyszłym roku przeprowadzę się do Wrocławia i dopiero wtedy będę mógł myśleć o dokoceniu .
Czytając różne wątki na forum, zauważyłem, że jednak sporo osób twierdzi, że prędzej dogada się kocur z kotką, niż dwie kotki ze sobą. No ale wiadomo, każdy kot jest innych i myślę, że to bardziej od charakteru danego kota zależy.
Jeżeli się już dokocę, to na pewno będę początkowo izolował od siebie koty i stopniowo je do siebie przyzwyczajał . A ty zamierzasz początkowo izolować Kubusia?
W piątek był Black Friday, więc postanowiłem skorzystać z przecen i kupić jakąś ciekawą książkę o kotach. Pierwotnie planowałem kupić tylko jedną, ale nie mogłem się zdecydować którą i kupiłem dwie - ,,Zaklinacz kotów'' i ,,Jak kot z kotem'' .
ja byłam lepsza, bo zamówiłam aż 4
Jakie tytuly?
klaudiafj pisze:Ja nigdy nie izolowałam kotów. Choć to słowo nigdy przy czterech kotach, które miałam, brzmi dziwnie Wpierw nawet nie wiedziałam, że trzeba izolować, a potem i tak nie izolowałam. Nowego kota stawiam zawsze na środku salonu i sam sobie wychodzi z transportera. Kubusia też nie będę izolować, choć jadą do nas jego zapachy na kocyku Zalecenie wetki. Żeby Marysia się zapoznała z nowym zapachem to potem podobno to łatwiej przejdzie. ps. a ja nawet nie mam gdzie izolować i nie uważam, żeby izolowanie było konieczne. (chyba, że kot jest chory z ulicy, no to wiadomo, czasem to mus )
Użytkownicy przeglądający ten dział: Carmen201, MB&Ofelia, Silverblue i 119 gości