Moje kocie córeczki - Lady ❤ i Stefi ❤

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 28, 2017 6:55 Re: Moja córeczka Lady <3 Problemy zdrowotne?

Cus w nocy ja musiało wystraszyc. Spała na balkonie?

Jak dzisiaj?

Wysłane przy użyciu Tapatalka
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro cze 28, 2017 7:04 Re: Moja córeczka Lady <3 Problemy zdrowotne?

Zefir pisze:Zaczęło się to wczoraj z samiutkiego rana. Wstałem z łóżka, a ona nagle się najeżyła. Dzisiaj z kolei podczas jednego z ''ataków'', próbowałem ją uspokoić głaskając, ale to za dużo nie pomogło. Trochę się uspokoiła, ale wciąż była najeżona. Przy większości takich ataków paniki, gdy tylko próbuję podejść, ona ucieka.

NIe chce panikowac, ale jezeli tego typu zachowaniom towarzysza drzenia glowy, uszu, to moze byc maly atak padaczkowy, u Szarej tak bylo. Duzy atak padaczkowy jest latwo rozpoznac, bo kot sie skreca, wygina go, trzesie, z malym duzo trudniej. Macie dobrego weta? Jak to sie powtarza, to koniecznie trzeba cos z tym zrobic. Kazdy atak "nakreca" mozg i ulatwia nastepny.

U Szarej byly one spowodowane brakiem wapnia i potasu (spowodowała go siejaca hormonami wznowa po usunieciu tarczycy), ale oczywiscie powodow moze byc multum.

Czy myslisz, ze udaloby Ci sie nagrac taki atak na telefonie dla weta? To by mu ulatwilo pewnie rozpoznanie.

Ja bym zrobila kotu w takiej sytuacji pelne badania, z jonami i hormonami. Takie sa moje doswiadczenia, oczywiscie moze sie okazac, ze to cos zupelnie innego, ale to mi przypomina maly atak :(

Szara po podawaniu suplementow i lekow nie ma atakow wcale.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro cze 28, 2017 12:27 Re: Moja córeczka Lady <3

Zefir pisze:Dziękujemy za życzonka :kotek:
Moli25 Poszedłem za twoją radą i odciąłem smerfowi stopkę. Faktycznie lepiej się odbija :mrgreen:

olala1 Witaj w wątku :piwa:. Lady nigdy nie połknęła żadnej zabawki itp., co najwyżej nosi je w pyszczku. Jednak na wszelki wypadek nie będę jej zostawiał smerfa bez nadzoru.

Zaczynam się martwić o moją kocią córkę, od wczoraj dziwnie się zachowuje. Najeża się bez konkretnego powodu, a na jej twarzy rodzi się strach. Dzisiaj wieczorem podczas jednego z takich ''ataków'', zmoczyła się :|. Nigdy wcześniej jej się coś takiego nie zdarzyło, wyglądało to tak, jakby zmoczyła się ze strachu. Ale przed czym? Może coś ją boli? Nie wiem co myśleć. Chyba będziemy musieli wybrać się do weterynarza. Spotkaliście się z podobnym zachowaniem?


Nie ma co się zastanawiać nad tym co jej dolega tylko jechać do weta, niech ją obejrzy, zrobi badania, bo na odległość trudno postawić właściwą diagnozę.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 28, 2017 21:53 Re: Moja córeczka Lady <3 Problemy zdrowotne?

Jak sytuacja?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro cze 28, 2017 22:00 Re: Moja córeczka Lady <3 Problemy zdrowotne?

PixieDixie pisze:Cus w nocy ja musiało wystraszyc. Spała na balkonie?

Tak, spała na balkonie, jednak to w domu dostawała większość tych dziwnych ataków paniki, a na balkonie to raczej normalnie się zachowywała.

Dzisiaj już trochę lepiej, tylko rano miała atak paniki, a później była już spokojna.

zuza pisze:NIe chce panikowac, ale jezeli tego typu zachowaniom towarzysza drzenia glowy, uszu, to moze byc maly atak padaczkowy, u Szarej tak bylo. Duzy atak padaczkowy jest latwo rozpoznac, bo kot sie skreca, wygina go, trzesie, z malym duzo trudniej. Macie dobrego weta? Jak to sie powtarza, to koniecznie trzeba cos z tym zrobic. Kazdy atak "nakreca" mozg i ulatwia nastepny.

zuza pisze:Czy myslisz, ze udaloby Ci sie nagrac taki atak na telefonie dla weta? To by mu ulatwilo pewnie rozpoznanie.

Za bardzo nie ma co nagrywać. Nie występują drżenia głowy, ani uszu, wygląda to tak, jak typowa reakcja kota, gdy się czegoś wystraszy. Wygina grzbiet do przodu, a ogon podnosi się do góry i optycznie staje się 2-3 razy większy.

Chociaż dzisiaj jest już trochę lepiej, to i tak zamierzam wybrać się z Lady do weterynarza. Przedstawię mu sytuację i sam postanowi co dalej. Zresztą i tak musieliśmy pójść do niego po kropelki do oczu.
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Nie lip 02, 2017 22:08 Re: Moja córeczka Lady <3

W piątek zabrałem Lady do weterynarza. Liczyłem, że trafię na dr. Rafała, jednak w klinice przyjmowała jego żona. Przedstawiłem jej sytuację, lecz ona całkowicie zbagatelizowała niepokojące objawy, stwierdziła, że te ataki paniki są reakcją na jakąś rzecz, na którą my nie zwracamy uwagi, albo na dźwięk, którego my prawdopodobnie nawet nie słyszymy. Obejrzała dokładnie kota i dodatkowo pochwaliła czyściutkie uszka.

Początkowo byłem niezadowolony, że tak luźnie podeszła do sytuacji, jednak całe szczęście ataki paniki praktycznie już ustały. Gdy znów zaczną się powtarzać, zażądam dokładniejszych badań.

Wspomniałem również o ropiejących oczkach i wetka po raz kolejny to zbagatelizowała. Stwierdziła, że ropienie jest niewielkie, a oczka w dobrym stanie i trzeba jedynie zadbać o ich codzienną higienę. Zapytała się jeszcze kiedy ustało kichanie i katar, a jak powiedziałem, że ok. dwa miesiące temu, to stwierdziła, że kota można już szczepić.

Lady była zszokowana wizytą u weterynarze, milczała i prawie w bezruchu siedziała w transporterze. Była jak z gumy, dodatkowo przykleiła się do transportera i ciężko było ją wyciągnąć z niego.

Zdecydowałem się na szczepienie jeszcze tego samego dnia. Lady bardzo dobrze je zniosła, wyglądało to tak, jakby nawet nie poczuła zastrzyku. Została zaszczepiona szczepionką Versifel CVR i nie pojawiły się żadne objawy niepożądane. Wetka ostrzegała, że może dojść do jakiegoś delikatnego nawrotu kociego katarku, ale jak na razie nic się nie dzieje.

Z racji szczepienia, było trzeba założyć Lady książeczkę zdrowia. Wetka mnie trochę poirytowała, bo źle wpisała datę urodzin i kastracji (w domu poprawiłem :mrgreen:).

Następne szczepienie za miesiąc, co mnie zdziwiło. Myślałem, że tylko małe kocięta trzeba szczepić dwa razy.

Gdy zakładaliśmy książeczkę zdrowia, pewna pani przyszła odebrać swoją koteczkę po zabiegu sterylizacji. Wetka powiedziała jej, że koteczka miała dwie pary jajników 8O. Nawet nie wiedziałem, że takie coś jest możliwe.

Od weterynarza wracaliśmy pieszo i zaczepiła nas pewna starsza pani. Nie mogła wyjść z zachwytu oczami Lady, nawet zapytała czy może zrobić zdjęcie :lol:.

Ciekawi mnie o co chodzi z tymi ropiejącymi oczami. Oczka faktycznie są w dobrym stanie, ale codziennie trzeba ściągać ropkę. Może to taki typ kota i u niej to normalne? Z tego co wiem, to u niektórych ras kotów (chyba Persów) trzeba codziennie wycierać oczka.

W książeczce było miejsce na zdjęcie kota, więc wkleiłem. Ładne wybrałem? :mrgreen:

Obrazek

Dzisiaj odwiedzili nas goście. Po pewnym czasie Lady miała już ich dosyć i zniknęła. Okazało się, że ukryła się w wannie :kotek:

Obrazek
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pon lip 03, 2017 16:25 Re: Moja córeczka Lady <3

Dobrze, ze z Lady dobrze. Moze przy białej barwie bardziej widać wycieki z oczek, Rudzia jest półpersem ale nie ma problemów z oczkami. Jeśli chodzi o szczepienie to może dostała mniejszą dawkę i za miesiąc trzeba powtórzyć pełną.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72789
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lip 03, 2017 19:57 Re: Moja córeczka Lady <3

Zdziwiłeś mnie tym, że dopiero teraz Lady dostała książeczkę zdrowia. Myślałam, że każdy kot otrzymuje ją przy pierwszym zabiegu, czy to odrobaczania, czy szczepienia, a już na pewno przy kastracji. 8O
Moja Remi miała pierwszy wpis do książeczki niecały miesiąc po tym jak ją wzięliśmy, czyli krótko po trzecim miesiącu życia.

A zdjęcie "dowodowe" super słodkie :201461

Magadha

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Wto lut 28, 2017 19:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 03, 2017 20:47 Re: Moja córeczka Lady <3

Też się zdziwiłem, że po kastracji nie założyli Lady książeczki. Jednak przy szczepieniu było trzeba już założyć, bo weterynarz musi przykleić naklejkę z nazwą i nr seryjnym szczepionki. Cała historia chorobowa Lady znajduję się na komputerze w klinice, więc wetka od razu wpisała pozostałe rzeczy do książeczki.
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pon lip 03, 2017 21:07 Re: Moja córeczka Lady <3

Bardzo ładne zdjęcie wybrałeś
Prawie jak do dowodu :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lip 03, 2017 21:19 Re: Moja córeczka Lady <3

A to oryginał zdjęcia z książeczki :mrgreen:

Obrazek

Tak oto Lady pomagała, gdy zakładaliśmy sztuczną trawę na balkonie :lol:

Co do szczepienia, zdecydowałem nie szczepić Lady ponownie za miesiąc, lecz dopiero za rok. Poczytałem i jedynie potwierdziło się moje przypuszczenie, że nie ma sensu ponownie szczepić prawie już dorosłego kota. W przypadku kociaków szczepi się ponownie z uwagi na przeciwciała dostarczone wraz z mlekiem matki.
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pon lip 03, 2017 21:23 Re: Moja córeczka Lady <3

Hahaha
Ale to agentka

Pamietam jak znajoma próbowałam przekonać do kota.
No weź koty są cudowne wspaniałe, nie takie jak psy ze musisz wychodzić itd...
Musisz się bawić tylko, wymieniać żwirek i dawać jedzonko i papu

No skusiła się :ryk:
Namówiłam ją

Teraz nie ma dnia żeby mi nie napisała
Mój kot to taki agent... patrz... i wysyła zdjęcia
Takie pozy robi ze ciagle się śmieją z niego
Ona ma kocurka

Tak patrzę na Lady i napewno dostarcza wam dużo radości :love:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pon lip 03, 2017 21:33 Re: Moja córeczka Lady <3

Masz rację, Lady dostarcza nam bardzo wiele radości :1luvu:.
Przy niej nie ma szans na nudę, zawsze jest jakieś widowisko :lol:.
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pon lip 03, 2017 22:04 Re: Moja córeczka Lady <3

Nie pamiętam, czy pisałeś co Cię skłoniło do nadania takiego imienia.
Pasuje do niej idealnie, ale przecież jak była kociakiem to nie była jeszcze taką Lady. :mrgreen:

Magadha

Avatar użytkownika
 
Posty: 66
Od: Wto lut 28, 2017 19:10
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 03, 2017 22:17 Re: Moja córeczka Lady <3

Długo się zastanawiałem nad imieniem dla niej, przeszukałem pół internetu, aż w końcu natrafiłem na imię Lady. Idealnie mi do niej pasowało, szczególnie że miała piękną białą sierść. Od samego początku wyobrażałem sobie, że wyrośnie z niej taka kocia Lady.... no i wyrosła :mrgreen:.
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 308 gości