Moje kocie córeczki - Lady ❤ i Stefi ❤

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 29, 2018 17:54 Re: Moja córeczka Lady <3

Jak po czasie relacje międzykocie przebiegają? :lol:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt cze 29, 2018 22:37 Re: Moja córeczka Lady <3

Liczyłem na przyjaźń między dziewczynami, lecz jest całkowita obojętność. Obie koteczki nie zwracają już na siebie uwagi :roll:
Atta pisze:
hutek pisze:Napisz cos wiecej o adopcji malej

Tiaaa.. Kto Lady podrzuca takie dopasowane elementy dekoracji ? :mrgreen:

Figurka kupiona na bazarku na rzecz Jaworskiego TOZ :D

Lady wciąż potrafi mnie zaskoczyć. Nie wiem co w nią wstąpiło, ale nagle zachciało jej się wychodzić na korytarz (chociaż nigdy wcześniej jej nie wypuszczałem). Coraz częściej stoi przy drzwiach i krzyczy, byle tylko ktoś ją wypuścił. Ale ja jej nie puszczam i liczę, że przejdzie jej ten kaprys :)
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Sob cze 30, 2018 6:56 Re: Moja córeczka Lady <3

Rozszerza terytorium :D :D:D
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pon lip 02, 2018 1:31 Re: Moja córeczka Lady <3

Bo to jest zawsze tak, że ciekawość ciągnie je na nieznane tereny. A umie chodzić na smyczy? Można by razem wyjść na spacerek :wink:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10830
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lip 02, 2018 17:01 Re: Moja córeczka Lady <3

Co do spacerów na smyczce, przedtem radziłabym się dobrze zastanowić. Można spróbować, jeżeli masz pewność, że będziesz mógł to robić systematycznie. W przeciwnym razie chyba lepiej jej nie pokazywać takiej możliwości.
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Pon lip 02, 2018 19:27 Re: Moja córeczka Lady <3

Raczej nie ma szans na spacery na smyczy. Gdy Lady była mniejsza, kupiłem jej szelki i smycz. Samo założenie szelek było nie lada wyzwaniem, a o chodzeniu na smyczy nie było mowy :roll:. Zaparła się i nawet z miejsca się nie chciała ruszyć.
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pon lip 02, 2018 20:36 Re: Moja córeczka Lady <3

Lepiej nie uczyć wychodzenia bo potem będą ciagle koncerty pod drzwiami 8)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro lip 11, 2018 10:44 Re: Moja córeczka Lady <3

magdalena99 pisze:Co do spacerów na smyczce, przedtem radziłabym się dobrze zastanowić. Można spróbować, jeżeli masz pewność, że będziesz mógł to robić systematycznie. W przeciwnym razie chyba lepiej jej nie pokazywać takiej możliwości.

Zgadzam się.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sie 22, 2018 0:28 Re: Moja córeczka Lady <3

19 sierpnia Lady skończyła 2 lata! :birthday:

Tak jak w zeszłym roku, nie obyło się bez torcika :balony:
Obrazek

Obrazek

W między czasie wyjaśniło się też, dlaczego Lady tak bardzo chciała wyjść na korytarz - na strychu zamieszkały gołębie, które Lady najwyraźniej słyszała. Wraz z wyprowadzką gołębi, zniknęła też chęć wyjścia na korytarz :D.

Z racji, że minął już rok od poprzedniego szczepienia, Lady musiała odwiedzić weterynarza 8). Wyglądało jakby samego szczepienia nawet nie poczuła, a u weterynarza była bardzo grzeczna. Problemem jednak była jazda samochodem. Gdy tylko włożyłem transporter do auta, zaczął się krzyk. I trwał przez następne 10 minut, aż nie dojechaliśmy do celu. Aż boję się pomyśleć jak zniesie trasę do Wrocławia, która jest znacznie dłuższa, niż do weterynarza.

Około 5 minut po szczepieniu, Lady otworzyła pyszczek podobnie jak kot na poniższym zdjęciu i nie zamykała go:

Obrazek

Zacząłem się martwić, że dostała jakiegoś paraliżu i już miałem wracać się do kliniki. Na szczęście po jakiś 20 minutach jej przeszło.

W najbliższym czasie, mnie i Lady czekają duże zmiany. I co najważniejsze - Lady będzie miała kocie towarzystwo! I tym razem nie mam na myśli porcelanowej figurki :wink:

Na początku września przeprowadzam się się do Wrocławia, lecz nie będę wynajmował tego mieszkania sam - i tak się składa, że jedna ze współlokatorek również ma kota - Borysa. Jest to 7 miesięczny kocurek, kot rosyjski niebieski. Mały wulkan energii, bardzo przyjazny i ciekawski :1luvu:.

W sobotę byliśmy osiatkować balkon i wtedy poznałem Boryska. Przywitał nas w drzwiach, wcale się nie bał, a nawet pozwolił się wygłaskać i wziąć na ręce. Gdy tylko otworzyłem drzwi od mojego pokoju, on był tam pierwszy. Jakby nie patrzeć, był to jedyny pokój w mieszkaniu, w którym jeszcze go nie było :lol:.

Już coraz bardziej nie mogę doczekać się tej przeprowadzki. Mam jednak obawy, jak Lady zniesie podróż i przeprowadzkę, czy dogada się z nowym kolegą. Na pewno pierwsze dni będziemy izolować koty i wymieniać zapachy, chociaż nie wiem na ile to się uda przy takim ciekawskim kocie jakim jest Borys.

Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkie rady i wskazówki związane z przeprowadzką i dokoceniem :201494

Obrazek
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Śro sie 22, 2018 6:19 Re: Moja córeczka Lady - urodzinki, przeprowadzka i mały Bor

Moja rada to na 100% NIE DAWAJ nic na uspokojenie, wyciszenie. Chodzi mi o leki od weta.
Jak Lady miauczy podczas jazdy to trudno. Możesz po prostu nie reagować to jej się znudzi. Jak w transporterze masz kocyk czy ręcznik to weź może na zmianę dodatkowy bo nie wiadomo czy panna ze strachu siusiu nie zrobi czy kupy.
Izolacja jak najbardziej wskazana. Choć jak Borys ciekawy to może nie potrwać długo. ( u mnie trwała trzy dni bo Mili tez ciekawa z ADHD i myślałam ze mi drzwi rozwali, taka była ciekawa małej Amy) :D szkoda ze teraz nie wziąłeś już czegoś z jego zapachem :D
Cieszę się razem z Tobą i Lady z waszego nowego etapu w życiu :ok:


A Lady cudna jak zawsze :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro sie 22, 2018 8:12 Re: Moja córeczka Lady <3

Obrazek

piękna jak zwykle :201461 :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72717
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 22, 2018 9:09 Re: Moja córeczka Lady - urodzinki, przeprowadzka i mały Bor

A czy Borysek jest kastrowany?
ser_Kociątko
 

Post » Śro sie 22, 2018 9:17 Re: Moja córeczka Lady - urodzinki, przeprowadzka i mały Bor

Wygląda na to, że jest kastrowany, bo w domu była karma dla kotów kastrowanych. No właśnie, karma.... Niestety kot Whiskasowy :roll: Ale to nie problem, jeszcze będzie BARFa jadł :mrgreen:

MonikaMroz pisze:szkoda ze teraz nie wziąłeś już czegoś z jego zapachem :D

Właśnie też żałuję, ale prawdopodobnie parę dni przed przeprowadzką będę jeszcze na chwile we Wrocławiu i wtedy wezmę coś z zapachem :)
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Śro sie 22, 2018 9:21 Re: Moja córeczka Lady - urodzinki, przeprowadzka i mały Bor

Hmm... cieżkie zadanie przed Tobą. Ale musisz zmienić żywienie Boryska! :D

No i żeby się dobrze dogadywały musi być kastrowany
ser_Kociątko
 

Post » Śro sie 22, 2018 9:28 Re: Moja córeczka Lady - urodzinki, przeprowadzka i mały Bor

Wydaje mi się, że właścicielka Boryska po prostu nie jest świadoma tego, jak słaba jest to karma. Nie każdy tak jak my czyta forum i inne strony z poradami. Ale myślę, że taka dłuższa rozmowa powinna poskutkować :)
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indianeczka i 89 gości