Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zefir pisze:Mama trochę tęskni, nawet mówiła, że jej się Lady ostatnio przyśniła. Z kolei tato początkowo tęsknił, ale od momentu gdy ostatnio nas odwiedził i Lady go ugryzła, to chyba już przestał . Ogólnie ich mieszkanie jest teraz takie inne bez kota. Jak ich odwiedzam to dziwnie się czuję, gdy Lady tam nie ma. Nie wyobrażam sobie teraz mieszkać bez kota.
Zefir pisze:Lady nigdy nie przepadała za piciem wody, jednak ostatnimi czasy to się zmieniło. Pije jej coraz więcej, a dodatkowo polepszył jej się też trochę apetyt
A Borys, jak to Borys... Tylko łobuzowanie mu w głowie. To coś zrzuci, to coś stłucze, to wejdzie gdzie nie trzeba . Ale za to coraz bardziej zaprzyjaźnia się z Lady
Balkonowo
Latający kot
Trochę Borysa
I na koniec, Borysek przytulający śpiącą Lady
mir.ka pisze:to może by chcieli swojego kota?
klaudiafj pisze:Swoja2 drogą zawsze mnie zastanawia, że ludzie jak chcą rasowego kota to kasę znajdą, ale jak trzeba go karmic to nagle ich nie stać :/
mir.ka pisze:ja niedawno słyszałam od weterynarza o ludziach co kupili rasowego psa z rodowodem, który okazał się chory i nie mieli zamiaru go leczyć, bo na psa wydali 3000 zł to juz nie mają kasy na leczenie
magdalena99 pisze:a`propos wypowiedzi mir.ki, ja zetknęłam się z innym przypadkiem:
Siedziałam kiedyś w poczekalni u weta z moją ciężko chorą staruszką Kicią, nagle wpadł facet i rozkazującym tonem mówi: "pani musi poczekać, muszą przede wszystkim ratować mojego szczeniaka, bo on jest wart 2 tysiące"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 294 gości