Z Lady już trochę lepiej, dzisiaj kichała tylko raz, a z noska nic jej nie pociekło
. Śpi już odrobinę mniej i odzyskała nieco chęci do zabawy. Wciąż jest jednak problem z jedzeniem, coś tam je, ale bardzo mało. Jak karmiłem ją dzisiaj z łyżki to zjadła prawie całą porcję, więc nie wiem dlaczego z miseczki wybrzydza
. Udało mi się upolować dla niej podudzie indycze, serduszka indycze oraz kawałek gulaszu wołowego, więc liczę na odzyskanie apetytu
. Może po prostu przejadła się kurczakiem i stąd ten brak apetytu? Sprezentowałem jej nawet mrożony gulasz z jelenia, ale go to dopiero w piątek przerobię na barfa, bo dzisiaj to nie mam tyle czasu
.
Moli25 pisze:Nie chce sie chwalić jakie mam piękne krzesła w salonie
Czyżbyś zaszalała na zakupach?
U nas Lady sobie jedno krzesło upodobała w kuchni i w dzień tylko na nim śpi
.