Strona 49 z 100

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 19:07
przez Gosiagosia
kwiryna pisze:Ale super, gratulacje :1luvu: :1luvu: :1luvu: trzy tygodnie mowisz? Czyli moze byc i za tydzien :ryk:
Acha to tak jeszcze dopisze, ze na eko pieluszki przy noworodku bym sie nie zdecydowala.
To jest baaardzo duzo prania nawet dla nas a Dzidzia zaraz skonczy 10 mies. A wiadomo ile noworodek robi :roll: za to potem to calkiem fajna rzecz :ok:

Dziękuję za gratulacje :1luvu: Mały się nie spieszy na świat i do tego wszystkiego wypiął się pupeczką :mrgreen: więc będzie cesarka. Młodzi już wszystko mają i będą korzystać z pampersów, ja będę tylko rozpieszczającą babcią :ryk: :ryk: :ryk:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Nie paź 14, 2018 20:34
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 14:23
przez kwiryna
Gosiagosia pisze:
kwiryna pisze:Ale super, gratulacje :1luvu: :1luvu: :1luvu: trzy tygodnie mowisz? Czyli moze byc i za tydzien :ryk:
Acha to tak jeszcze dopisze, ze na eko pieluszki przy noworodku bym sie nie zdecydowala.
To jest baaardzo duzo prania nawet dla nas a Dzidzia zaraz skonczy 10 mies. A wiadomo ile noworodek robi :roll: za to potem to calkiem fajna rzecz :ok:

Dziękuję za gratulacje :1luvu: Mały się nie spieszy na świat i do tego wszystkiego wypiął się pupeczką :mrgreen: więc będzie cesarka. Młodzi już wszystko mają i będą korzystać z pampersów, ja będę tylko rozpieszczającą babcią :ryk: :ryk: :ryk:

Jeszcze sie moze w ostatniej chwili obrocic... ja tez mialam dwie cesarki, chociaz bardzo chcialam rodzic naturalnie. Tu chyba los decyduje za nas ;) :ok: za wnusia i za synowa


[list=]leze sobie na gazetce, Duza mizia mnie - nie ma wyjscia :mrgreen: pogoda piekna, balkon ciagle otwarty. Zyc nie umierac! Ale podobno ma sie zepsuc ta sielanka[/list]

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 18:10
przez Gosiagosia
kwiryna pisze:
Gosiagosia pisze:
kwiryna pisze:Ale super, gratulacje :1luvu: :1luvu: :1luvu: trzy tygodnie mowisz? Czyli moze byc i za tydzien :ryk:
Acha to tak jeszcze dopisze, ze na eko pieluszki przy noworodku bym sie nie zdecydowala.
To jest baaardzo duzo prania nawet dla nas a Dzidzia zaraz skonczy 10 mies. A wiadomo ile noworodek robi :roll: za to potem to calkiem fajna rzecz :ok:

Dziękuję za gratulacje :1luvu: Mały się nie spieszy na świat i do tego wszystkiego wypiął się pupeczką :mrgreen: więc będzie cesarka. Młodzi już wszystko mają i będą korzystać z pampersów, ja będę tylko rozpieszczającą babcią :ryk: :ryk: :ryk:

Jeszcze sie moze w ostatniej chwili obrocic... ja tez mialam dwie cesarki, chociaz bardzo chcialam rodzic naturalnie. Tu chyba los decyduje za nas ;) :ok: za wnusia i za synowa


[list=]leze sobie na gazetce, Duza mizia mnie - nie ma wyjscia :mrgreen: pogoda piekna, balkon ciagle otwarty. Zyc nie umierac! Ale podobno ma sie zepsuc ta sielanka[/list]

Chyba juz się nie obróci, tak twierdzą lekarze. Ja też miałam dwie cesarki i też mój syn był pupka o świata :ryk: :ryk:
Filipek wziął przyklad z tatusia :1luvu:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 21:11
przez kwiryna
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Śro paź 17, 2018 21:15
przez MaryLux
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw paź 18, 2018 11:12
przez klaudiafj
kwiryna pisze:Kurka jest najgrzeczniejszym kotem na swiecie. Daje bez szemrania myc zeby. Przychodzi i zlizuje probbiotyk z lyzeczki. Kurko moja :1luvu:

Kochana Malutka <3

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Śro paź 24, 2018 16:27
przez Gosiagosia
Co u Was słychać?

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Śro paź 24, 2018 17:37
przez kwiryna
Zimno, szaro i buro. Kurka duzo spi, u Dzidzi w lozku, ze mna, wtula sie w kocyk. Ja najchetniej zapadlabym w zimowy sen. Kurka z Dzidzia maja sztame, bawia sie razem i zadnej nie dzieje sie krzywda :mrgreen:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Śro paź 24, 2018 18:39
przez Nul
To u nas by się jakaś Dzidzia przydała, żeby koteły miały z kim mieć sztamę i się razem bawić :D Bo tak to zabawa moich niekoniecznie o sztamie świadczy :)

Ale nocne wtulanie się odbywa! wróżnych konfiguracjach kocio-ludzkich, nie zaś kocio-kocich. Ale może kiedyś do tego dojdziemy, wtedy będę zazdrosna! :mrgreen:
Miau :kotek:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Śro paź 24, 2018 22:35
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw paź 25, 2018 12:54
przez kwiryna
O nocnym wtulaniu ja nie mowilam nic, Kuri noca spi na dropaku albo na szafie ;) nocnego wtulania bardzo Ci Nul zazdroszcze :D

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw paź 25, 2018 13:13
przez Nul
Oj ja dzisiaj sobie nie zazdrościłam, bo Bajce znów wpadło do głowy położyć mi się na brzuchu, kiedy spałam... To JEST kochane, ale... yyy... takie trzy kilo kota na brzuniu... no tak, miękko tam miała, mam tłuszczyk, miau! :mrgreen:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw paź 25, 2018 13:32
przez kwiryna
Moja Maniusia[*] czesto gesto w nocy wlazila na czlowieka i udeptywala. Dodam, ze pazurow obciac sobie nie pozwolila nigdy :strach:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw paź 25, 2018 15:29
przez klaudiafj
U nas też zimnawo. Koty ospałe. Już myślałam, że to coś z moimi, ale widzę na forum, że inne puchate też śpiące :)