Strona 79 z 100

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw cze 06, 2019 13:28
przez klaudiafj
Jeden mus mamy taki właśnie na trudne przypadki, choć on nie jest "zdrowy" za bardzo, ale uwielbiany i bardzo mięciutki i wilgotny i super sprawdza się w domieszaniu do lepszej karmy. Ten: https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ily/434541
Ja zawsze kupuję mus z królikiem. I dodaję go do takiej karmy jak Catz finefood, bo to droga i dobra karma i kiedy koty nie chcą danego smaku, albo go nie dojedzą do końca to im domieszam tego musu i wtedy jest nowy smak i często wszystko wchodzi. Także myślę, że można przymrużyć oko, że sam ten mus nie jest jakiś super składnikowo. Ale nie ma cukru i dodatków niezdrowych, wiec też nie jest taki najgorszy jak marketowe musy :)

Polecam też My star - to takie jakby musy, ale twardsze, bardziej gęste. Można podać w takiej konsystencji jak jest, albo dodać ciepłej wody i zrobić rzadsze. Marysi muszę rozwadniać, bo ona lubi zupy. Nie ma w My star żadnej grudki, są idealnie niemal gładkie.

A z karmami typu sosik z kawałkami mięsa (u nas tylko Concept for life w takiej postaci) to radzę sobie tak, że gniotę widelcem te kawałki, bo inaczej też by sosik zniknął szczególnie u Marysi. Więc tej pannie własnie muszę gnieść, bo inaczej oszuka :roll:

:mrgreen:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw cze 06, 2019 13:48
przez kwiryna
Hm może Kurce zaproponuje, bo już ostatnio tak miałam dość, że kusiło mnie zrezygnować z mokrego :(

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw cze 06, 2019 14:10
przez klaudiafj
Nie rezygnuj :ok: mogę Ci więcej podać karm bardzo lubianych.
Na kazdego kota trzeba mieć sposób ;) u mnie największa dziwaczka to Marysia. Ona, jakbym nie miała na nią myków, to też by mało jadla mokrego.
Marysia np nawet jak chce jeść mokre a mokre jest bardziej suche to ona liże jedzenie i jak nic jej sie nie przykleja do jezyka to rezygnuje. Więc ja jej muszę karme rozcienczac gorącą wodą, bo takie cieple to ona lubi najbardziej. I dla Marysi do kazdej mokrej leje gorącą wode, ale konsystencje robię różną. Jeżeli daję jej mokry posilek po chrupkach to wtedy wlewam wiecej wody tak ze ona glownie pije zasmaczoną wode, a jak posilek jest tylko mokry to tyle wody, żeby mogla karme zlizać, bo przecież gryźć.i się wysilać to nie będzie. :lol:

Tosia lubi mokrą karmę ułożoną na talerzu w gorke i dobno rozdrobnioną widelcem, a Kubi lubi gryźć, więc on ma w kawałkach.

I naprawde polecam podawać za kazdym razem inne jedzenie. Ja mam cztery konsystencje na dzien i wiem że jak dzis byl taki pasztecik to potem inna.konsystencja i znowu inna. I koty zawsze są zaskoczone i nie są znudzone wciąż tym samym posiłkiem.

Trochę kombinowania jest ale dzieki temu moje koty mogą jesc tylko karme mokrą i mięso. Ale chrupki tez mają wydzielane, bo lubią.
:)

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw cze 06, 2019 16:28
przez jolabuk5
U mnie z musów lubiane są tylko musy gourmeda, najbardziej chyba ten z wołowiną, ale też kurczak, czarniak z marchewką, wątróbka. Prawie wszystkie koty lubią, nawet Sabcia.

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw cze 06, 2019 16:38
przez Nul
Kwiryno Szanowna, przegapiłam imieniny! Wszystkiego najkotowszego! :D

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw cze 06, 2019 20:48
przez kwiryna
Dziękuję Nul ;)
I Wam Klaudia, Jola za wsparcie mokrokarmowe :) Kuri to chrupkożerca jest, ale dzielnie trzymamy się też mokrego :ok: dzięki miau :1luvu:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Czw cze 06, 2019 22:20
przez MaryLux
:piwa: :piwa: :piwa:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Pon cze 10, 2019 6:51
przez Gosiagosia
Obrazek

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Pon cze 10, 2019 7:12
przez kwiryna
Gosiagosia dziekujemy, to chyba jakaś Kurki młodsza siostrzyczka tego bucika oprawia :ryk:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 13:28
przez kwiryna
Przed nami wymiana rur w łazience. Już jestem przerażona... wstępnie myślę wybyć z dzieciakami a TŻ na wlosciach zostanie robotników pilnować. Nie wiem co z Kurką. Chyba zostanie zamknięta w pokoju :placz: teoretycznie mogłabym zabrać ją gdzieś ze sobą, tyle, że dla niej to pewnie będzie nie mniej stresujące.

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 13:28
przez kwiryna
:placz: :placz: :placz:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 13:46
przez MonikaMroz
Niech zostanie w domu. Koty w takich sytuacjach same znajdują swoj azyl i zazwyczaj nawet spoko przeczekują takie atrakcje

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 13:57
przez jolabuk5
Też bym zostawiła w domu. Tylko pokój na klucz zamykać, żeby ktoś z ekipy przypadkiem nie otworzył! :strach:

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 16:33
przez klaudiafj
Też bym zostawiła tylko szkoda, że Ciebie nie będzie przy Kurce, ale może to będzie szybka wymiana?
Ile to może trwać? Jak dzień dwa to żaden problem :)

Re: Kurka Złotopiórka

PostNapisane: Wto cze 11, 2019 22:02
przez kwiryna
Jeden dzień, ale z nocą muszę wybyć bo zaczynają bladym świtem. Jakbym ja mogła być z nią to byłoby idealnie. Ale dzieci musze bawic :mrgreen: w dodatku u tesciowej :? Ale TŻ nie pojedzie z nimi, tzn. z samym Bebikiem to by pojechał, ale z Iloną już gorzej...
Jola, nie mam klucza do pokoju ale klamka przekręcana więc chyba nie ma obaw. Chyba powiem TŻ żeby w ogóle do Kurki nie wchodził, wyszykuje wodę, jedzenie, kuwetę, jakieś dodatkowe legowiska.