Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kwiryna pisze:No i wyszlo szydlo z worka jaka ta Duza Czarna jest naprawde. Wczoraj wieczorem Brodatego nie bylo. Duza sie kreci po chalupie a nagle wrzeszczy cos. Patrze a to piekny wielki owad, sam raz do schrupania! No to go pac! I juz gad lezy i dogorywa. Czarna w jeszcze wiekszy wrzask. Chociaz ja przeciez uratowalam. A ona zamiast dziekowac to zdradziecko zlapala mnie i zamknela w lazience! I to jeszcze nie wszystko. Pobiegla po jakiegos obcego duzego i chyba mu oddala moje trofeum, bo jak mnie wypuscila to juz tego nie bylo... a ja ja bronilam! I czego sie doczekalam? Zero szacunku, zero wdziecznosci. Nie ufajcie duzym.
zuza pisze:Dzikie mięsko zabrała. Jest bez serca.
kwiryna pisze:Ona mowi, ze sie o mnie bala... moze slusznie
Moli25 pisze:Coś za długo się Wam wątek ciągnie.
Na 1 stronie są zdjęcia małej Kurki
Moli25 pisze:Coś za długo się Wam wątek ciągnie.
Na 1 stronie są zdjęcia małej Kurki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości