[NIEAKTUALNE]ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 05, 2016 2:08 Re: ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

Mam jeszcze do Was pytanie odnośnie kotków ze schronisk. Bardzo poruszył mnie post Szalonego Kota:

Szalony Kot pisze: i wylądują w schronisku, gdzie takie osoby jak Ty nie wejdą :roll:

Poczytaj wątek Palucha, warszawskiego schronu. Praktycznie za każdym razem, jak pojawiają się kocięta - są to maluchy oswojone, domowe, prosto z kanapy. Od domowej kotki :roll: idą od razu do adopcji, ale dla większości z nich ten kontrast między domem a schroniskiem - powoduje u nich choroby i śmierć.
Dla kociąt z ulicy poprawienie warunków na schroniskowe raczej powinno polepszać ich zdrowie, nie pogarszać... :roll:


Od dawna myślę, by odwiedzić schronisko i chyba to zrobię na dniach, ale nie dlatego, że padły słowa "gdzie takie osoby jak Ty nie wejdą " - a ja udowodnię, że "och nie, a właśnie że tam wejdę" - tylko dlatego, że dotarła do mnie tragedia tych maleństw. To mogą być te same koty, które widzę w ogłoszeniach typu "oddam kotka", tylko że kilka dni później, kiedy ich pożal się Boże opiekunowie, stracili cierpliwość do odbierania telefonów. Będzie to straszne doświadczenie dla mnie - tyle istnień którym odmówiono domu i miłości - ale może powinnam skupić się na tym, że idę tam, by uratować jakiegoś malca?

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale doszłam do wniosku, że każdy kot to "jajko niespodzianka", a co z niego wyrośnie to nie wie nikt, prawda? :D A poważne problemy emocjonalne nie występują u kotów tak powszechnie, by trzeba się było na nie przygotowywać jak na deszcz w Anglii, tak?

Kociczka33

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro paź 12, 2016 1:12

Post » Sob lis 05, 2016 11:11 Re: ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

Otóż to, dobrze myślisz.
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Sob lis 05, 2016 11:51 Re: ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

Kociczka33 pisze:Ask, wszystkie koty są piękne! :D A Twoje opisy przemiło się czyta, bo widać, że znasz te kociaki na wylot. Każdy się czymś wyróżnia, każdy ma "swoją specjalność", co sprawia że człowiek już czuje się, jakby spędził z nimi chwile :D

Niestety, mam bardzo złe wspomnienia z kotami o popularnym umaszczeniu :( Tam gdzie mieszkałam, nikt się nie przejmował zwierzętami, a jak już, to dbał minimalnie tylko o te, które "na siebie pracowały" (czyt. wieś, gdzie mentalność ludzi zatrzymała się na poziomie "pies dostaje michę i ma pilnować, a kota się NIE karmi, bo ma myszy łapać). Podwórkowych burasków, łaciatków, czarnulków było tam pełno i niestety miały bardzo trudne i krótkie życie :( O szczegółach nie będę pisać, bo mimo upływu lat to wciąż przynosi ból.

Mam nadzieję, że Naja, Gawronek, Grymuś i Bemol znajdą domki, w których otoczy się je opieką i miłością :)

Nie dałam ogłoszeń z myślą o tym byś je adoptowała. Choć gdybyś taką chęć wyraziła oczywiście rozmowy by były.
Dałam je po to byś zobaczyła ,że znajdy są ludzkie, domowe i ne mają skazy związanej z tym, że miały ciężkie przeżycia.
Bemola i rodzeństwo wywalili w pracy męża.
Gawronek i Grymuś (+2 siostry) zostali znalezieni w lesie. Ich mata to córka domowej kotki. Ludzie wyprowadzili się z domu i zostawili koty. Bytowały w ruinach.
Naja wraz siostrami urodziła się pod murem cmentarnym od domowej kotki wyrzuconej w ciąży. Matkę zabił samochód.

Koty to nie ludzie co roztrząsają przeszłość i mają uprzedzenia. Do koloru futra, do pyszczka, rasy... Kochane są w stanie kochać na zabój.
To ty je masz, cały bagaż uprzedzeń i nie racjonalnych strachów, które przenosisz na swoje decyzje.
I nie potrafisz się uwolnić od nich i od "demonów" przeszłości.
Patrzysz na koty oczami swoich wątpliwości, skazy? , uprzedzeń.
Bo jak normalnie można patrzeć na kota o konkretnym umaszczeniu przez pryzmat myszy i umierania?
One nie zasługują od ciebie na pomoc? dom? Bo mają nie tą maść?
Mają być w typie?
Jeśli to takie traumatyczne było przeżycie to winnaś może ratować własnie takie byle jakie kolory?
By odkupić i uspokoić się.
Dziewczyno, daj sobie luzu i nie szukaj dziury w całym.
Zamęczysz się i zamęczysz swoich bliskich.
Co było to było.
Żyj, bądź szczęśliwa i nie odwracaj się do tyłu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55324
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto lis 08, 2016 15:58 Re: ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

Masz dużo racji Ask :) A ja jak pisałam, tak zrobiłam i odwiedziłam schronisko :) Jeżeli wszystko się uda, przedstawię Wam po sobocie malucha, który wbił mi się pazurkami w serce i już nie puścił :D Trzymajcie kciuki, aby wrócił z nami do domu!

Kociczka33

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro paź 12, 2016 1:12

Post » Wto lis 08, 2016 20:48 Re: ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

Kciuki :)
ObrazekObrazek

boniedydy

 
Posty: 1622
Od: Śro wrz 11, 2013 22:05

Post » Śro lis 09, 2016 1:13 Re: ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

Czekam na dobre wieści :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39232
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto lis 15, 2016 14:41 Re: ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

felin pisze:Czemu, kurna, nie 10 dni temu?
Miałam do oddania kocurka 3-miesięcznego i poszedł do warsztatu zamiast do domu :(


oddałaś takiego malucha do warsztatu 8O :strach:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw lis 17, 2016 16:31 Re: ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i okolice

A oto mój kochany maluch :D
Obrazek


Kocurek ma około 6 miesięcy, umaszczenie dymne. Fakt, chciałam młodszego kociaka, ale ten zawojował moje serce swymi żółto-zielonymi oczętami i luzackim charakterem :) Został znaleziony na działkach, a jego mamą była dzika kotka. Jest przecudny, prawdziwa przytulanka, która chodzi krok w krok za człowiekiem. Przy tym jest odważny - pobieranie krwi u weta to dla niego bułka z masłem - i piekielnie inteligentny :D Sądzę, że maluch upolował już nie jedną mysz w swoim życiu, bo nie gania za wędką jak popadnie, tylko przyczaja się i atakuje, gdy ma pewność że odniesie sukces. Jak to gdzieś przeczytałam "jego ulubioną zabawą jest zabawa we wpatrywanie" :ryk: Każdego dnia nawiązujemy coraz bliższe relacje i mam nadzieję, że gdy dołączy drugi kociak, to będzie jeszcze weselej i jeszcze więcej mruczenia :1luvu:

P.S.
Dziękuję za edit NITKA/KARINKA :)
Ostatnio edytowano Czw lis 17, 2016 16:41 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: poprawiłam link do zdjęcia

Kociczka33

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro paź 12, 2016 1:12

Post » Czw lis 17, 2016 21:37 Re: [NIEAKTUALNE]ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i oko

Ale pięknota :1luvu:

Jak z działek i w tym wieku, to już można i warto zrobić testy na FIV i FelV - żeby tfu tfu odpukać - nie zarazić niczym drugiego kociaka.
No i ogarnąć program odrobaczeń, szczepień i kastracji ;)

Ale robi wrażenie :1luvu:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt lis 18, 2016 14:17 Re: [NIEAKTUALNE]ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i oko

Od razu zabraliśmy go do weta :) FIV, FELV ujemne, podstawowe szczepienie i odrobaczenie ma, ząbki, uszka, sierść wszystko ok. Po 26.11 idziemy na kolejne szczepienie :)

Kociczka33

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro paź 12, 2016 1:12

Post » Pt lis 18, 2016 15:10 Re: [NIEAKTUALNE]ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i oko

Bomba kocik - taki dymny, cudny :1luvu:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48


Post » Nie lis 27, 2016 17:25 Re: [NIEAKTUALNE]ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i oko

Kocurek już super się u nas zadomowił, szkoda tylko ze dość często jeździmy do weta, bo maluszek ma zapalenie dziąseł, podejrzenie o pasożyty (jakieś trudne do wybicia, jeszcze nie mamy wyników badań) i katarek, a to wszystko to duży dla niego stres. Drugi (dziewczynka) przyjedzie w grudniu po 26 :) Właśnie się zastanawiam, czy nie odebrać jej po sylwestrze, ponieważ było by lepiej, aby przeżyła to trudne dla zwierząt święto u boku matki.

Kociczka33

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro paź 12, 2016 1:12

Post » Nie lis 27, 2016 18:27 Re: [NIEAKTUALNE]ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i oko

Zależy co zamierzacie robić po świętach i jak spędzać Sylwester ;) wielu ludzi wtedy bierze zwierzęta, bo spędzają więcej czasu w domu i mogą im poświęcić więcej uwagi.
Jak się uda skutecznie odrobaczyć, to i infekcje będzie trudniej leczyć :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro kwi 26, 2017 17:31 Re: [NIEAKTUALNE]ADOPTUJĘ kocurka 8-14 tygodni WROCŁAW i oko

Witamy wszystkich serdecznie :)

Postanowiłam odezwać się ponownie, aby pochwalić się, jak u nas mają się sprawy.

Dymek jest już całkowicie zdrowy, a Mała rośnie jak na drożdżach. Okazało się, że kocurek jest dużo starszy niż nam powiedziano w schronisku, bo ma ponad rok - czy nam to przeszkadza? Absolutnie nie. Na prawdę cieszę się, że nas wprowadzono w błąd, bo gdyby Dymek znalazł się w bloku dla dorosłych kotów to nigdy byśmy go nie poznali i nie zabrali do domu. A jest taki cudowny, słodki i kochany, że nie wyobrażam sobie bez niego życia!

Pierwsze dokocenie kompletnie się nie udało mimo iż zastosowaliśmy wszystkie najbardziej popularne metody. Kocurek atakował Małą i dochodziło do tyle spięć dziennie, że konieczna była ponowna izolacja. Musieliśmy podejść do tematu raz jeszcze, stosując się do innych zasad i wreszcie nasze koty kochane się zaakceptowały.

Tym którzy trzymali za nas kciuki chcę gorąco podziękować, a tym którzy tego nie robili... Cóż, ich też pozdrawiam :-)

Przesyłam fotki naszych skarbów:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kociczka33

Avatar użytkownika
 
Posty: 58
Od: Śro paź 12, 2016 1:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 99 gości