Strona 90 z 101

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Czw sie 24, 2017 1:00
przez barbarados
Witamy cieplutko .
Standardowo brak czasu .
NJ chce żyć . Potrafi wciągnąć prawie dwie tacki na dzień , plus surowa wołowina . Je na żądanie. Kilka razy na dzień . Katarek mniejszy , został jeszcze okulista . Oczka zaniedbalismy trochę , bo na początku skupilismy się na pluckach . Ona widzi , choć oczka pokryte takim białym .
I młoda nauczyła się korzystać z kuwety . I to dorosłej . Jest przecież dużym kotem .
Postaram się zrobić jej jakieś zdjęcia .
I tak . Chce żyć . Walczy i my staramy się jej pomóc . I miejmy nadzieję , ze teraz już jest na prostej drodze do wyzdrowienia . Choć kciuki się przydadzą .

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Czw sie 24, 2017 7:38
przez MB&Ofelia
Kciuki są ocztwiście cały czas :ok: :ok:

Hmmm... Nale duuużo jedzą. I rosną duuuże. Niekoniecznie wzwyż :wink:

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Czw sie 24, 2017 14:15
przez zuza
Ogromne kciuki!

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Czw sie 24, 2017 18:25
przez Gosiagosia
:ok: :ok: :ok:

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Czw sie 24, 2017 18:46
przez Dyktatura
MB&Ofelia pisze:Kciuki są ocztwiście cały czas :ok: :ok:

Hmmm... Nale duuużo jedzą. I rosną duuuże. Niekoniecznie wzwyż :wink:

To rośnie ich aksamitne futerko. Zamienia się w mięciutki puszek, w który można się wtapiać całą twarzą.

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Czw sie 24, 2017 18:56
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Czw sie 24, 2017 23:10
przez barbarados
A niech rośnie w szerz , w zwyz albo i w poprzek . Byle rosła zdrowa . :ok:

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Pon sie 28, 2017 14:35
przez klaudiafj
Ewa L. pisze:Na chwilę obecną to 800 g kota ale jak zje te wszystkie tacki z żarełkiem to waga się poprawi :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Pon sie 28, 2017 18:10
przez Dyktatura
I co tam u naszej Nali juniorki ?

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Sob wrz 02, 2017 17:07
przez mir.ka
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Śro wrz 06, 2017 23:35
przez barbarados
Witamy po długiej przerwie , Stanowczo za długiej .
Na sam poczatek
Wielkie i serdeczne podziękowania dla Czarownic za opłacenie małej okulisty Dziękujemy !!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Nala odzywa , mamy ponad kilo kota , Półtora tygodnia temu dostala jakiegos ataku , weci podejrzewaja za słabe odrobaczenie i podtrucie toksynami robali . Okropne to było , niedziela popołudnie i brak weta . W końcu jak została podjęta decyzja o jeżdzie na cito do łodzi wet się odezwał , przyjechał , pomocy udzielił . Ufffff !
Młoda dostała dorosłą miseczkę i je na zadanie . Leci do kuchni i woła za kazdym razem , jak widzi , ze człowiek do tej kuchni idzie . Musze poszukać obrączki na kota , żeby nie pękł . Chłop mówi na małą ,,Brzuchatka " . Co ważne , NJ biega . Tak po prostu biega . W pierwszych dniach pobytu u nas odpoczywała po przejsciu odlegosci jednego kafla .
A ja ? Mam urlop i poświęcam go na kurowanie naciągniętego ścięgna w stopie . Kuśtykam juz mniej i bardziej wdzięcznie :wink:

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Śro wrz 06, 2017 23:38
przez barbarados
Obrazek
Obrazek

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Śro wrz 06, 2017 23:41
przez barbarados
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Śro wrz 06, 2017 23:42
przez barbarados
Zdjęcia dodawane od najnowszego do najstarszego :mrgreen:

Re: Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

PostNapisane: Czw wrz 07, 2017 5:48
przez Dyktatura
Pięknieje w oczach dziewczyna.
Dobrze, że wychodzi na prostą. Mówiłam, że Nale nigdy się nie poddają. Wszak to lwice. ;)

Basiu tobie dużżżoo zdrowia i jak najszybszego wyleczenia kontuzji.