Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

Jestem .

Jutro sobota bardzo pracująca , bo i praca i fucha i zakupy dla starsuzki ( chłop zaniesie :twisted:

) .
Czytałam w telefonie i sledziłam , co sie u was dzieje , tylko z odpisywaniem był problem . Czytałam będac w pracy :wink:

Jutro poodpisuje tam gdzie nie zdazyłam dziś :ok:

Bagusia się aklimatyzuje i to mnie cieszy . Trafiła domek u Moniki lepiej niz kumulację w totolotka . A my dopiero się przyzwyczajamy zeby :
nie zanosic miseczki z jedzeniem do łazienki
nie zostawiac zapalonego swiatła w łazience
nie wyganiac kotów z kuchni , bo mała była tam wypuszczana na spacery .

Jeszce tylko domek dla szylkretki i ślimaczków . :roll:

barbarados pisze:Jestem .
Jutro sobota bardzo pracująca , bo i praca i fucha i zakupy dla starsuzki ( chłop zaniesie ) .
Czytałam w telefonie i sledziłam , co sie u was dzieje , tylko z odpisywaniem był problem . Czytałam będac w pracy
Jutro poodpisuje tam gdzie nie zdazyłam dziś

Bagusia się aklimatyzuje i to mnie cieszy . Trafiła domek u Moniki lepiej niz kumulację w totolotka . A my dopiero się przyzwyczajamy zeby :
nie zanosic miseczki z jedzeniem do łazienki
nie zostawiac zapalonego swiatła w łazience
nie wyganiac kotów z kuchni , bo mała była tam wypuszczana na spacery .

Jeszce tylko domek dla szylkretki i ślimaczków .

Bagirka chyba już wie że ma wspaniały domek który jej dogadza :lol:

Trzymam kciuki za domek dla pozostałych koteczków :ok:

chociaż też mają dobry domek tymczasowy.

U mamuni nie tyle , ale u mnie się zrobiło troche za ciasno i za mało wygodnie dla kotów . Niby jest miejsce , ale ...
Niby szkoda , ale tu jej dobro się liczy .
Za kciuki dziekujemy :1luvu:

barbarados pisze:U mamuni nie tyle , ale u mnie się zrobiło troche za ciasno i za mało wygodnie dla kotów . Niby jest miejsce , ale ...
Niby szkoda , ale tu jej dobro się liczy .
Za kciuki dziekujemy

Ja zaczynam też odczuwać ciasnotę i troszeczkę więcej przestrzeni by się nam przydało

Mamy w planach zamianę mieszkania na większe ale ceny w kutnie to normalnie przegięcie :strach:

I wynajmy ( preferowane kierownictwo i dla firm ) i cena za metr . Moza spotkać nawet zwykła mieszkania po 5 tyśs za metr . Cena bankowa to 3200-3300 . Ale , strefa się rozwija i ludzie licza na takie właśnie sprzedaże .

barbarados pisze:Mamy w planach zamianę mieszkania na większe ale ceny w kutnie to normalnie przegięcie
I wynajmy ( preferowane kierownictwo i dla firm ) i cena za metr . Moza spotkać nawet zwykła mieszkania po 5 tyśs za metr . Cena bankowa to 3200-3300 . Ale , strefa się rozwija i ludzie licza na takie właśnie sprzedaże .

ceny to faktycznie niezłe ,aż szok

Ja to bym chciała żeby we Wrocku takie ceny za metr były.
Kupiliśmy mieszanie za 5300 za metr

Hej jestem o ja. Ceny są kosmiczne a we Wrocławiu to już nic nie mówię.., my chyba płaciliśmy 3200 za metr (trafiliśmy na wyprzedaż mieszkań).

Kupno mieszkania to zawsze stres i mase biegania.

A jaki stres dla futrzakow....

Wysłane przy użyciu Tapatalka

barbarados pisze:Jestem .
Jutro sobota bardzo pracująca , bo i praca i fucha i zakupy dla starsuzki ( chłop zaniesie ) .
Czytałam w telefonie i sledziłam , co sie u was dzieje , tylko z odpisywaniem był problem . Czytałam będac w pracy
Jutro poodpisuje tam gdzie nie zdazyłam dziś

Bagusia się aklimatyzuje i to mnie cieszy . Trafiła domek u Moniki lepiej niz kumulację w totolotka . A my dopiero się przyzwyczajamy zeby :
nie zanosic miseczki z jedzeniem do łazienki
nie zostawiac zapalonego swiatła w łazience
nie wyganiac kotów z kuchni , bo mała była tam wypuszczana na spacery .

Jeszce tylko domek dla szylkretki i ślimaczków .

a szylkretka nie miała iść gdzieś z rudym?

Hej

Kręcić ma iść razem z Rudym ale do póki nie będą na swoim dalej delikatnie się rozglądam . O dobre domki trudno, o koty łatwiej . Niestety .
Bogusia wczoraj wystraszyła Monikę tymi wymiotami a mnie zmartwila . :cry:

Kłaki jej się sypią i to jest wynik złej diety i zaniedbań . Ludziom ,którzy naprawdę dobrze zarabiają szkoda kasy i czasu na pełna diagnostyka i lepsze jedzonko . Jakoś to tak budzi wk.... ekhm niesmak .
Takie ceny mieszkań to ja rozumiem w dużym mieście . U nas to już jest przegięcie . Już ceny bankowe są duże a te wywindowane :strach:

barbarados pisze:Hej
Kręcić ma iść razem z Rudym ale do póki nie będą na swoim dalej delikatnie się rozglądam . O dobre domki trudno, o koty łatwiej . Niestety .
Bogusia wczoraj wystraszyła Monikę tymi wymiotami a mnie zmartwila .
Kłaki jej się sypią i to jest wynik złej diety i zaniedbań . Ludziom ,którzy naprawdę dobrze zarabiają szkoda kasy i czasu na pełna diagnostyka i lepsze jedzonko . Jakoś to tak budzi wk.... ekhm niesmak .
Takie ceny mieszkań to ja rozumiem w dużym mieście . U nas to już jest przegięcie . Już ceny bankowe są duże a te wywindowane

bankowe czyli jakie?

u nas budują osiedle domków szeregowych 150 m2 za 430 000 zł :wink:

Bank ma swój cennik . U nas to 3200-3300 za metr . I to już mnie wydaje się sporo na takie małe miasteczko . Banku nie interesuje że ktoś chce za metr np.3400 .

barbarados pisze:Bank ma swój cennik . U nas to 3200-3300 za metr . I to już mnie wydaje się sporo na takie małe miasteczko . Banku nie interesuje że ktoś chce za metr np.3400 .

czyli bank daje kredyt tylko na mieszkania do tej ceny za metr?

Dokładnie tak .
Zainteresowała mnie Twoja wypowiedź :wink:

barbarados pisze:Dokładnie tak .
Zainteresowała mnie Twoja wypowiedź

o domku?

ale to stan deweloperski

Pozytywnie zakręceni . Kciuki bardzo potrzebne !

Kto przegląda forum