Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:Ale tu się tematycznie poprzeplatało, no to i coś dołożę.
Stareńka Czitusia mi choruje i zdarza się, że brzusio boli i wymiotuje, przeważnie nocą. To są dramatyczne przeżycia, tak na granicy jechania do całodobowej kliniki czasem . Boję się każdej nocy, ja nie mogę być niewyspana, bo mi się cały dzień potem nogi plączą, wystarczy i tak codzienny budzik na Pasia insulinę. I co dzisiaj w nocy? Dwukrotnie się zrywam, bo ktoś (cztery koty w sypialni ze mną, ale wymiotuje tylko Czitka) bardzo płacze i jeszcze bardziej wymiotuje . I co? Nikt . Zasypiam, ale to nie jest proste po takim epizodzie. I powtórka, trzecia nad ranem. Wszyscy śpią jak zabici. Czitkę nawet budziłam i sprawdzałam czy wszystko w porządku, bardzo była niezadowolona.
Obłęd. Sen potrafi być tak realistyczny, że staje się jawą, ale ostatecznie to nieprawda, Lifter o podobnym przeżyciu pisał też.
Może wieczorem trzeba się krewetek najeść, albo co ?
czitka pisze:Zapisy podświadomości są wielką tajemnicą. Może nie sen, ale z innej trochę bajki, z wczesnej młodości.
Kiedyś miałam okres fascynacji takimi różnymi eksperymentami, w stronę okultyzmu to szło chyba .
I bardzo chciałam się dowiedzieć, którym bytem jestem, kim byłam w odległej przeszłości, jak umarłam, itd. Metodą było dostrzec te swoje wcielenia w lustrze, należało wieczorem albo nocą usiąść przed lustrem ,światło z tyłu i długo wpatrywać się w jeden punkt swojego odbicia. Obrazy miały nadejść po jakimś czasie. I nadeszły, słowo honoru, że nadeszły. Samurajem byłam, a moje życie samuraja zakończyło się ścięciem głowy
Dowiedziałam się i ok. Ale...od tamtego czasu nie ubiorę nigdy niczego co ma golf, nie zawiążę żadnego szalika, nie powieszę żadnej biżuterii na szyi. Tak mam do dzisiaj, nie i koniec, bo się duszę .
Mam coś chyba nie tyle z szyją co z głową .
jozefina1970 pisze:czitka pisze:Zapisy podświadomości są wielką tajemnicą. Może nie sen, ale z innej trochę bajki, z wczesnej młodości.
Kiedyś miałam okres fascynacji takimi różnymi eksperymentami, w stronę okultyzmu to szło chyba .
I bardzo chciałam się dowiedzieć, którym bytem jestem, kim byłam w odległej przeszłości, jak umarłam, itd. Metodą było dostrzec te swoje wcielenia w lustrze, należało wieczorem albo nocą usiąść przed lustrem ,światło z tyłu i długo wpatrywać się w jeden punkt swojego odbicia. Obrazy miały nadejść po jakimś czasie. I nadeszły, słowo honoru, że nadeszły. Samurajem byłam, a moje życie samuraja zakończyło się ścięciem głowy
Dowiedziałam się i ok. Ale...od tamtego czasu nie ubiorę nigdy niczego co ma golf, nie zawiążę żadnego szalika, nie powieszę żadnej biżuterii na szyi. Tak mam do dzisiaj, nie i koniec, bo się duszę .
Mam coś chyba nie tyle z szyją co z głową .
O kurde, to nieźle się zafiksowałaś
Katarzynka01 pisze: Albo najprostsze na maśle z pietruszką i czosnkiem
jozefina1970 pisze:Słuchajcie - opisałam siostrze mój sen i popatrzcie, co mi pisze!!!
"Ty chyba wróżka jesteś mamy kolegę który musi się wyprowadzić z gospodarki bo przyjarał skręta i mało domu z dymem nie puścił"
jozefina1970 pisze:Cóż, ja z duchami też do czynienia nie miałam chociaż różne dziwne rzeczy mi się przytrafiały.
Siostra brała udział w seansie zaproszona przez panią baronową u której rodziny pracowała. Pytana potem o to, jak było powiedziała: wybacz, nikomu o tym nie powiem, nawet Tobie.
I do dzisiaj się nie dowiedziałam, nie to, że bardzo się do tego palę czy coś
Lifter pisze:Katarzynka01 pisze: Albo najprostsze na maśle z pietruszką i czosnkiem
Mowimy o tym samym zapewne - tyle, ze ja dodaje jeszcze bialego wina jako bazę sosu.
A na swoje 50-te urodziny zjadlem homara grillowanego, siedzac w restauracji otwartej na ocen, na Cabo Verde, Wyspach Zielonego Przyladka.
Oj, chcioaloby sieznowu, to samo i w tym samym miejscu. Tylko nie z ta sama waga, co wtedy
Milo powspominac, bo dzisiaj mnie juz raczej na to nie stac.
Zreszta. zeby bylo zabawniej. to ja te wycieczke dla dwoje wygralem na konkursie fotograficznym, gdzie wrzucilem fotke z innej wycieczki.
jozefina1970 pisze:Słuchajcie - opisałam siostrze mój sen i popatrzcie, co mi pisze!!!
"Ty chyba wróżka jesteś mamy kolegę który musi się wyprowadzić z gospodarki bo przyjarał skręta i mało domu z dymem nie puścił"
Annaa pisze:Widzę, że wątek z kotów i owoców morza poszedł w niespodziewaną stronę
Katarzynka01 pisze:jozefina1970 pisze:Cóż, ja z duchami też do czynienia nie miałam chociaż różne dziwne rzeczy mi się przytrafiały.
Siostra brała udział w seansie zaproszona przez panią baronową u której rodziny pracowała. Pytana potem o to, jak było powiedziała: wybacz, nikomu o tym nie powiem, nawet Tobie.
I do dzisiaj się nie dowiedziałam, nie to, że bardzo się do tego palę czy coś
Jest u nas kilka rodzinnych opowieści, a jedna z nich zawsze robiła na mnie wrażenie. Kiedyś już o tym pisałam.
W 1948 roku miała miejsce tragedia na jeziorze Gardno, łódzkie harcerki były jej nieszczęsnymi bohaterkami. Zginęło tragicznie 21 harcerek (+ 4 opiekunki), wśród których mogła być moja mama. Miała jechać na ten obóz harcerski. Była już przygotowana, spakowana i czekała na przyjaciółkę i jej mamę, które miały po nią przyjść i razem iść na miejsce zbiórki. Przyszły, szykowały się już do wyjścia z domu i nagle, ciocia mamy wstała, walnęła laską w podłogę i powiedziała - NIE! Nie pojedziesz. Wszystkie osoby rzuciły się przekonywać, że dlaczego, że jak to. Mama z przyjaciółką w płacz, a ciocia była nieugięta - nie pojedziesz i już Mama nie pojechała, przyjaciółka już nigdy nie wróciła, utonęła jak wiele mamy koleżanek.
Ciocia pytana później przez wiele zszokowanych tym przebłyskiem jasnowidzenia osób jak to przeczuła, mówiła - nie wiem, nie mam pojęcia. W pewnym momencie poczułam, że Rysia (moja mama - Marysia Rysia) nie może pojechać, był to tak silny jakiś nakaz, że odczuwałam go na zasadzie potwornego bólu w głowie. Nie wiedziałam dlaczego, wiedziałam, że nie może pojechać.
Coś takiego zdarzyło się cioci Marysi raz w życiu.
A kiedyś GW przypomniała te zdarzenia, a OKI na moją prośbę wstawiła tekst
viewtopic.php?p=11815246#p11815246
Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, Google [Bot] i 301 gości