Moje koty XIX. Druid ['] Zawieszka ['] Dżygit [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 28, 2017 20:32 Re: Moje koty XIX. Druid [']

A to mnie jakoś nie zachęciło, odpuściłam po pierwszym odcinku. No ale fakt - kwestia gustu
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 01, 2017 8:20 Re: Moje koty XIX. Druid [']

casica pisze:Zabawka pożyczona od Józi :1luvu: jest rewelacyjna, koty zachwycone.

A nie pisałam? :D Skórzany tancerz już jest dostępny. Polecam, naprawdę.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 01, 2017 12:20 Re: Moje koty XIX. Druid [']

ewar pisze:
casica pisze:Zabawka pożyczona od Józi :1luvu: jest rewelacyjna, koty zachwycone.

A nie pisałam? :D Skórzany tancerz już jest dostępny. Polecam, naprawdę.

Potwierdzam, kiedyś koty dostały i szalały za nim.
Oczywiście zwykły patyk z piórkami też jest niczego sobie i zabawom nie ma końca aż do utraty tchu. :wink:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ota/403188
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 01, 2017 12:23 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Zgadza się, ale piórka to wędka jednorazowa. Skórzany tancerz jest niezniszczalny, a poza tym bardzo wygodny dla majtającego.

ewar

 
Posty: 54905
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt gru 01, 2017 12:29 Re: Moje koty XIX. Druid [']

ewar pisze:Zgadza się, ale piórka to wędka jednorazowa. Skórzany tancerz jest niezniszczalny, a poza tym bardzo wygodny dla majtającego.

Tak, trzeba pilnować aby nie zjadły piórek po zamordowaniu wędki.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40224
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 01, 2017 12:41 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Anna61 pisze:
ewar pisze:Zgadza się, ale piórka to wędka jednorazowa. Skórzany tancerz jest niezniszczalny, a poza tym bardzo wygodny dla majtającego.

Tak, trzeba pilnować aby nie zjadły piórek po zamordowaniu wędki.

Tak, mam pełne kieszenie piórek :-)
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7024
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 01, 2017 18:06 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Anna61 pisze:
ewar pisze:
casica pisze:Zabawka pożyczona od Józi :1luvu: jest rewelacyjna, koty zachwycone.

A nie pisałam? :D Skórzany tancerz już jest dostępny. Polecam, naprawdę.

Potwierdzam, kiedyś koty dostały i szalały za nim.
Oczywiście zwykły patyk z piórkami też jest niczego sobie i zabawom nie ma końca aż do utraty tchu. :wink:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/zabawki ... ota/403188

Gdy ostatnio robiłam zakupy, towar był niedostępny. Dzięki ewar, teraz zamówię :)
Anna61, zwykły patyk z piórkami to nie na moje nerwy, nienawidzę piórek i wydzierania ich z kociej paszczy :twisted:

Wiecie, Dżygit to morderca wędek. On, w przeciwieństwie do pozostałych któw nie rzuca się w pogoń za tym, co się rusza. On atakuje gumkę/sznurek, żeby zabić wędkę. I zabija
Regata pisze:Tak, mam pełne kieszenie piórek :)

Właśnie :twisted:

Nemi jeszcze przez 5 dni kropelki. Akurat 7 grudnia Knotek mamy będzie miał kontrolę, a Nemi doszczepienie i kontrolę. We wtorek skontrolujemy Nodiego. Mimo okrutnych tortur kropelkowych, Nemi jest coraz bardziej nasza. Nie boi się już podchodzenia do miseczki pułapki, bo nie chwytam jej przy jedzeniu. Zrobiła się więc przy jedzeniu roszczeniowa i bezczelna, jak pozostałe nieroby. A apetyt to ma! To nie kociak, to smoczę :strach: I domaga się głośno i łapką usiłuje zagarniać - daj mi więcej, więcej, no! Przychodzi, kładzie się przy człowieku, nawet się przytula i dopiero po chwili kuma, że przytulanie się do potencjalnego kociego mordercy to samobójczy pomysł. Ale po chwili wraca. I co mnie bardzo cieszy, po mieszkaniu pomyka z wyprężonym jak drut ogonkiem. Nawet na łóżku się przy mnie kładzie, ale sypia osobno, nie w łóżku. Tak sobie myślę, że poprzedni opiekunowie ją skrzywdzili. Kociaka trzymać w łazience, co za (^$@#^&(*& :x I ona nie wie, biedna, do czego służy łóżko. Ale nie tracę nadziei, że się nauczy
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 01, 2017 19:14 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Pamiętam, że któryś/któraś z moich dawniejszych kotów też początkowo omijał łóżko, dopiero gdy został wyraźnie do niego zaproszony, to od tego momentu osiadł w nim na stałe.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 01, 2017 21:19 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Jeśli myślisz, że ja jej wyraźnie nie zachęcam, to normalnie foch jak stąd na Antypody :kotek:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 01, 2017 21:55 Re: Moje koty XIX. Druid [']

casica pisze:Jeśli myślisz, że ja jej wyraźnie nie zachęcam, to normalnie foch jak stąd na Antypody :kotek:

Mnie wystarczyło raz zaprosić.
Kot, gdy mu się zbyt wiele poświęca uwagi, może - w sytuacji zapuszczania kropli - traktować to zrozumiałą podejrzliwością. Niewykluczone też, że toczy się między futrami jakaś podjazdowa wojna o to terytorium.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 01, 2017 22:52 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Ona przychodzi sama do mnie do łóżka. Przybiega pobawić się moja nogą pod kołdrą :)
Ja ją po zabawie zachęcam, żeby została, ale nie. W nocy sypia sama
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 02, 2017 8:30 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Kropek po adopcji przez dłuższy czas sypial na kanapie - ale na tym gornym elemencie, wyciagal sie jak dlugi wzdluz sciany i tak sypial. Tak jakby spal na murku.
Z lozka uciekal, jakby nie chcial kontaktu z ludzmi (byc moze poprzedni wlasciciele z uwagi na jego darcie mordy trzymali go w lazience (*) albo co). Ale w koncu zalapal ze w lozeczku wygodniej i teraz go nie wygonisz. Tzn. jest jedna metoda - wziac zgrzeblo i delikatnie raz kota nim pociagnac. Natychmiast wstaje, chocby nie wiem jak gleboko spal i stanowczym krokiem - "nie zycze sobie!" - sobie idzie. A dla Mopika czesanie to sama radosc...

BTW: Kropek jest kotkiem lagodnym ale jak ostatnio bawilem sie z nim wedka to jakos tak szarpnal, ze wyrwal mi ja z reki i dostal nia w pyszczek. Znieruchomial, po czym rzucil sie na rybke (tzn. to cos na koncu wedki) i doslownie rozerwal ja na strzepy w kilka sekund. Najwyrazniej doszedl do wniosku, ze to cos go zaatakowalo. Wczesniej te rybke lapapl, memlal itd ze 2 tygodnie, nie robiac jej wiekszej krzywdy. Ot, takie nasze kotki, niby pocieszne a w glebi duszy mordercy.

Generalnie kot sam musi chciec sypiac w lozku. Dawno, dawno temu jak wzialem ze schroniska Kocia, to jako maly pisklak uciekal z lozka i spal na krzesle obok. A jednego dnia leze w lozku, a on stoi przy lozku z oczkami jak kot ze Shreka i mina "moge?". Klepnalem zachecajaco reka w poduszke. Zrozumial, wskoczyl, zwinal sie w klebek przy mojej glowie i tak juz nam zostalo na 10 kolejnych lat...

Coz, Kropek i Mopik wola jednak spac w nogach, Mopik z rzadka czasem sie obok czlowieka uwali. Kropek nigdy. Troszke mi brakuje mruczacej kuli futra na poduszce.


(*) w lazience uwielbia miske na pranie. Wlazi do pustej, zwija sie w klebek na jej dni i chrapie az milo (w dzien, bo w nocy woli drzec morde)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4388
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 02, 2017 15:58 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Ja wiem, kot musi chcieć sam :)
Ale tak sobie marudzę. Justyn twierdzi, że w nocy ona sypia ze mną, kilka razy ją przyłapał.
Ale zasypiam sama. Zawieszka się obraziła i nie przychodzi. Pewnie ze względu na małą. Ech te koty :)

A co do miski. Druś uwielbiał układać się na wilgotnym praniu w misce, zwłaszcza jako młodziak. Musiałam go pędzić i szybko wieszać
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 03, 2017 13:59 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Nie będzie filmiku :x
Albo jest do góry nogami, albo w programie, który nie da się otworzyć :evil:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 07, 2017 18:51 Re: Moje koty XIX. Druid [']

Wieści z frontu weterynaryjnego, czyli komunikat o stanie zdrowia ich wysokości nierobów :)

Nemi ma już zdrowe oczka, ale immunoxan podajemy dalej. Dzisiaj była doszczepiona i za jakieś 3 tygodnie wycinamy koteńkę chyba, że będą zamówienia na niebieskie kuleczki, to nie tniemy :P
Knotek mamy będzie jeszcze brał antybiotyk przez 14 dni i znowu kontrola. Jest lepiej bo do noska już można zajrzeć, nie schudł, waży 4,6 kg. W styczniu skończy 16 lat. Mamy bardzo intensywny weterynaryjnie grudzień bo przecież niedługo kontrolne badania Dżygita.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5 i 111 gości