Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Orion zrudział

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 23, 2016 12:35 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Już po wizycie u wet

Wiecie co, oprócz na miau udzielam się jeszcze na dwóch kocich grupach na facebooku, i powiem wam, że jestem przerażona... ludzką niewiedzą, ignorancją, a czasami i głupotą... a to wczoraj zostałam wyzwana od nawiedzonych, przemadrzalych kociar, bo śmiałam poinformować Panią (grzecznie!) że purina to nie jest dobra karma, a to ktoś ciągle wrzuca zdjęcie które krąży od paru miesięcy jak nie dłużej po Internecie z zawinietymi w folię kotami bo to taaakie śmieszne, a dzisiaj pani zdenerwowana pisze z prośbą o poradę, bo jej kot załatwia się na podłogę (4 miesięczny) i jak nie przestanie to go odda... staram się grzecznie i merytorycznie ludziom pewne kwestie wyjaśniać, dla dobra tych kotów, ale czasami mam już ochotę odpisać, żeby walneli się porządnie w łeb...
Zapraszamy do naszego wątku, o tutaj -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=177446
Jak i na naszego Facebooka, to ten tutaj -> https://www.facebook.com/osiemlapek/

Obrazek

Amorion

Avatar użytkownika
 
Posty: 128
Od: Nie paź 16, 2016 8:55
Lokalizacja: Opole

Post » Nie gru 25, 2016 10:13 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Już po wizycie u wet

Obrazek
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Wto gru 27, 2016 17:56 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Już po wizycie u wet

Wiesz co, ja dlatego na wiele rożnych sytuacji nie reaguje.
Sa ludzie i ludzie. Ja sobie nie pozwolę ubliżać.
Wycofałam sie z wielu spraw poprostu. Dla zdrowia
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro gru 28, 2016 10:01 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Już po wizycie u wet

Ja się nie potrafię, przynajmniej jeszcze, wycofać - na paru pieniaczy trafiło mi się też sporo ludzi, którzy docenili poradę i pomoc, na szczęście ;)

Nowe zdjęcia łobuzów!

Obrazek
Tygrys Orion

Obrazek
Amor i jego ulubiona zabawka, czyli własny ogon :lol:

Obrazek
Przytulaski

Obrazek
Takie prezenty łobuzy dostały na Gwiazdkę ;)
Zapraszamy do naszego wątku, o tutaj -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=177446
Jak i na naszego Facebooka, to ten tutaj -> https://www.facebook.com/osiemlapek/

Obrazek

Amorion

Avatar użytkownika
 
Posty: 128
Od: Nie paź 16, 2016 8:55
Lokalizacja: Opole

Post » Śro gru 28, 2016 10:46 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Nowe zdjęcia!

Orion jaki groźny :smiech3:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Sob gru 31, 2016 17:00 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Nowe zdjęcia!

Cześć Wam :201461
Dotarłam :mrgreen:
Z życzeniami a przy okazji powodziwiam trochę zdjeć :1luvu:
Nigdy moje koty nie spały tak blisko razem :twisted:
Dlatego miód na moje oczy patrzeć na takie piękne zdjęcie :1luvu:

Wszystkiego najlepszego na Nowy Rok!
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro sty 11, 2017 18:27 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Nowe zdjęcia!

Łobuzy witają po długiej przerwie!

Z nowości:
Próbujemy Amora przestawić z powrotem na mokrą karmę z suchej, ale szczwana bestia jest strasznie wybredna, w dodatku Orion próbuje mu wyjadać wszystko z miseczki :roll: Orionowi strupek odpadł :201444 Był duży i okropny, fuj! Za parę dni znowu wyczułam guzka niedaleko tamtego miejsca :201436 Ale nauczona już doświadczeniem, nie panikowałam, i samo się wchłonęło - musiał gdzieś pierdyknąć przy zabawie i po prostu miał guzka. Przez te mrozy koty są bardziej przytulaśne i śpią z nami nawet :D Mam do was pytanie: od jakiegoś czasu, nie wiem, miesiąc, dwa, Orionowi zrobiły się w niektórych miejscach na białym futerku rude przebłyski - na pyszczku, koło szyi, i gdzieniegdzie przy łapkach. Nie przejmowałam się tym szczerze mówiąc, ale trafiliśmy w internecie na info, że może to być sygnał niedoborów w żywieniu/pasożytów/problemów nerkami. Ale czytałam tylko że u czarnych kotów tak się dzieje. Słyszeliście o tym? Ktoś, coś?

Obrazek
Tu widać właśnie te przebłyski na pyszczku i szyi
Zapraszamy do naszego wątku, o tutaj -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=177446
Jak i na naszego Facebooka, to ten tutaj -> https://www.facebook.com/osiemlapek/

Obrazek

Amorion

Avatar użytkownika
 
Posty: 128
Od: Nie paź 16, 2016 8:55
Lokalizacja: Opole

Post » Czw sty 12, 2017 9:11 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Orion zrudział

Ja nie słyszałam o tym... :strach: a też mam trochę czarnego kota :1luvu:

chciałabym żeby moje tak razem spały/lezały... a tu tylko gonitwy są urządzane :strach:
Fuks to najchętniej przytula się do mnie albo do męza :mrgreen: nie mam nic przeciwko, ale chciałabym by też się tuliły jak Twoje :love:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie maja 07, 2017 13:53 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Orion zrudział

Co tam u was? :kotek:
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Nie maja 07, 2017 16:02 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Orion zrudział

Bardzo dobrze :)

Łobuzy urosły, i to sporo, zresztą widać na zdjęciach :) Nadal się kochają, chociaż teraz bardziej miłością typowo braterską (leją się ile wlezie, a potem całują się po pyszczkach :D ). Amorek jest już po zabiegu kastracji, nadal jest moim oczkiem w głowie, uwielbia się we mnie wtulać i zasypiać z pyszczkiem przytulonym do mojej szyi :) Orion to z kolei synek tatusia, i zrobił się OGROMNY. Waży 6 kg, łapy ma jak niedźwiedź, i generalnie śmiejemy się że to nowa rasa - Maine Orion :D Ma niestety bardzo wrażliwy żołądek i walczymy co jakiś czas z biegunkami, ale jakoś dajemy radę. Zrezygnowaliśmy całkowicie z karmy suchej, jedzą teraz tylko dobre, mokre puszki (mój portfel cierpi, ale czego się nie robi dla miłości), zaczynami wprowadzać elementy BARFa. W lipcu najprawdopodobniej całą familią wybieramy się w Bieszczady, więc ostro ćwiczymy spacerowanie w szelkach. Trochę nas tu nie było, bo nie ukrywamy, że pochłonął nasz fanpejdż - nasze kochane, puchate Osiem Łapek ma już ponad 600 fanów na facebooku! Kto by pomyślał, że to tak się rozwinie :D A u wiernych sług naszych kociaków(czyt. nas :201494 ), również dobrze, pniemy się po szczeblach naszych karier, więc mamy większe możliwości rozpieszczania łobuzów :ok:

A! W kwietniu Orion skończył roczek :) :piwa:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zapraszamy do naszego wątku, o tutaj -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=177446
Jak i na naszego Facebooka, to ten tutaj -> https://www.facebook.com/osiemlapek/

Obrazek

Amorion

Avatar użytkownika
 
Posty: 128
Od: Nie paź 16, 2016 8:55
Lokalizacja: Opole

Post » Nie maja 07, 2017 23:07 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Orion zrudział

Kompletnie zapomniałem o waszym fanpejdżu, chyba czas najwyższy zacząć go obserwować :mrgreen:
To super, że decydujecie się na BARFa :ok:. Zamierzacie naturalnie suplementować czy używać gotowych suplementów typu Felini Complete lub easy B.a.r.F.?
Z Oriona faktycznie spore kocisko wyrosło :201494. A Amor ile już waży?
Ja nie dawno próbowałem Lady przyzwyczaić do szelek, ale skończyło się to fiaskiem :(. Najwyraźniej zbyt późno zacząłem naukę. Wy pewnie od samego początku przyzwyczajaliście chłopaków?
ObrazekObrazek
Pozdrawiam i zapraszam do naszego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11640562 :201461

Zefir

Avatar użytkownika
 
Posty: 910
Od: Nie paź 30, 2016 22:17
Lokalizacja: Jawor

Post » Pon maja 08, 2017 11:08 Re: Amor i Orion - łobuzowe historie <3 Orion zrudział

Raczej naturalnie suplementować, ale jeszcze do BARFA długa droga, na razie naszym wielkim sukcesem jest to, że całkowicie odstawiliśmy suchą karmę, a Amorek zaczął podgryzać surowe mięso, bo wcześniej nie potrafił :) Amorek to mała kruszynka, ma jakieś 3.5 kg, i wszyscy myślą że to kotka :D Co do szelek - Orion od małego, i bez problemu chodzi na szelkach, a Amorka dopiero zaczynamy przyzwyczajać - szukamy teraz optymalnych szelek, bo z tych co mamy wyślizguje się w sekundę, i nie odważę się go tak na dwór zabrać :/ Mamy tą przewagę, że mały uczy się szybciutko od brata, więc się o to nie martwię. A z najnowszych wieści - Pan Orion Wrażliwiec ma uczulenie nie tylko na kurczaka, ale i tuńczyka, skaranie boskie z tym kotem :/
Zapraszamy do naszego wątku, o tutaj -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=177446
Jak i na naszego Facebooka, to ten tutaj -> https://www.facebook.com/osiemlapek/

Obrazek

Amorion

Avatar użytkownika
 
Posty: 128
Od: Nie paź 16, 2016 8:55
Lokalizacja: Opole

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, haaszek, Lifter, luty-1 i 95 gości