Wieści z domku Balbinki, teraz Ari.Ponoć jest super.Kotka miziasta, strzela baranki, skończyły się nocne serenady, z kuwetką wszystko w porządku.Balbinka ( pozostanę przy tym imieniu) przyjaźni się z Jinxem, który jest ogromny, podczas gdy Balbinka malutka.Czasem razem śpią w kanapie, razem obserwują świat siedząc na osiatkowanym balkonie i razem dokonują włamań do szafki z kocim jedzeniem
Mały kundelek, który dotąd traktował koty z całkowitą obojętnością, wzajemną zresztą pokochał Balbinkę, a ona jego.Bawią się razem, jedno drugie zaczepia, dobrze się czują w swoim towarzystwie.Ulżyło mi, bo to była dla mnie trudna adopcja.Aha, podobno w Jinxie obudziły się instynkty opiekuńcze, bardzo spoważniał i traktuje Balbinkę jak tato, czy starszy brat.
Niestety, chyba Benia tęskni za Balbinką