Ptyś i Balbinka.Balbinka w DS-ie.Ptyś też już w DS-ie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 27, 2016 6:45 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Największym problemem jest mój PESEL :wink:
Za chwilę horror, czyli podawanie kotkom zawiesiny, po której się ślinią :( Wymyśliłam, że będę je trzymała na kolanach w ręczniku aż przestanie kapać im z pyszczków.Inaczej wszędzie będę miała lepką ciecz.Tak to wyglądało wczoraj
Obrazek Obrazek
Kotki przybierają na wadze, są wesołe, kupki takie jak być powinny.Nie wiem jednak jakie spustoszenie choroba zrobiła w środku i co będzie po tak długiej antybiotykoterapii, ale wyjścia nie ma.One są takie małe jeszcze.Ptyś będzie chyba większy i smuklejszy od Balbinki, a ona taka chyba jak Malwa, króciutka, pękata, kompaktowa, co uwielbiam.Zobaczymy.
Nic, idę je łapać.

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 27, 2016 10:18 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

To jeszcze parę zdjęć
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 28, 2016 6:08 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Bardzo trudno jest mi podawać kotom leki.Samo podawanie nie jest trudne, ale chodzi mi o złapanie kotków.Skąd one wiedzą, że za chwilę dostaną leki ? Wieją przede mną, chowają się, mam tego dosyć, naprawdę :evil:
Ptyś ma wygolony brzuszek, jeszcze nie zarósł.Balbinka próbuje ssać Benię, Beni jakoś to nie przeszkadza, że mała ją ugniata i ciumka.
Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 28, 2016 12:27 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Mają jak u mamy ;)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pt paź 28, 2016 15:13 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

ewar pisze:Bardzo trudno jest mi podawać kotom leki.Samo podawanie nie jest trudne, ale chodzi mi o złapanie kotków.Skąd one wiedzą, że za chwilę dostaną leki ? Wieją przede mną, chowają się, mam tego dosyć, naprawdę :evil:


Wiedzą po Twojej nieświadomej mowie ciała, że coś się święci. Najlepiej łapać udając, że się kotami w ogóle nie interesujemy i robimy sobie coś innego, podchodzić nie patrząc w ich stronę, a jak już jesteśmy blisko to capnąć znienacka. :)
„ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. ” (Albert Schweitzer)

Norma0204

Avatar użytkownika
 
Posty: 1085
Od: Wto sie 18, 2015 16:55
Lokalizacja: Gliwice Zabrze

Post » Pt paź 28, 2016 16:19 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Wprawę w łapaniu kotów to ja mam, ale teraz u mnie buro i koty mi się mylą.Muszę złapać oba, a to już jest trudne.

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 29, 2016 6:08 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Moje małe tygrysiątka :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
I z Benią
Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lis 02, 2016 11:49 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Wyczekałam się w lecznicy, ale poznałam przemiłego amstaffa, maltańczyka i kilka kotów.Przyjemnie jest patrzeć na zadbane zwierzęta, słuchać jak cenne są dla swoich opiekunów.
Niestety, w lecznicy czekają na kuriera i dostałam tylko leki na jutro, wieczorem muszę więc biec tam znowu.Nie mogę przerwać kuracji.Wetka była zadowolona z tego jakie kotki robią postępy.Jesteśmy na dobrej drodze, mam już zmniejszyć dawkę sterydu dla Balbinki.Bactrim jest w tabletkach, ale byłby problem z podzieleniem na odpowiednią dawkę, pozostajemy wiec przy tym paskudnym syropie.

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 05, 2016 6:44 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Ptyś i Balbinka wciąż dostają leki, nie mogę już doczekać się środy, wtedy już będzie ostatni dzień.Tak mi ich szkoda, są takie malutkie, a tyle tego świństwa muszą brać.Jedzą dużo, lubią surowe mięso, ale sucha karma i gotowa mokra też im smakują.Z kuwetki korzystają wzorowo, Ptyś miał brzydkie kupki, ale chyba dzisiaj już zrobił ładną, obym nie zapeszyła.Małe bawią się pięknie, bardzo lubią towarzystwo innych kotów, przytulają się do nich, a Balbinka ugniata brzuch Beni i próbuje ją ssać.Widocznie za wcześnie mama ją odrzuciła :( Zaczynam już je łatwiej odróżniać.Ptyś wydaje się większy, a Balbinka jest taka malutka, pękata, cudna po prostu.Uwielbiam je przytulać, a one chyba to lubią.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lis 05, 2016 13:22 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Wszystkie kociaki razem
Obrazek
I Ptyś z Balbinką obok wujka Gabrysia
Obrazek

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie lis 06, 2016 6:12 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Wydaje mi się, że Ptyś wychodzi z choroby, jest silniejszy od siostry.Na pewno też jest większy, on zresztą nie miał takich objawów jak ona.
Oto Ptyś
Obrazek Obrazek
Łatwo go pomylić z Majką, ale on ma takie dwie równoległe kreski na główce i jasne obwódki wokół oczu.
Balbinka jest mniejsza, ma okrąglutki pyszczek, wyraźniejsze pręgi na futerku i bardziej rozmyte kreski na głowie.
To Balbinka
Obrazek Obrazek Obrazek
Balbinka dużo śpi, o wiele więcej niż pozostałe koty, nie mówiąc już o Pszczołach, które prawie nie śpią w dzień :wink: Kotka jednak ładnie je, opiekuje się nią głównie Benia, którą to traktuje jak mamę.To dobrze, komfort psychiczny jest bardzo ważny w rekonwalescencji.Pytałam wetki o leki, które kociaki dostają, że jest ich tak dużo i są silne, ale usłyszałam, że owszem, ale tu trwa walka o życie.mam nadzieję, że wygrana.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 07, 2016 6:46 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Parę zdjęć Ptysia i Balbinki.Są kochane, naprawdę i myślę, że już zdrowe ( odpukać!!!).Pięknie jedzą, rosną i w kuwetce wszystko tak jak trzeba.Nie mogę już doczekać się końca kuracji, ale to jeszcze tylko do środy i koniec, mam nadzieję.Balbinka potrzebuje towarzystwa innego kota jak powietrza, Ptyś jest bardziej niezależny, ale to też jeszcze kocie dziecko.One są mniej żywiołowe niż Pszczoły, ale to chyba zrozumiałe.Bawią się jednak, ale są raczej parterowe, nie wspinają się po meblach.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lis 07, 2016 17:08 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Jak zwykle zdjęcia z Benią są najsłodsze.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto lis 08, 2016 7:52 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Benia opiekuje się też Ptysiem
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Jeszcze tylko trzy razy będę musiała podawać im leki :dance: Balbince oczywiście pozostanie jeszcze steryd, ale to już pikuś.Naprawdę mam dosyć, szkoda mi kotów i mnie samej.Będę musiała uprać dywan i porządnie umyć podłogi.Mam nadzieję, że kotki pokonały chorobę.Jedzą bardzo dużo, dostają witaminki ( Reniu, dziękuję :1luvu: ) i szaleją.Nie tak jak Pszczoły, bo te są nie do pokonania, ale nie jest źle.

ewar

 
Posty: 54968
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lis 08, 2016 19:57 Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka, chore.

Mając Benię stanowczo powinnaś prowadzić kocie przedszkole - taki potencjał się marnuje :wink:
Obrazek

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], richardaspib i 73 gości