Lulu

W Sobotę zabraliśmy Lulu. Kociak urodził się 6 sierpnia. Miałem szukać dorosłego ale ten nam się tak strasznie spodobał 



tu już w nowym domu:


Pierwsze 2 noce dosyć ciężko.. My spać a młody do zabawy, chcieliśmy aby nie spał raczej z nami w łóżku. Ciężko całą noc zdejmować kota z łóżka- w końcu jak zasnęliśmy to zasnął i tak z nami w łóżku- faktem jest, że nie mamy jeszcze typowego legowiska dla niego i konkretnego drapaka. Wczoraj spał na korytarzu, miał posłanie kupę zabawek, kuwetę, jedzenie, picie. Chwilę miauczał i cisza, całą noc. Rano jak usłyszał mój budzik i go wpuściłem do pokoju to straasznie się łasił, bawiliśmy się też trochę
Wczoraj byliśmy u weta dostał pierwsze szczepienie i tabletkę na odrobaczenie (dziś rano podałem z mokrym).
Ogólnie nie sprawia raczej kłopotu, aczkolwiek widać z dnia na dzień, że się rozkręca i pozwala na coraz więcej. Otwarta kuweta i żwirek benek bentonitowy- dobrze się bryluje ale roznosi.. myślimy czy nie zakupić zamkniętej kuwety? a może jakąś mate?
Do jedzenia dostaje mokre royal canin, suche jakies mamy bez etykiety ale niby "takie lepsze"- z ciepłą wodą wcina aż miło.
Moje pytania jaką drogę obrać do nauki zachowań pożądanych? Mam na myśli np. nie spanie w naszym łóżku docelowo wolałbym aby mógł chodzić po mieszkaniu ale spał u siebie. Czytałem że musi mieć lepszą alternatywę? Czyli np ciepłe przytulne legowisko?
Jaką karmę mokrą i suchą polecacie? Tak aby nie zbańczyć na żywieniu ale aby dostał co trzeba. Waży 1 kg




tu już w nowym domu:


Pierwsze 2 noce dosyć ciężko.. My spać a młody do zabawy, chcieliśmy aby nie spał raczej z nami w łóżku. Ciężko całą noc zdejmować kota z łóżka- w końcu jak zasnęliśmy to zasnął i tak z nami w łóżku- faktem jest, że nie mamy jeszcze typowego legowiska dla niego i konkretnego drapaka. Wczoraj spał na korytarzu, miał posłanie kupę zabawek, kuwetę, jedzenie, picie. Chwilę miauczał i cisza, całą noc. Rano jak usłyszał mój budzik i go wpuściłem do pokoju to straasznie się łasił, bawiliśmy się też trochę

Wczoraj byliśmy u weta dostał pierwsze szczepienie i tabletkę na odrobaczenie (dziś rano podałem z mokrym).
Ogólnie nie sprawia raczej kłopotu, aczkolwiek widać z dnia na dzień, że się rozkręca i pozwala na coraz więcej. Otwarta kuweta i żwirek benek bentonitowy- dobrze się bryluje ale roznosi.. myślimy czy nie zakupić zamkniętej kuwety? a może jakąś mate?
Do jedzenia dostaje mokre royal canin, suche jakies mamy bez etykiety ale niby "takie lepsze"- z ciepłą wodą wcina aż miło.
Moje pytania jaką drogę obrać do nauki zachowań pożądanych? Mam na myśli np. nie spanie w naszym łóżku docelowo wolałbym aby mógł chodzić po mieszkaniu ale spał u siebie. Czytałem że musi mieć lepszą alternatywę? Czyli np ciepłe przytulne legowisko?
Jaką karmę mokrą i suchą polecacie? Tak aby nie zbańczyć na żywieniu ale aby dostał co trzeba. Waży 1 kg
