Próbowałem. Dziś mogę nie dać rady, jestem na nogach z jedną krótką drzemką od piątku od ósmej rano. Ale spróbuję pokiciać chociaż trochę nad ranem wokół domu, on tu gdzieś zniknął.
Falenica obwieszona, jutro dalsza akcja wrzucania ulotek do skrzynek. Poniedziałek, wrócą ludzie, jeżeli ktoś go zamknął, to może otworzy...
Jeny, niech on po prostu wróci
Ksz.