Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 09, 2019 13:58 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Moze jakis pies tropiacy poki swieze slady?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14697
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie cze 09, 2019 14:13 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

A takie rzeczy się w ogóle praktykuje? Skąd takiego psa wytrzasnąć?

Edit: Internety mówią, że takie pomysły są, ale na temat tego, żeby w Warszawie były psy tropiące, które można by wykorzystać w poszukiwaniu kota nic nie ma.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Nie cze 09, 2019 14:46 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Wejdz na dogo, moze ktos ma.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14697
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie cze 09, 2019 15:06 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

A wstawiłem temat. Zaszkodzić nie zaszkodzi.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Nie cze 09, 2019 15:21 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

O leżanki kot się odnalazł po 17 dniach 5 km od miejsca gdzie zaginął. Wszedł ludziom do domu i straszliwie zmęczony walnal się spać w fotelu. Ludzie poszli szukać ogłoszeń o zadzwonili.

Ludzie netowi będą wiedzieć z fejsa ale ogłoszenia na słupach i w skrzynkach też ważne.

Trzymam kciuki.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie cze 09, 2019 15:31 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Z kolei mojej kuzynki kocur odnalazł się po 3 tygodniach, wyposażony w obróżkę z dzwoneczkiem. Ktoś go w domu trzymał.
Trzymam kciuki
Trzy koty moje. Czwarty tylko ze mną mieszka.

Fatka

Avatar użytkownika
 
Posty: 6045
Od: Pt sty 01, 2016 19:36

Post » Nie cze 09, 2019 17:05 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Mojego ojca dawny kot znalazł się po 5 miesiącach (sam wrócił, brudny i ranny). Następnie zaginął ponownie, by po kilku latach zupełnym przypadkiem znaleźć się u innych ludzi jako ich domowy pupil. I już u nich został.

Mój Bobi to agresor i nieufniak, wątpię, czy ktoś go wziął, ale nie jest to zupełnie niemożliwe.

A ogłoszenia na razie rozwieszam w najbliższej okolicy i stopniowo rozszerzam teren. Jak się nie znajdzie szybko, to będę wieszał wszędzie i szukał pomocy do wieszania w innych dzielnicach.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Nie cze 09, 2019 19:04 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Bobik mial obrozke?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie cze 09, 2019 19:08 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Nie, wygryzał sobie futro i ranił szyję przy obróżce :(

A co do psa, to na Dogo mi napisano, że niewykonalne.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Nie cze 09, 2019 19:09 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

to w sumie chyba lepiej, obrozka mozna o cos zaczepic...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie cze 09, 2019 19:11 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Są te samorozpinające, on jest duży, więc by się nie zaczepił (obróżka by po prostu nie wytrzymała), ale o ile szelki znosi dobrze, to do obróżki ma wyraźne anse.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Nie cze 09, 2019 19:29 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

A o swicie, w ciszy, probowales go wolac w miejscu zaginiecia? Jeszcze jest szansa.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14697
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie cze 09, 2019 19:36 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

W wawrze dziewczyna widziała nieżyjącego kotka w różowej obrożce. Dlatego spytałam.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie cze 09, 2019 22:06 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Próbowałem. Dziś mogę nie dać rady, jestem na nogach z jedną krótką drzemką od piątku od ósmej rano. Ale spróbuję pokiciać chociaż trochę nad ranem wokół domu, on tu gdzieś zniknął.

Falenica obwieszona, jutro dalsza akcja wrzucania ulotek do skrzynek. Poniedziałek, wrócą ludzie, jeżeli ktoś go zamknął, to może otworzy...

Jeny, niech on po prostu wróci :(
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Nie cze 09, 2019 22:14 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Przepatruj latarka ciemne zakamarki. W Otwocku chyba siedzial kot w kominie, inny na cudzym balkonie pod drewnianym panelem.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14697
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 310 gości