Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 06, 2019 12:23 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Dlatego póki co nie dostał odrobaczajki.

Rozliczenie:
= 941,80
- 226,40 (zooplus: karma sucha i mokra, duży zapas dla bezdomniaków i Hanki, która gardzi mięsem + pasta z probiotykiem)
- 3,64 (apteka: igły do kroplówek i spirytus salicylowy, chyba trochę na wyrost i z rozpędu ten spirol)
- 19,98 (stokrotka: żwir)
- 36,99 (biedra: mięso dla Bobcia i znowu żwir)
= 654,79

http://i67.tinypic.com/25gw5d5.png
http://i67.tinypic.com/1zw2m1u.jpg
http://i63.tinypic.com/2u6jmae.jpg

Ze żwirem w okolicy jakaś posucha, albo jest albo nie ma, ale jak jest to bez szału z wyborem. Nie wiedziałem, że lawendowy tak nieziemsko capi :lol: Wydatki na weta i leki póki co, dzięki uprzejmości nieocenionej Hani, zerowe. Z funduszy forumowych będę robił dopiero dalsze. Mam nadzieję, że za bardzo nie zaszalałem z wydatkami na żarcie dla futer moich i niczyich.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Sob lip 06, 2019 12:25 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

nie no,spoko. Może ja źle zinterpretowałam, bo wydawało mi się, że wet obecne wyniki "olał".
Ale takie postępowanie - wyniki "tu i teraz" , wdrożenie czegoś niezbędnego i kontrola po jakimś czasie, to właśnie miałam na myśl. I tak - koty, jeszcze bardziej niż ludzie, "rozkładają się", gdy odpuszcza stres i adrenalina mu towarzysząca. Bo po prostu już nie muszą być silne zwarte i gotowe.
Jeśli chodzi o klasyczne odrobaczanie - jestem wrogiem odrobaczania w ciemno. Dlatego właśnie badanie kupy, ale też pod kątem pierwotniaków. Bo lamblie u kota już obciążonego , potrafią zrobić w jelitach masakrę, a biegunka nie ustąpi.
Ja Cię przepraszam, że tak marudzę, ale niestety większość wetów jaka jest - wszyscy wiedzą.
A Ty jak się czujesz ? Jak noga ?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15035
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 06, 2019 12:25 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Przy okazji zrobiłbym USG jamy brzusznej, bo jak wspomniałem wcześniej wyniki wątrobowe mogą być dobre nawet w momencie dość znacznego stłuszczenia wątroby. Ale to tak przy okazji, jak kocisko sie całkiem odchwyci, dla spokoju sumienia.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 06, 2019 12:31 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

mziel52 pisze:Jest sens odrobaczać po wszechstronnym zbadaniu kupy.

Nie do końca. Miałam straszliwie zarobaczone kociaki, kupa była badana i to nie raz, nic nie było. Wet szukał przyczyn wymiotów, dopiero, kiedy w nich znalazłam glisty byliśmy w domu.
Myślę, że wet ma rację. Ze wszystkim można przesadzić, a tu dramatu nie ma. Wiedziałam i o tym zresztą pisałam, że nawodnienie jest kluczową sprawą i Bobi dostawał kroplówki. Trzeba dać mu trochę odpocząć, dać czas na powrót do normalności.

ewar

 
Posty: 54904
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lip 06, 2019 13:42 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

izka53 pisze:Ja Cię przepraszam, że tak marudzę, ale niestety większość wetów jaka jest - wszyscy wiedzą.
A Ty jak się czujesz ? Jak noga ?


Wiedzą, wiedzą niestety. Dlatego wszystko weryfikuję od razu też u drugiego weta.
Ja w sumie nieźle. Gorączkę mam, ale noga całkiem dobrze - może dlatego, że aktualnie nie skaczę przez żadne płoty :lol:

Lifter - no właśnie z USG mam się wstrzymać i uważam to za całkiem sensowne.

Bobi przed chwilą dostał 100ml Ringera i witaminy, te szczypiące żółte. Nie pamiętam jak się one nazywają (edit: duphalyte!!!). Miał dostać 150ml ale się nie udało, bo walczył jak lew (bilans strat: pogryziona i podrapana ręka :mrgreen: ), a samemu ciężko ogarnąć tak walecznego kota. Na plus to, że tym razem nie jest osowiały.

Karta wizyty (wtorek):
Obrazek

Wyniki badań (wtorek):
Obrazek

Zalecenia (dzisiaj):
Obrazek
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Sob lip 06, 2019 16:49 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Zdumiewajaco dobre jak na taka "przygode" i blisko miesieczna glodowke.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4386
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 06, 2019 16:54 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Lifter pisze:Zdumiewajaco dobre jak na taka "przygode" i blisko miesieczna glodowke.


No mówiłem. Schudł 4kg a po wynikach prawie tego nie widać.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Sob lip 06, 2019 16:57 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

sqbi90 pisze:
Lifter pisze:Zdumiewajaco dobre jak na taka "przygode" i blisko miesieczna glodowke.


No mówiłem. Schudł 4kg a po wynikach prawie tego nie widać.


Bobi, jak TO zrobiłeś??? Też bym chciała schudnąć o połowę :mrgreen:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7950
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob lip 06, 2019 17:15 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Ma niskie jony. Jest taki żel z witaminami i mikroelementami dla kotów. Drogi kosztuje ok. 80 zł ale pomaga wyrownywac niedobory i większość kotów go lubi. Complivit
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob lip 06, 2019 17:45 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

No więc panie łaknące schudnięcia: idziemy do rury i zyskujemy szczupłe figury :mrgreen:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lip 06, 2019 17:55 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

mziel52 pisze:idziemy do rury i zyskujemy szczupłe figury :mrgreen:


Czujesz, że rymujesz? :mrgreen:
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Sob lip 06, 2019 18:02 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

sqbi90 pisze:
mziel52 pisze:idziemy do rury i zyskujemy szczupłe figury :mrgreen:


Czujesz, że rymujesz? :mrgreen:

A jak myślisz ? :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob lip 06, 2019 18:03 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

sqbi, a Ty ile schudłeś ? :lol:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob lip 06, 2019 18:10 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Coś ok. 15 kg. Wrócę do domu to się zważę z ciekawości :)
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Sob lip 06, 2019 18:14 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

sqbi90 pisze:Coś ok. 15 kg. Wrócę do domu to się zważę z ciekawości :)


OMG 8O 8O , to też Cię podtuczyć trzeba na gwałt, chyba że jesteś teraz super fit ... :wink: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7320
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 128 gości