Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 06, 2020 23:06 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Upewnię się: doktor ma rentgen stomatologiczny? Pewnie tak, ale na wszelki wypadek wspominam, że tylko taki ma sens. Wówczas lekarz robi zdjęcie każdemu zębowi z osobna. I na podstawie zdjęcia korzeni oraz stanu dziąseł i zębów na zewnątrz ocenia, czy warto coś zostawić, czy lepiej wszystko usunąć. Jeśli Hania ma chorobę genetyczną (pamiętasz nazwę?), to za chwilę kolejne zęby mogą być do usuwania czyli kolejna narkoza i obciążenie nerek. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć żadnej z chorób genetycznych, która nie obejmowałaby wszystkich elementów danego typu. Jeśli jakaś choroba dotyka stawy, to prawie wszystkie w ciele. Jeśli więc jest jakaś choroba zębów, to czemu miałaby dotykać tylko wybrane, a nie wszystkie?
Kły, jak mi powiedziała ostatnio stomatolog, są najgorsze do usuwania.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon wrz 07, 2020 5:13 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

sqbi90 pisze:Pełne badania robimy, nawet szersze niż zalecił dentysta, ja wolę dmuchać na zimne. Jedyne co odpuszczamy to echo serca - brak wskazań, Hania jest młoda, a osłuchowo wszystko w porządku. Poza tym gadania po 20-30 minut bez żadnej przerwy za laserkiem i nawet nie jest odrobinę zdyszana.

Dzięki za odpowiedzi i nadal czekam, czy nie trafi się ktoś, kto miał do czynienia z doktorem Wąsowiczem :) Mogę wiedzieć ile płaciłyście za usunięcie zębów z całej paszczy?

Płaciłam tysiaka. Za pełne opustoszenie paszczy. Tak jak pisałam, z doświadczenia wiem, że wracamy na zabiegi. Jeśli coś się pitoli to będzie dalej to robić. Kwestia czasu. Kotu warto oszczędzić kolejnego stresu i narkozy.
U nas każdy ząb był prześwietlony. Kość w dziąsłach nadcięta a same dziąsła zszyte. Długo wszystko trwało.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon wrz 07, 2020 6:51 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Sqbi - koleżanka, mieszkająca pod Warszawą , jechala z persem z wadami genetycznymi szczęki do Poznania, do dr Karasia.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 07, 2020 10:40 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Nie znam tego lekarza. Usuwałam zęby Mani u doktora Turosa. Nie wszystkie, zostawiliśmy kły i kilka innych. Od razu zostałam uprzedzona, że za parę lat tę resztkę też będzie trzeba usunąć. Także tak. Maniusia nie dożyła kolejnego zabiegu z zupełnie innych powodów. Ale brak ząbków nie przeszkadzał w niczym. Apetyt szybko zrobił się dużo lepszy niż przed zabiegiem.
Mam możliwość obserwować dużo bezzębnych kotów, żaden chyba nie odczuwa dyskomfortu ;)
Na pewno przeciwbólowe musisz mieć na po zabiegu, to jednak spora rana jest.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto wrz 08, 2020 10:33 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Ja usuwalam zęby o dr Neski bo kot był nerkowcem poważnym. Zapłaciłam ponad 1000 zł. Zdjęcie zrobili przed usuwaniem zebow, ale już pod narkozą. Okazało się, że kot miał polamane zeby pod linia szczeki...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro paź 21, 2020 19:29 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Usunięte dwa i pół tygodnia temu, lekarz złoto, polecam.

Ale dziś nie o tym. Macie kogoś w okolicach Pucka, Władysławowa, Jastrzębiej Góry? Trzy koty wymagają pomocy, opłacę leczenie i transport. Dwa kociaki wzdęte od robali przy trasie przelotowej z Łebcza do Jastrzębiej Góry i młody dorosły brudny, łapczywie głodny i zakatarzony.

Ja tu jestem w pracy, kilkanaście h dziennie 7 dni w tygodniu, pewnie aż do połowy grudnia. Bez auta w dodatku. Nawet nie mam jak zabrać do weta, nie mogę się urwać.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt lis 06, 2020 14:55 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

podrzucę
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4540
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 06, 2020 16:14 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

sqbi90 pisze:Usunięte dwa i pół tygodnia temu, lekarz złoto, polecam.

Ale dziś nie o tym. Macie kogoś w okolicach Pucka, Władysławowa, Jastrzębiej Góry? Trzy koty wymagają pomocy, opłacę leczenie i transport. Dwa kociaki wzdęte od robali przy trasie przelotowej z Łebcza do Jastrzębiej Góry i młody dorosły brudny, łapczywie głodny i zakatarzony.

Ja tu jestem w pracy, kilkanaście h dziennie 7 dni w tygodniu, pewnie aż do połowy grudnia. Bez auta w dodatku. Nawet nie mam jak zabrać do weta, nie mogę się urwać.

:!: :!: :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt lis 06, 2020 16:41 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Może napisz na kotach, tam jednak więcej ludzi zagląda.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt kwi 23, 2021 1:53 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Nie pisałem, bo miałem w domu panleuko, a potem, wybaczcie, zapomniałem. Przez koronakryzys pracuję bardzo dużo i zwyczajnie rzadko odpalam kompa.

Staruszka pojechała do przytuliska, najmłodszy czarnuszek nie złapał pp i pojechał do uroczej parki Ukraińców z małym synkiem Dimą, który nazwał go Piorunem i bardzo go kocha. Ze starszego rodzeństwa niestety nie przeżył mega przytulaśny chłopczyk :( dziewczynka dała radę, ale do tej pory pluję sobie w brodę, że poszły gdzieś indziej i nie zająłem się leczeniem sam. Mam o tym zerowe pojęcie, ale też sporo samozaparcia.

Teraz jest kolejny pieszczoch do wydania, tym razem z odwiertu pod słowacką granicą. Wybitnie miziasty, dosyć młody dżentelmen.

Hania bezzębna, ale szczęśliwa. Bobek po zaginięciu nie wrócił do dawnej wagi i wisi mu trochę skóry na brzuchu, poza tym pełen energii i zdrowy.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt kwi 23, 2021 1:58 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Dobrze ,się odezwałeś
Trzymajcie się ,pozdrawiamy

anka1515

 
Posty: 4091
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt kwi 23, 2021 1:59 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

anka1515 pisze:Dobrze ,się odezwałeś
Trzymajcie się ,pozdrawiamy


Teraz znowu zmilczę, bo akurat jadę za granicę na kilka tygodni. Ale na pewno będę się odzywał, niezupełnie altruistycznie: będę szukał domu dla czarusia spod Milówki :wink:
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt kwi 23, 2021 7:23 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

sqbi90 pisze:
anka1515 pisze:Dobrze ,się odezwałeś
Trzymajcie się ,pozdrawiamy


Teraz znowu zmilczę, bo akurat jadę za granicę na kilka tygodni. Ale na pewno będę się odzywał, niezupełnie altruistycznie: będę szukał domu dla czarusia spod Milówki :wink:


żeby się udało :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72722
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 23, 2021 14:26 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Powodzenia w znalezieniu domku :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob sty 07, 2023 5:10 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

I znowu się stado rozrosło :mrgreen:
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 121 gości