Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 14, 2019 17:55 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

sqbi90 pisze:
Czy lisy polują w godzinach wczesnopopołudniowych? Bobi NA PEWNO zniknął między południem a 14-stą.


Tak, cały dzień są aktywne (szczególnie, że teraz mają dorastające młode, więc częstotliwość wypadów "na miasto" wzrasta). To samo kuny... Oba gatunki nie traktują kotów, jako pożywienie (przynajmniej nie zawsze), to dla nich konkurencja w polowaniu, atakują by zranić. Jeśli nie dopadły Bobika, to mogły pognać w siną dal (z tym, że goniony kot będzie szukał miejsca, gdzie może się wspiąć (raczej)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt cze 14, 2019 18:01 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Z tym, że do lasu jest kilkaset metrów. Bobi się tam nie wypuszczał. Wierzę, że go pognał jakiś pies/kot/lis, ale nie bardzo w to, że zrobił mu poważną krzywdę - Bobi jest serio większy od większości widywanych przeze mnie lisów. Pewnie niewiele mniejszy od Krówka. Te puste parcele, które tu sprawdzam, są otoczone domkami, lisy chyba unikają takich miejsc. A kotów jest pełno ogólnie.

Nic to, będę szukał dalej. A dzisiaj się chyba upiję jak szpadel po kicianiu i szukaniu, bo po pijaku czasem mam przebłyski geniuszu. A przydałby się taki przebłysk.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt cze 14, 2019 18:19 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Lisy/kuny nie mieszkają w lasach. To gatunki ściśle powiązane z osiedlami ludzkimi. Rodzina "moich lisów" ma norę na środku pola/łąki, tuż za gospodarstwami (prawie że pod płotem). I poradzą sobie z każdym kotem (nie muszą zabijać, wystarczy że dotkliwie pogryzą i przegonią ze swojego terenu). Nie twierdzę, że to mogło spotkać Bobika, ale trzeba mieć świadomość dzikich zachowań innych zwierząt.
Jak jest dużo kotów, to jest szansa, że nie ma dużej populacji innych drapieżników w Twojej okolicy.
Trzeba mieć nadzieję.
Oby się znalazł.

Jeśli Bobi ma odgłosy na które zawsze reaguje (grzechotanie chrupek, brzdęk kluczy) to szukając weź ze sobą te rzeczy

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt cze 14, 2019 19:34 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Ja tu lisy widywałem w lesie, blisko domu ani razu.

CZY KTOŚ SZUKAŁ KOTA Z POMOCĄ KAMERY TERMOWIZYJNEJ?? CZY PRZY TAKIM UPALE TO COŚ DA?!?!?!
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt cze 14, 2019 19:46 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

W nocy da, a w dzień gorzej, bo kamera rejestruje różnice temperatur, a nagrzana powierzchnia jest cieplejsza nieraz od temperatury kota. Ja za oknem mam 49 w słońcu.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt cze 14, 2019 19:47 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

No jo, mnie o noc chodzi. MA KTOŚ POŻYCZYĆ???
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt cze 14, 2019 19:48 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Niestety nie mam ani kamery ani doświadczenia.

Bobiku daj się znaleźć :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt cze 14, 2019 19:52 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14605
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt cze 14, 2019 19:57 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Mam to, w lutowskim jest problem czasowy, weekend się zaczął, a mi oczywiście nie mogło to przyjść do łba wcześniej!!!!!!!!!!!!!!
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt cze 14, 2019 20:39 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

To jakie są u Was lisy?
Rozstrzał wagowy lisów jest duży, te u mnie mają mniej więcej po 8-10 kg. Ale może te u Was to karzełki...?

Co do znakowania kotów, które nie są Bobikiem: może nadałby się Alu-Glin-Spray? Dostępny choćby na allegro. Tylko uwaga żeby nie prysnąć na ranę czy tam, gdzie jest delikatna skóra (np. odbyt). Zwierzaki są tym pryskane po zabiegach póki są nieprzytomne ale na żywca spray piecze potwornie. Sprawdzałam na sobie. Najpierw piecze tak, że się wyć chce, a dopiero po chwili "odpuszcza" i czuje się gorąc.
Na sierści nie powinno powodować bólu.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pt cze 14, 2019 21:04 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Stomachari pisze:To jakie są u Was lisy?
Rozstrzał wagowy lisów jest duży, te u mnie mają mniej więcej po 8-10 kg. Ale może te u Was to karzełki...?

Co do znakowania kotów, które nie są Bobikiem: może nadałby się Alu-Glin-Spray? Dostępny choćby na allegro. Tylko uwaga żeby nie prysnąć na ranę czy tam, gdzie jest delikatna skóra (np. odbyt). Zwierzaki są tym pryskane po zabiegach póki są nieprzytomne ale na żywca spray piecze potwornie. Sprawdzałam na sobie. Najpierw piecze tak, że się wyć chce, a dopiero po chwili "odpuszcza" i czuje się gorąc.
Na sierści nie powinno powodować bólu.


No właśnie jakieś takie karłowate. Serio. Lasem jak do starej pracy jeździłem, to czasem widywałem. Wszystkie były mniejsze od Bobka i to wyraźnie. Jak w Łebie widywałem lisy na campingu albo w lesie pod Poznaniem, to były wyraźnie większe. Google mówi, że waga dorosłych lisów waha się od 2,2 kg do 14 kg. Spory rozstrzał.

Już nie dzwonią od tamtego kociaka z początku ulicy, właścicielka go lepiej pilnuje na czas poszukiwań, ale bardzo dziękuję za radę.

Skończyłem przeszukiwanie najbliższego terenu - tego z mapki. Nie ma go tu. Sprawdzone zostało wszystko, włącznie ze studzienkami, pustostanami, chaszczami (byłem tam kilka godzin temu i nadal wyciągam ciernie). Jeżeli jest, to się gdzieś zaszył i się przemieszcza albo ktoś go pogonił gdzieś dalej. Będę szukał, ale na najbliższym terenie zostaje kicianie.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pt cze 14, 2019 22:59 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Co do latarek (piszę w tym wątku, już na tamtym nie, bo przecież oba Twoje): nie każda odbija tak samo kocie oczy, choćby nie wiem jak daleko i mocno świeciła. Mam dwie czołówki LEDowe, różnych firm i jedna ma niesamowitą "zdolność" odbijania się we wszelkich możliwych odblaskach włącznie z odblaskami oczu różnych zwierząt (w tym oczu myszy, ropuch i pająków), druga odbija się znacznie gorzej, mam nawet wrażenie, że niejeden kot mi przy niej umknął, bo nie patrzył wprost w latarkę.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10637
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Sob cze 15, 2019 0:32 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Ta co ja mam jest ok. Wróciłem z objazdu. Idę jeszcze pokiciać a potem się upić. Taki plan, o. Po prostu muszę się zresetować, do jutra i tak nic nowego nie zrobię, a bez wspomagacza to ja nie zasnę.
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pon cze 17, 2019 11:47 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

U D O S T Ę P N I A J C I E ! ! !

https://www.facebook.com/events/451731312242849/
Ksz.

sqbi90

Avatar użytkownika
 
Posty: 1188
Od: Śro sie 31, 2016 2:17
Lokalizacja: Poznań/Warszawa/Świat

Post » Pon cze 17, 2019 14:05 Re: Historia pewnego cudzoziemca + mała Hania

Codziennie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 109 gości