Stomachari pisze:To jakie są u Was lisy?
Rozstrzał wagowy lisów jest duży, te u mnie mają mniej więcej po 8-10 kg. Ale może te u Was to karzełki...?
Co do znakowania kotów, które nie są Bobikiem: może nadałby się Alu-Glin-Spray? Dostępny choćby na allegro. Tylko uwaga żeby nie prysnąć na ranę czy tam, gdzie jest delikatna skóra (np. odbyt). Zwierzaki są tym pryskane po zabiegach póki są nieprzytomne ale na żywca spray piecze potwornie. Sprawdzałam na sobie. Najpierw piecze tak, że się wyć chce, a dopiero po chwili "odpuszcza" i czuje się gorąc.
Na sierści nie powinno powodować bólu.
No właśnie jakieś takie karłowate. Serio. Lasem jak do starej pracy jeździłem, to czasem widywałem. Wszystkie były mniejsze od Bobka i to wyraźnie. Jak w Łebie widywałem lisy na campingu albo w lesie pod Poznaniem, to były wyraźnie większe. Google mówi, że waga dorosłych lisów waha się od 2,2 kg do 14 kg. Spory rozstrzał.
Już nie dzwonią od tamtego kociaka z początku ulicy, właścicielka go lepiej pilnuje na czas poszukiwań, ale bardzo dziękuję za radę.
Skończyłem przeszukiwanie najbliższego terenu - tego z mapki. Nie ma go tu. Sprawdzone zostało wszystko, włącznie ze studzienkami, pustostanami, chaszczami (byłem tam kilka godzin temu i nadal wyciągam ciernie). Jeżeli jest, to się gdzieś zaszył i się przemieszcza albo ktoś go pogonił gdzieś dalej. Będę szukał, ale na najbliższym terenie zostaje kicianie.
Ksz.