Miau.PL

W każdych większych super marketach zazwyczaj jest. W sklepach z eko żywnością też, ale raczej droższa.

Z tych zdrowych wynalazków to mąka gryczana jest najlepsza (a przeszłam prawie wszystkie nowinki). Można zmielić nieprażoną kaszę gryczaną, ale prościej chyba kupić.
A Krowa taki lekko zmięty, z łapciętami staruszka rozczula mnie jeszcze bardziej

hymm, skoro tą gryczaną tak zachwalacie, to spróbuję, jeśli znajdę w którymś sklepie w przystępnej cenie

Ryżowa mąka bardZiej trochę jak ziemniaczana.... specyficzna. Ja ryżowej używam do sosów i do ciasta na chińskie pierożki.

O fajnie, dzięki, dobrze wiedzieć. To nie kupuje na eksperymenty.
Za to drugi raz będę robić batatowe brownie. Tylko kakao wykupione od tygodnia

Skoro o jedzeniu, to Krowie chciałoby dorzuć do dyskusji swoje 2 zęby
Krowiu niestety nie jest tanim w utrzymaniu zwierzęciem (w zasadzie to na Niego schodzi więcej kasy niż na mnie ) - a jakiekolwiek zmiany diety i odstępstwa odchorowuje - ból brzucha, biegunki, krwawe wymioty, w związku z czem szybki powrót do poprzedniej wersji jadłospisu + leki i 3 tygodnie z głowy dobrego samopoczucia. Dla 16,5 rocznego kota... umówmy się, że każda taka atrakcja może być tą ostatnią.
Jada głównie świeże mięso (pierś z kurczaka, indyka, szponder/łatę/pręgę wołową, okazjonalnie wieprzowinę) do tego karmy typu intenstinal. Dziennie schodzi ok 250-300g mokrego + niewielkie ilości suchego. Tj jedna podwójna pierś starcza na 2 dni

Mnie w dalszym ciągu nie stać by mieć swoje zwierze Krowa jest na utrzymaniu fundacji, a Fundacja ma pod swoją opieką znaczną ilość kotów prócz Niego.
Więc, jeśli nie macie innego kandydata, to proszę o oddanie głosu na JOKOTa
viewtopic.php?f=1&t=153015&start=990#p11946206
2 głosowania: jedno Krakvet, drugie na Fb Cote (w tym drugim codziennie 1 głos można oddać)


Poczwarka będzie wdzięczny, że będzie miał czym napychać brzuch, bo jedzenie to jest sens!, motyla noga.

Ja juz. Jak by nie patrzes sama mam jokotka...

Zagłosowałam.

Cudna poczwarka
Przeczytałam Pieczarka
Zagłosowalam

JOKOTy będą pewnie wdzięczne za głosy. Skoro można pomóc, to czemu nie.

Gosiu, dziękujemy za życzenia. Każda sobota to dzień dla kota
Krowiu rano się nawtykał polędwiczki. Było TAKIE dobre. Teraz ma chwilę aktywności, kręci się, szuka, chodzi po mnie i za mną prowadząc zażarte dyskusje
Jeszcze z godzinę i może uda Mu się mnie namówić, by wynagrodzić polowanie zdobyczą

Idę do sklepu.
- grzanki - nie ma
- kabanosy - nie ma
- kakao - nie ma
- jajka (nie klatkowe) - nie ma
- woda - NIE MA!
no rzesz kurrrrrr
W piątek nie było mleka.
Idę wziąć ogórki, bo przynajmniej one SĄ.
Siatek nie ma, nie ma w co zapakować!

Gdzie ja żyję...

Ogórki, zimna żytnia i da sie przeżyć

Ani zima ani żytnia nie dla mnie
A ogórków też byś nie pojadł, bo nie miałbyś w czym ich wynieść ze sklepu
Ja się mogę bez tych rzeczy obejść na prawdę. Ale ze często żwiru brakuje to

Aia pisze:Idę do sklepu.
- grzanki - nie ma
- kabanosy - nie ma
- kakao - nie ma
- jajka (nie klatkowe) - nie ma
- woda - NIE MA!
no rzesz kurrrrrr
W piątek nie było mleka.
Idę wziąć ogórki, bo przynajmniej one SĄ.
Siatek nie ma, nie ma w co zapakować!

Gdzie ja żyję...

No fakt GDZIE ????
U mnie wszystko jest, zapraszam