Strona 74 z 103

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Wto gru 05, 2017 14:10
przez Feliska97
O - KEJ :mrgreen:
Jeżeli Famogast będziesz dawała przez dłuższy czas to nie odstawiaj raptownie, żeby nie zrobić Krowie jesieni średniowiecza w żołądku ;-)
Koci żołądek podobno produkuje najwięcej kwasu w nocy, stąd nocne lub poranne rzygi u starców i kotów chorych na pnn :|

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Wto gru 05, 2017 16:42
przez Aia
Tak, to by było logiczne. Zważając jeszcze na to, iż starszaki przesypiają calusieńka noc, nie podjadając nic w międzyczasie. W dzień jednak tego kota się obudzi i dostawi do miski by wrzucił cosik na ten żołądek by kwasy się nie produkowały.

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Wto gru 05, 2017 17:41
przez MonikaMroz
Aia pisze:

Krowie, wiedzące jak żyć bez pośpiechu, pozdrawia!!

Obrazek Oj czowieki, czowieki


Ja mialam tamten tydzien bez pospiechu. Codziennie spoznialam sie do pracy :? I mialam mega dola ktory oslabial moja egzystencje :cry:

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Czw gru 07, 2017 11:48
przez Aia
Jaki dołek? Zakopać na ten raz!
Mnie się nie udało zgrać lekarza.. dowalili mi na ten dzień drugie szkolenie z egzaminem... nie dało się nie być. A moje wyniki badań wyjechane w kosmos, dawno się tak nie ubawiłam, 6cio krotne przekroczone normy :roll: Teraz to już kwestia nie kiedy i jak znaleźć czas, tylko skąd wziąć pieniądze na leczenie, lubię naszą rzeczywistość :roll:

To zdjęcie:
Aia pisze:Obrazek

Wczoraj był ciężki dzień dla człowieka, więc wieczór jest ciężki dla kota :wink: :mrgreen:

Które z forumowych kociszczy przejawiają takie oto zachowanie:
Wyszarpuje spod kota koc, bo dziad sobie cały przywłaszczył. Kot nie ruszywszy się na milimetr, tylko chwyta pazurami pled i zastyga. Ciągnę mocniej. Kocie łapy się wyciągają, cielsko bezwiednie przewraca się na bok. Mimo wszystko jestem silniejsza, więc zwiększam siłę, koc w połowie jest mój, kot już długi jak sznurówka, wczepiony, jak rzep, szponami w materiał i sunie z tym kocem, po kanapie....

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Czw gru 07, 2017 12:03
przez zuza
Koc koteckowi zabierac, jak mozesz.

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Czw gru 07, 2017 12:13
przez Aia
To jest walka o przetrwanie. Bez litości.

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Czw gru 07, 2017 12:18
przez mimbla64
Aia pisze:Które z forumowych kociszczy przejawiają takie oto zachowanie:
Wyszarpuje spod kota koc, bo dziad sobie cały przywłaszczył. Kot nie ruszywszy się na milimetr, tylko chwyta pazurami pled i zastyga. Ciągnę mocniej. Kocie łapy się wyciągają, cielsko bezwiednie przewraca się na bok. Mimo wszystko jestem silniejsza, więc zwiększam siłę, koc w połowie jest mój, kot już długi jak sznurówka, wczepiony, jak rzep, szponami w materiał i sunie z tym kocem, po kanapie....


Prawie tak mam z Teofilem i kołdrą.
Nie chwyta pazurami, ale zwiększa bezwładność i masę do tony, za nic mając prawa fizyki, tak że zsunięcie go z kołdry jest prawie niemożliwe.
Też jest krowem, więc może to w krowich genach leży?

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Czw gru 07, 2017 12:22
przez Aia
O no to to właśnie. Grawitacja pod kotem zwiększa swoje przyciąganie do narzuty! krowy to takie klocki :mrgreen: I nie ucieknie, nie podniesie się, tylko ewentualnie sturla, jak znajdzie się na końcu koca :ryk: Jest niemożliwy :mrgreen:

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Sob gru 09, 2017 12:43
przez Aia
Obrazek Obrazek

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Sob gru 09, 2017 15:11
przez mimbla64
Ale dobrze temu krowu. :1luvu:

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Sob gru 09, 2017 15:28
przez Moli25
Aia pisze:To jest walka o przetrwanie. Bez litości.

Biedna Krowa :placz:
Muszę chyba mu paczkę zrobić :placz:
Jak można mu zabierać koc :placz:

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Sob gru 09, 2017 15:30
przez Moli25
On jest taki przystojny... Aj :1luvu:

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Sob gru 09, 2017 17:35
przez MonikaMroz
Jej cudne zdjecia jak zwykle :D
Jego nie mozna nie kochac :1luvu:

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Sob gru 09, 2017 21:10
przez megan72
Aia pisze:Które z forumowych kociszczy przejawiają takie oto zachowanie:
Wyszarpuje spod kota koc, bo dziad sobie cały przywłaszczył. Kot nie ruszywszy się na milimetr, tylko chwyta pazurami pled i zastyga. Ciągnę mocniej. Kocie łapy się wyciągają, cielsko bezwiednie przewraca się na bok. Mimo wszystko jestem silniejsza, więc zwiększam siłę, koc w połowie jest mój, kot już długi jak sznurówka, wczepiony, jak rzep, szponami w materiał i sunie z tym kocem, po kanapie....


Mam tak samo! Kocie oczy sie przy tym albo nie otwierają w ogóle, albo Frajda obdarza mnie nieprzytomnym spojrzeniem 'Ale o co chodzi?'
Zdjęcia cudne!

Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

PostNapisane: Sob gru 09, 2017 21:34
przez Aia
O! miło poznać kolejnego człowieka w niedoli :mrgreen:
Albo mruży te oczęta i charczeć zaczyna, świr jeden :cowsleep:

Marta, tu survival, chów twardą ręką, coby krowie smaczniejsze było :smokin:
A tuczone dziś było karkówką, dla odmiany, oj napchało się nafaszerowało na okrągło. :mrgreen:
Krowu ślę wszystkim Cioteczkom i Wujaszkom maślane spojrzenie Obrazek