Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

U mnie niebo za chmurami. Były rano małe prześwity, ale nic specjalnego. Jutro ma być ładniej, więc sobota sprzątająca, niedziela spacerująca :ok:

Co u Krowia??? Leeeeniwo ??? :201461

Ano leniwo. Mamy chyba wiosenne przesilenie. Z jednej strony ochota na ruch, z drugiej nie mogę się dziś dobudzić, wiszę nad kubkiem z kawą i komputerem i nie mam pomysłu na życie (i tak pewnie upłynie cały dzień).
Dziadul w lekkim dołku zdrowotnym, samopoczucie jakieś nie takie, apetyt grymaśny (je dużo, wszystko i do końca, ale bez entuzjazmu, na kilka podejść), dostał leki na nadkwasotę. Mam wrażenie, że zmiana karmy Mu jednak nie służy (po kupie widać, że nowe puszki, to większy syf od poprzednich, ale Animonda się znudziła).
Krowiu jakby się trochę postarzał.

Moja Bagi też z jedzeniem na bakier cos.
Wczoraj cały dzień głodówkę zrobiła. Dopiero ok 20 coś pochrupała. I dzisiaj jak w domu byłam to zauwazyłam że powtórka z rozrywki nas czeka.
Ostatnio jedliśmy łososia to z apetytem wciągnęla. Może trzeba zmienić repertuar karmowy :roll:

Ale u niej to strach cokolwiek kupić bo raz zje a resztę wywalam

Kru nauczony, że się nie wywala. Mamy monotonną lecz urozmaicona dietę, nie wprowadzam nowości. A je w sumie, jak chce. Jak chce dłubać po kęsie cały dzień jedną puszkę, to tak będzie. Jeden dzień głodówki każdemu przysługuje :wink:

U mnie następnego dnia jest karmienie ręczne (bo się da), ale tylko tyle by coś było w żołądku (przeważnie niejedzenie wiążę się z doskwierającym brzuchem, to nie można obciążać, jak kot się lepiej poczuje, to sam idzie dopchać do pełna).
Odkąd Krowa dostał polędwiczkę, to kreci nosem na inne mięso :twisted:

KRUlewskie podniebienie :twisted:

Ale nie ma tak dobrze, jak upoluje promocję, to wtedy będzie powtórnie.

Krowiu zapadnięte w sobie

Kochany Krow. Moje tez w zwisie. Wiosna chyba ciezka dla nich...

A wiesz, że tak właśnie myślę. Bo jednak Krowiowi się zmienia funkcjonowanie, gdy nadchodzi przesilenie. Musi się przyzwyczaić do tego, że się robi jaśniej/ciemniej, budzi się o innych porach, zmienia wtedy miejsce spania, poza tym jako kot zimnolubny też pewnie musi przywyknąć do podnoszącej się temperatury, pokłada się na podłodze/dywanie. No i nie zapominajmy, że to kolejna wiosna na Jego karku.

Ale się dziś pobawił, powyginał na dywanie, znaczy dobry humor, zdecydowany ku życiu.

Pakujemy manatki i przeprowadzamy się do nowego wątku: viewtopic.php?f=46&t=184112&p=11965434#p11965433
Obrazek

Zapraszamy i zamykamy.

świetne

Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

Kto przegląda forum