Osiemnastu jeszcze nie mam skoro proszą mnie o dowód
Sobota jest dla kota, a w niedzielę kot dla człowieka. Oplotłam się wokół futra wszystkimi kończynami i nie puściłam.
Zapadam w sen zimowy. Umieram codziennie po zmroku. Nie mam siły czytać, pisać, żyć
wpełzam w pielesze aż mnie zaskoczy nowy dzień
To chyba sekret tej młodości
Codziennie rodzę się na nowo
Feliksa, dobrze sobie radzicie z PNN, tyle lat
Długowieczność ma swoje wady, ale najważniejsze by samopoczucie dopisywało i przeważało nad dolegliwościami.
PS
pozwolicie, że zaproszę Was, Cioteczki, na jeden z bazarków, który nic się nie kręci, a tak kilka fajnych rzeczy, które jeśli by się sprzedały bardzo by Nam to pomogło
viewtopic.php?f=27&t=159588&start=60