Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 18, 2018 13:25 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

Jakby w Warszawie zabrakło tylu produktów we wszystkich sklepach to byłby chyba koniec świata :mrgreen:
Niestety miasto nieosiągalne :placz: Wieś skazana na wymarcie :placz: :placz:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 13:28 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

U nas też wszystko jest. Ponoć.
Bo ja mam taką dysfunkcję, że znaleźć rzeczy nie umiem. No stoję przed półką i nie widzę. I jest to sklep, szafa w ciuchami, lodówka. Najczęściej tego co mam przed nosem. I tak zazdroszczę ludziom robiącym zakupy rach, ciach, a ja paczam i paczam i w końcu jest, bingo, znalazłam. A jak nie mam czasu to wrzucam co mi się nawinie, a potem improwizuję w domu ;)
Obrazek

tinga7

Avatar użytkownika
 
Posty: 1137
Od: Czw gru 13, 2012 11:14

Post » Nie lut 18, 2018 13:37 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

U mnie od kilku tygodni brakuje wody :| I mleka czasami. Nie wiem co jest. Dziś to nawet źródlana wykupiona. Zostało tylko chyba z 12 zgrzewek Żywca gazowanego. Nawet baniaki 5l wykupione, było może z 6 butli.

Tingo, mi się tak czasem robi, że szukam np nożyczek i nie widzę choć mam je przed sobą.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 13:41 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

Tam gdzie mam działkę - Kajetany też jest taki mały sklepik gdzie jest wszystko nawet w niedzielę. Dwa przystanki dalej w stronę Nadarzyna mamy już większe delikatesy Lewiatan.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 18, 2018 13:46 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

Aia pisze:Tingo, mi się tak czasem robi, że szukam np nożyczek i nie widzę choć mam je przed sobą.


Ja to mam zdecydowanie za często ;)
Ja nie kupuję butelkowanej wody, mam dzbanek britta, filtruję wodę -> do dzbanka, cytryna, mięta, ogórek i woda do picia jak znalazł. Filtr wychodzi 20 zł na miesiąc i nosić flach nie trzeba.
Obrazek

tinga7

Avatar użytkownika
 
Posty: 1137
Od: Czw gru 13, 2012 11:14

Post » Nie lut 18, 2018 13:50 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

U mnie woda mało zdatna do picia. Rzekłabym nawet gówniana. Znaczy dość często mamy e.Coli 8)
Filtr radzi sobie z bakteriami?

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 13:52 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

To zależy od filtra... Ale E.Coli ciężko wytłuc.
ser_Kociątko
 

Post » Nie lut 18, 2018 13:58 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

Tak żem myślała. Chyba powinnam przejrzeć komunikaty. Choć mam wrażenie, że jestem uodporniona na ten syf :roll: Zresztą powiadamiają nas i tak po kilku dniach, jak się już opijemy i posr.my :twisted: :ryk:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 13:59 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

no cóż to jest właśnie Polska :ryk: :ryk: :ryk: Pw odbierz ;)
ser_Kociątko
 

Post » Nie lut 18, 2018 14:04 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

Pacz pani, o gównie nie pomyślałam :strach: U nas tylko kamień okropny i nie ma porównania.
Jak widać dobrymi radami jest piekło wybrukowane ;)
Obrazek

tinga7

Avatar użytkownika
 
Posty: 1137
Od: Czw gru 13, 2012 11:14

Post » Nie lut 18, 2018 14:18 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

:ryk: :ryk:
Ale ze kamień likwiduje to zacna rada! Bo z tym też mam problem, pewnie za sprawa nawalającej termy... Opowiem Wam coś :oops: Przyjechał mieszczuch na wieś. Chowany w pieleszach, rozpuście, wygodzie i ciepłej wodzie. Przyszło mu żyć w mieszkaniu, gdzie grzeje się w kotle wodę, by się umyć. Bojler zastał, jak się wprowadzał do lokalu, święcie się obraził na los i tak pozostawił - niech se wisi ustrojstwo, nie chce nawet na to patrzyć! Bojler liczy sobie pomiędzy 15 a 20 lat... Rozmawiałam z szefową, która zaprawiona w survivalu, żalę się ze swych problemów, a ta mi mówi "ale wiesz, ze takie rzeczy się powinno wymieniać co max 5 lat? To się nie dziw, że nie działa, tam więcej kamienia niż wody jest teraz" ja: :strach: :strach: :strach: :201421 :201427


* darujcie, nie rozróżniam termy od bojlera, dla mnie to synonimy :oops: , i za nic nie mogę zapamiętać, które jest na prąd, które gazowe.. ja mam te pierwsze.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 14:20 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

terma gazowa
bojler prąd

Ale, ale. Terma = przepływowy podgrzewacz a bojler podgrzewa cały zbrnik bez przepływu.
ser_Kociątko
 

Post » Nie lut 18, 2018 14:25 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

ser_Kociątko pisze:terma gazowa
bojler prąd

Ale, ale. Terma = przepływowy podgrzewacz a bojler podgrzewa cały zbrnik bez przepływu.



Weź do mnie takimi słowami nie mów :strach:
Znajomy zawsze mnie poprawia i zawsze zapominam :mrgreen: Po prostu błąd w oprogramowaniu, koniec inteligencji, nie da się tej wiedzy przyswoić :lol:

Słońce świeci. Mam brudne okna... Korci. A miałam filmy oscarowe oglądać.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lut 18, 2018 14:26 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

:mrgreen: :mrgreen:
ser_Kociątko
 

Post » Nie lut 18, 2018 14:33 Re: Krowa na wypasie - siedemnasty rok z życia kota

Aia pisze:
Słońce świeci. Mam brudne okna... Korci. A miałam filmy oscarowe oglądać.

Nie patrz na okna popatrz na filmy :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25551
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Silverblue i 173 gości