Aia pisze:8. Daje sobie czyścić łapy ze żwiru po wyjściu z kuwety
Bajka
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aia pisze:Sporo czynników, tak myślę. Przede wszystkim kwestie zdrowotne. Krów ma jednak trochę tych dolegliwości i sporo przeszedł (przy nowotworze troche kota wycieli. Dwa razy)On od kilku lat nie skacze, nie biega, nie ma dobrej równowagi, czesto sie chwieje i ma jakies "przepiecia" w ukl nerwowym bo ma tiki i sie trzesie (czyli głowa pewnie też nie tak pracuje). Na 100% niedowidzi bądź widzi nieostro (źrenice nie reagują prawidło) Jest na ścisłej diecie, bardzo pilnuje wagi i przyjmowania leków. Poza tym 16 lat to już sporo. Trzeba pamiętać, że to już 2 razy więcej niż średnia życia bezdomnego kota, dzięki opiece ludzi ten wiek się ciągle rozciąga i wydłuża, ale i każdy kolejny rok bez echa nie przejdzie. Jest też na prawdę sporym kocurem, a do ruszenia większego cielska trzeba mieć dużo lepszej motywacji niż takiej drobnicy
Z opowieści wiem, że Pan Krowa był za młodu inny. Waleczny kocur z posłuchem na dzielni. Zaprzyjaznionego psa pogonił, sam dał się pogonić, nie przepuścił żadnemu żuczkowi.
Teraz to wszystko robi w snach a w pozostałym czasie jest pluszonem bo co ma wyrażać własne zdanie jak mu dobrze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości