Miau.PL

Zaczęło się źle. Ktoś wyrzucił małe kociątko na hali targowej. Mnóstwo ludzi widziało to maleństwo, ale oczywiście nikt pomóc nie mógł. Jedzenie dostawało, a spało gdzieś pod budą z zapiekankami. Nie chce mi się nawet o wszystkim pisać, bo wciąż jeszcze denerwuję się. Małe coś było podobno dzikie strasznie, takimi fundacja zajmować się nie może, zresztą nie było klatki-łapki, piętrzyły się trudności.Nie wytrzymałam i poprosiłam p.Izę o tymczas dla kotka.Zgodziła się i w niedzielę wieczorem znajoma przywiozła mi kotka w szmacianej torbie na zakupy, w bagażniku roweru.Wcześniej chodziła tam z transporterkiem, ale kota nie było.Niemniej jednak kocię dotarło szczęśliwie i dwie godziny spędziło u mnie w domu, potem już zamieszkało u p.Izy.

Wczoraj raniutko zabrałam kotka do weta na przegląd.Okazało się, że jest to około czteromiesięczna kotka, ogólnie zdrowa i w stanie dobrym jak na warunki, w jakich przyszło jej bytować.Uszka i oczka czyste, oczywiście zarobaczona straszliwie, dostała więc pastę, powtórka za dwa tygodnie.Mała miała w łapce ogromnego kleszcza, ale to świństwo usunęłam od razu w domu.Kotka została nazwana Bajką.Udało jej się bardzo, bo p.Iza jest świetnym domem tymczasowym, p.Iza zna się na kotach, jest bystrym obserwatorem i wiem, że nie przeoczy niczego niepokojącego, Bajce będzie u niej jak w bajce.
Kilka zdjęć Bajki z lecznicy

I już u p.Izy

Bajka jest bardzo grzeczna, korzysta z kuwetki, lubi spać na fotelu i pięknie mruczy. Ma zabawki, spodobał jej się tor z piłeczką, ale kulka z folii też wzbudziła zainteresowanie.Bajka próbuje zaprzyjaźnić się z Tino, ale on nie jest kotem, który lubi się bawić. Będę oczywiście prowadzić wątek i mam nadzieję, że historia kotki skończy się and they lived happily ever after....

I dziwić się, że Tobie, a nie fundacji zgłaszają kolejne bidy ...
To trzymam za zdrowie, żeby się nic nie przypałętało

Zgłaszają fundacji, ale nic z tego nie wynika.Nie wyzwolę się już chyba z tego, zawsze będą jakieś koty w potrzebie.Ja jednak jestem już stara, zgadzam się niejako na takie życie.Szkoda mi bardzo młodych dziewczyn, których jest sporo na forum i których życie toczy się wokół kotów, kolejnych bied, wizyt u weta, sprzątaniu kuwet i zamartwianiu się, skąd wziąć na wszystko pieniądze.To jest jak uzależnienie.
Dzwoniłam rano do p.Izy, Bajka jest bardzo grzeczna, załatwia się do kuwetki, ładnie je i bawi się jak to kocie dziecko przecież.Jest jeszcze płochliwa, pamięta, że powinna być nieufna, ale wzięta na ręce wtula się w człowieka i mruczy jak traktor.Lubi spać na fotelu, chciałabym zobaczyć jak to wygląda, kiedy p.Iza ucina sobie drzemkę na jednym, a Bajka śpi na drugim

U Bajki wszystko w porządku.To kocie dziecko ma nareszcie bezpieczny, ciepły dom.Dostaje dobre jedzonko, nie grymasi.P.Iza mówi, że aż przyjemnie patrzeć na kota, który je ze smakiem, a nie jak Tino, który jest wyjątkowo wybredny. Malutka korzysta pięknie z kuwetki, ślicznie się bawi. Wczoraj zaniosłam jej grzechoczące piłeczki, na pewno była zadowolona.Lubi spać na fotelu, to miejsce sobie sama wybrała.P.Iza mówi, że Bajka jest niekłopotliwym, bardzo grzecznym kotkiem.Trochę boi się, kiedy p.Iza pochyli się nad nią i wyciągnie rękę, ale wzięta na ręce jest bardzo spokojna, wtula się w P.Izę i słodko mruczy. W wolnej chwili pójdę tam, podetnę małej pazurki i przy okazji zrobię parę zdjęć.

Wczoraj Bajka dostała whiskasa juniorka, tak na próbę.Mądra kotka odmówiła posiłku Po co ma jeść jakieś świństwo skoro dostaje dobrą karmę, prawda?
Bajka jest bardzo miłą koteczką, chciałaby móc pobawić się z Tino, ale o nim już wiele razy pisałam, że takiego wysiłku Tino się nie podejmuje.Malutka bawi się więc sama, albo p.Iza pomajta jej wędką, czy rzuci myszkę.Bajka jest jeszcze kocim dzieckiem, potrzebuje czułości i nieśmiało już próbowała spać w nogach łóżka p.Izy, ale nadal fotel jest jej ulubionym posłankiem .Tak się cieszę, że to małe burasiątko bezpieczne, że ma szansę na dobry domek.

Bajka czuje się znakomicie w domu p.Izy. Mała kocia dziewczynka jest smakoszem Lubi dobrą karmę, smakuje jej Dolina Noteci, chociażby Bardzo lubi gotowanego kurczaka, wypija rosół, co mnie cieszy, ale już surowej wołowiny nie chce.Muszę spróbować indyka, może będzie jadła.Bajka dużo biega, bawi się, ale po jakimś czasie zaczynają jej się kleić oczka, zwija się w kłębuszek i słodko zasypia na fotelu.Lubi towarzystwo p.Izy, często chodzi przy nodze jak piesek, nawet wchodzi za p.Izą do łazienki.To będzie naprawdę fajny, proludzki kotek.

Piękna Bajka i jakie oczy

Wczoraj odwiedziłam Bajkę.Urocze stworzenie, naprawdę. Podcięłam jej pazurki, nie podobało jej się to, ale dałam radę. W nagrodę dostała nową zabawkę, która była hitem- laserek Ależ szalała.Bajka jest kotkiem absolutnie bezproblemowym.Byłoby super, gdyby miała kocie towarzystwo, bo Tino się nie liczy Bajka lubi p.Izę, potrafi zasnąć u niej na rękach. Do łóżka też się pakuje.Jest malutka, ma ładne futerko, ale nie jest fotogeniczna.Mam kilka zdjęć, ale byłam krótko u p.Izy, a trudno prosić kota, aby ładnie pozował.Dam p.Izie aparat, może zrobi jakieś ciekawsze zdjęcia.

Bajka nie ma ładnych zdjęć, ale popracujemy nad tym.Na razie takie
wstydzę się....
taka będę duża....
a może taka? ....
tak się zastanawiam...
mam dylemat....

Cudna jest, a to zdjęcie "mam dylemat" Boska, boska koteczka.

Dziękuję za komplementy Ona naprawdę jest o wiele ładniejsza w realu.Tutaj w oknie na rękach p.Izy.

Kotka jest bardzo fajna, bawi się ślicznie, ładnie je, ma apetyt, z kuwetki korzysta wzorowo.Lubi bardzo p.Izę, pakuje się jej do łóżka.Malutkie to, kocie dziecko jeszcze, potrzebuje ciepła i czułości.

Piękna i wspaniała

Jak się ma Bajeczka?

Bajka ma się dobrze, w poniedziałek niosę ją do weta na drugie odrobaczanie.Zrobiła się bardzo wybredna, p.Iza ma kłopot, bo grymasi.Jest charakterna, nie pozwala się wziąć na ręce, jeśli sama nie ma na to ochoty, wije się jak piskorz.Zaczepia Tino, chce się z nim bawić, ale to leniuch i Bajka musi bawić się sama.Mam trochę zdjęć, powklejam później.

Czekam aż przestanie padać , wykorzystam ten czas na wklejenie zdjęć Bajki