Strona 1 z 110

Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta-porozmawiajmy o geriatrii.

PostNapisane: Sob wrz 03, 2016 22:35
przez Femka
Lustrzanka odpalona :D To historyczny moment, bo poniżej wklejam pierwsze, historyczne foty zrobione nią. Jeszcze proste, nieobrobione (mimbla64 wspomniała coś o kadrowaniu, a ja nawet nie wiem, co to znaczy :mrgreen: ), ale fakt, że w ogóle powstały, to mój duży sukces, bo poskładałam aparat, zamontowałam obiektyw i poznałam proste funkcje.

W dodatku dzisiaj udało mi się złapać całe towarzystwo, co akurat takie oczywiste nie jest zważywszy na szeroko pojęty indywidualizm Edzi :twisted: i ciągoty Femci do długich spacerów po działce sąsiadki.

A zatem przedstawiamy się.

Obrazek
Burek. Odpoczywa. Po spaniu, po spacerku, po obiedzie, po śniadaniu, po zrobieniu siku. Burek jest jednym wielkim lenistwem. Gwałtowne przebudzenie u Burka wywołać może dźwięk misek lub otwarcie przeze mnie "kociej" szuflady. Wiek powyżej 10 lat, ale dokładnie nie wiadomo.

Obrazek Obrazek

Menel. Też nie lubi zdrowego trybu życia. Ale jego można zrozumieć. Przy nim burek to chudziaczek, a Zośka (poniżej) to kotka zagłodzona. Menel kocha zażywać popołudniowego słońca, szczególnie chętnie dogrzewa brzuszek. Wiek nieokreślony, ale najczęściej typowany na jakieś 7.

Obrazek

Zofia. Jeszcze 2-3 lata temu niemal dzikuska. Teraz każda okazja (pozycja siedząca człowieka) to okazja do usadowienia chudej dupinki. Lat 10.

Obrazek Obrazek

Femcia. Nestorka. Niby taka sama jak zawsze, a jednak inna. Od ostatniego wtorku pozbawiona zębów. Po ponad dwóch miesiącach prób nieinwazyjnego leczenia dziąseł, podjęłam decyzję o zabiegu. Z pełną świadomością ryzyka. Ale gdybym go nie podjęła, Femcia umarłaby z głodu albo na PNN po sterydach. Ostatnio schudła na tyle, że zapadły jej się boki. W ciągu kilku dni od zabiegu zdążyła zjeść mniej więcej krowę i znów boczki ładne. I chociaż w pyszczku jeszcze nie całkiem wszystko zagojone, coś przeszkadza, może i pobolewa, z dnia na dzień Femcia czuje się znacznie lepiej, a co ważniejsze, odzyskała apetyt i wróciła do dawnych zwyczajów (z naciskiem na wieczorne ucieczki do sąsiadki). W najbliższy czwartek mamy drugą kontrolę po zabiegu. Lat 16.

Obrazek Obrazek

Nero. Nieustannie zachwycony sobą piesek. Nieustannie gotów w każdej chwili coś zjeść i wskoczyć na kolana. Nieustannie chętny do zabaw i pieszczot. Lat 5.

Obrazek Obrazek

Edwarda. Dla przyjaciół Edzia. Sympatyczna jeżynka. Już nie zwija się w kuleczkę na mój widok. Nawet wolno mi do niej podejść. Pracowicie spędza każdą noc, ciągle gdzieś biegnie, ciągle ma coś do zrobienia. Rok na kolczastym grzbiecie.

I to całe towarzystwo. Ma się dobrze, korzysta z ciepłych dni i słońca. I niech tak będzie jak najdłużej.

Poprzedni wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p11569185

Zapraszam wszystkich do dyskusji merytorycznych :mrgreen: i OT-ów o zwierzakach :twisted: Zapraszam podczytywaczy do czytania. Chociaż czy ja wiem, czy dzieje się tu coś szczególnego? W sumie żarówki nie wymyślamy :lol:

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 7:25
przez Ja-Ba
Piękne zdjęcia szczęśliwych zwierzaków :D

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 7:38
przez mimbla64
Gratulacje, dzielna jesteś niesłychanie. :ok:

Bureczek najcudniejszy. :1luvu:
Ale widać, że z Nera to model będzie. :mrgreen:

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 10:24
przez jaaana
Melduję się.

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 10:44
przez MariaD
Obsikam kąty. ;)

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 10:50
przez zuza
No dobra, jestem pod wrazeniem Twoich umiejetnosci :)

a Menel, coz... jakby wrzecionko przypomina? ;)

superzjecia Edzi! :)

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 14:06
przez Femka
zuza pisze:No dobra, jestem pod wrazeniem Twoich umiejetnosci :)

a Menel, coz... jakby wrzecionko przypomina? ;)

superzjecia Edzi! :)

Na potrzeby tego wątku umówmy się, że nie żadne wrzecionko, tylko dobrzesyglądający :roll:

A za gratulacje wszystkim dziękuję w imieniu zwierząsiów i własnym. Edzia się nie zachowała, bo akurat do fotki musiała się wylizać na bialo.

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 16:06
przez kotka doroty
Jestem i ja! Mało się odzywam ale czytac -czytam.

Wszystkie zwierzatka ślicznościowe i zadbane.
Jednak to zdjęcie zrobiło na mnie wrażenie 8O

Obrazek

Menelek to czy lew?
Minę ma po imprezową :ryk: :ryk:

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 18:17
przez Sihaja
Jestem. Cześć
:)

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 18:29
przez Kinnia
Obrazek

siedzę i gapię się
i nie mogę przestać
zakochałam się
co gorsza - mówię całkiem serio

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 19:22
przez Olat
Też się przywitam. :)
Gratuluję lustrzanki i fachowych fotek. Piękne modele wielce Ci zadanie ułatwiły ;)

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 20:22
przez Maryla
Kinnia pisze:Obrazek

siedzę i gapię się
i nie mogę przestać
zakochałam się
co gorsza - mówię całkiem serio


tylko nie podawaj adresu :wink: :roll: :twisted: :piwa:

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 20:24
przez Maryla
zdjęcia gustownie wybrane :ok:
Burek, tak Burek jest najbardziej koci w tym zestawie :smokin:

czy Edwarda zapada w sen na zime? jeśli tak to pokaz jej melinke i spizarnie 8)

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 20:38
przez Femka
Maryla :roll: Jak mogłaś mnie podejrzewać, że będę się chciała pozbyć Menela? :placz:

Kinnia, podaj adres, fotkę Ci jego wyślę pocztą :smokin: :mrgreen:

Co do Edzi mam nadzieję, że nic jej się w głowie nie poprzestawia i pójdzie spać zimą. Apartmą pokażę, ale chyba nie jutro, bo rano wyjeżdżam do Wrocławia i spędzę tam cały dzień. Ale pojutrze cyknę. Ostatnio dodatkowo zabezpieczałam przed deszczem. Wsunęłam na całej powierzchni zadaszenia, pomiędzy samą budowlą a maskowaniem, folię, żeby dach nie namókł i nie przeciekł. Folia sięga również do przedsionka i Edzia może jeść i pić nie wychodząc na deszcz. Ale pewnie i tak wyłazi.

Kotko doroty, zwracam Ci uwagę, że naśmiewasz się z inwalidy :mrgreen: albowiem Menelowi wypada jęzorek z powodu braku przednich zębów. Niezdrowy tryb życia z wcześniejszych lat zrobił swoje.
Za to Femci wetka musiała zostawić jednego kła i teraz jej też języczek wylatuje. Ale daje sobie radę z jedzeniem, także chrupów.

Przy okazji usuwania zębów Femci okazało się, że zapalenie dziąseł owszem, było, ale do jego nawrotów wydanie przyczyniły się prawdopodobnie nieusunięte przed laty korzenie zębów. Mnie do głowy nie przyszło pytać o tak oczywistą sprawę przy okazji usuwania zepsutych zębów. Być może gdyby nie te psujące się korzenie, nawrotu zapalenia dziąseł, w tak ostrej postaci, by nie było. Nic dziwnego zatem, że żadne zachowawcze leczenie nie pomagało. Kieł został, bo to całkiem zdrowy ząb, mocno się trzyma i wetka bała się aż tak przedłużać narkozę. Jak rozpoczęła zabieg i zorientowała się w stanie faktycznym, żeby wyczyścić wszystko musiała raz dołożyć narkozy. Mam nadzieję, że nie trzeba będzie już usuwać tego ostatniego zęba.

Wetka, który zostawił korzenie, chroni przede mną tylko to, że podejrzanych jest dwóch i nie jestem w stanie ustalić, który robił zabieg. I lepiej dla niego, żebym nigdy się nie dowiedziała, bo lecznica fruwałaby jak pierze, a awantura stałaby się ogólnopolskim wydarzeniem. Femcia bardzo się przez konowała nacierpiała.

Re: Szczypiorki, Nero, Edzia - jesteśmy po zabiegu.

PostNapisane: Nie wrz 04, 2016 20:44
przez kotka doroty
Ojej,przepraszam szanownego kotełka :oops: O wybaczenie proszę na kolana padając :201494 :201494 :201494

Jednak pomimo tej minki jest pięknym kotełkiem :1luvu:
I tak po sprawiedliwości to najpierw się zachwyciłam a póżniej obśmiałam :roll:
Menelek PIĘKNYM KOTEŁKIEM JEST!!!!!!Wymiziać go proszę :201461