Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta-porozmawiajmy o geriatrii.

Ziuta chyba postanowiła się zdrzemnąć. W czwartek zjadła mniej, wczoraj połowę normalnej porcji. Zobaczymy, jak będzie dzisiaj.

jestem niewidzialna?
czy się ukrywasz

Kinnia pisze:jestem niewidzialna?
czy się ukrywasz

ukrywam się
a przyuważona kleję głupa :mrgreen:

Coś jeszcze wyskrobałam, czego nie było.

mimbla64

I Kinnia będzie zadowolona :lol:

No to dla Kinni specjalnie, ulitowałam się nad jej niedolą. :kotek:

Ale... zdjęcia nieaktualne jak wiadomo, więc Ty z focenia nie jesteś zwolniona. :twisted:

ale jak nieaktualne
Menel miał usunięte zęby, a nie głowę :mrgreen:

mógł lekko przybrać na futrze przecież

To jeszcze Kropa, jak już sięgnęłam do zdjęć.

Malk pisze:mógł lekko przybrać na futrze przecież

Malk, nie strasz mnie :strach:

Dzisiaj było zdarzenie, które mnie wprawiło w osłupienie i wzruszyło jednocześnie. Zaszczekały psy sąsiadów. Kropa była akurat przy drzwiach tarasu, więc ją wypuściłam, żeby mi w domu nie jazgotała. Poleciała.
Po chwili słyszę jej szczekanie pod samymi drzwiami tarasu. Dobiegała 1-2 metry i odbiegała jazgocząc w niebo głosy. Wołała Nerutka :1luvu:

Nero po mojej stronie drzwi piszczał do niej. Wypuściłam go i oboje drąc się zgodnie pobiegli do siatki.

Wiedziałam, że są ze sobą zaprzyjaźnione, ale nie zdawałam sobie sprawy, jak ważne są dla siebie te moje psiaczki.