Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta-porozmawiajmy o geriatrii.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 10, 2017 23:28 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Obserwuję zmiany w zachowaniach Szczypiorków. I nie wiem, jaka jest przyczyna. Czyżby to ciągle efekt odejścia Burka?
Najbardziej zmieniła się Zosia. Chudy strachulec teraz wyleguje się brzuchem do góry na kanapach, kładzie się spać ze wszystkimi w moim łóżku, ostatnio spała przytulona do Menela.
Femka. Od kilku miesięcy każdego dnia przychodzi witać mnie w przedpokoju, gdy wracam z pracy. I nie daje się zbyć kilkoma głaskami. Musi być wzięta na ręce i długo każe się drapać pod brodą (to jej ulubione miejsce), nie wyrywa się, tylko mości w moich ramionach. W dzień już nie sypia wyłącznie na górze. Zostaje na dole wyciągnięta jak struna. Zwykle na dywanie albo fotelu, teraz, gdy podłoga jest ciepła, śpi też bezpośrednio na kaflach.
I Menel. Najchętniej każdą chwilę spędzałby na moich kolanach. W ogóle wszystkie zaczęły szukać bliskości ze mną. Nie podejrzewam, że to się dzieje w związku z odejściem Burka. Grubcio nie był agresorem, nie ograniczał pozostałym dostępu do mnie.

Jesienią i zimą weekendowe spacery z psami są dla mnie bardziej stresujące. Dzika zwierzyna (głównie sarny), szczególnie po południu, tuż przed zmierzchem, często pokazują się przebiegając przez pola z jednej części lasu do drugiej. Z jednej strony po to zabieram psy do lasu, żeby się wybiegały na dużej przestrzeni, z drugiej nie chcę dopuścić, żeby postraszyły stado saren. Kropa z Nerutkiem latają więc jak wściekłe, a moja głowa kręci się dokoła i nerwowo wypatruję, z której strony wychyli się głowa albo białe dupsko dziczyzny. I właściwie nie ma takiego spaceru, nawet tego porannego, tuż za naszym ogrodzeniem, żebym nie zobaczyła tych pięknych zwierząt. Dzięki czujności udaje mi się pierwszej zobaczyć stado przebiegające przez drogę. Widok przepiękny.


Foty będą.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 11, 2017 0:06 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

mimbla64 pisze:Coś jeszcze wyskrobałam, czego nie było. :D
Obrazek

Obrazek


:1luvu:

cuuuuudności
skarbuniek
:1luvu:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon gru 11, 2017 0:10 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Kinnia, naprawdę podziwiam Twoją miłość do Menela :lol: Według mnie wynika ona z faktu, że go nie znasz :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 11, 2017 0:14 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Femka pisze:Kinnia, naprawdę podziwiam Twoją miłość do Menela :lol: Według mnie wynika ona z faktu, że go nie znasz :mrgreen:




a co Ty tam wiesz o miłości
8)

chcesz coś powiedzieć?
:201424
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Pon gru 11, 2017 0:16 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

nie odważyłabym się :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 11, 2017 0:53 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Femka pisze:Obserwuję zmiany w zachowaniach Szczypiorków. I nie wiem, jaka jest przyczyna. Czyżby to ciągle efekt odejścia Burka?
Najbardziej zmieniła się Zosia. Chudy strachulec teraz wyleguje się brzuchem do góry na kanapach, kładzie się spać ze wszystkimi w moim łóżku, ostatnio spała przytulona do Menela.
Femka. Od kilku miesięcy każdego dnia przychodzi witać mnie w przedpokoju, gdy wracam z pracy. I nie daje się zbyć kilkoma głaskami. Musi być wzięta na ręce i długo każe się drapać pod brodą (to jej ulubione miejsce), nie wyrywa się, tylko mości w moich ramionach. W dzień już nie sypia wyłącznie na górze. Zostaje na dole wyciągnięta jak struna. Zwykle na dywanie albo fotelu, teraz, gdy podłoga jest ciepła, śpi też bezpośrednio na kaflach.
I Menel. Najchętniej każdą chwilę spędzałby na moich kolanach. W ogóle wszystkie zaczęły szukać bliskości ze mną. Nie podejrzewam, że to się dzieje w związku z odejściem Burka. Grubcio nie był agresorem, nie ograniczał pozostałym dostępu do mnie.

Jesienią i zimą weekendowe spacery z psami są dla mnie bardziej stresujące. Dzika zwierzyna (głównie sarny), szczególnie po południu, tuż przed zmierzchem, często pokazują się przebiegając przez pola z jednej części lasu do drugiej. Z jednej strony po to zabieram psy do lasu, żeby się wybiegały na dużej przestrzeni, z drugiej nie chcę dopuścić, żeby postraszyły stado saren. Kropa z Nerutkiem latają więc jak wściekłe, a moja głowa kręci się dokoła i nerwowo wypatruję, z której strony wychyli się głowa albo białe dupsko dziczyzny. I właściwie nie ma takiego spaceru, nawet tego porannego, tuż za naszym ogrodzeniem, żebym nie zobaczyła tych pięknych zwierząt. Dzięki czujności udaje mi się pierwszej zobaczyć stado przebiegające przez drogę. Widok przepiękny.


Foty będą.

Też mam zmiany w zachowaniu kotów po odejściu Gutka.

One wiedziały,że on odchodzi. :(
Ja do końca miałam nadzieję,że się uda.

Potem były zdezorientowane. A teraz widzę zmiany. Są subtelne. Ale jak się zna swoje koty to się je widzi.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Zdrowia, pieniędzy i szczęścia wszystkim .

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 101734
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon gru 11, 2017 10:32 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Mogę opowiedzieć, jak zmienia się zachowanie kotów w przeciwną stronę, mianowicie po przybyciu do domu Wspólnego Wroga 8)

Otóż Wspólny Wróg jednoczy 8) Z mojej szóstki czarnuchów, zostały dwa koty tylko, kocur i kocica. Nie lubiące się okrutnie, kocur wielki a kotka histeryczka. Po śmierci Czesława (najlepszego przyjaciela Korka czyli mojego jedynego żyjącego kocura) zaczęło się nowe ustalanie sił --> czyt. gnębienie kocicy. Bicie, krzyki, syczenie - dodatkowo nie pomagało, że ona syczała na niego okrutnie bez powodu i nawet przez sen, wręcz odbierałam to jako bierną agresję z jej strony.
Do czasu, do czasu :smokin:
Zamieszkał z nami Mały Miś i kocie awantury skończyły się jak nożem uciął. Koty śpią ze sobą, myją sobie pyszczki, śpią ze mną przytulone zgodnie - w ogóle koci peace, love i disco polo :1luvu: :lol:
“Kwiecień słodki nadchodzi, niech się zacznie święto głupców!”
Obrazek

https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytat: Joker

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13655
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon gru 11, 2017 12:29 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Aczkolwiek podziwiam psia milosc to ciesze sie, ze tam obok nie mieszkam, bo jazgotu nie znosze :ryk:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon gru 11, 2017 14:49 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Liwia - czyli dobrze radziłam - brać Małego Misia. :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38254
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 11, 2017 14:51 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Mały Miś to ten psi potwór? :strach: :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 11, 2017 15:13 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Femka pisze:Mały Miś to ten psi potwór? :strach: :lol:

E tam. Szczeniaczek. Miś. Choć pewności nie mam, bo padało słowo "kucyk". ;)
ObrazekObrazekObrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 38254
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 11, 2017 15:53 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

to jednak TEN potwór. Widziałam fotkę :strach: :strach: :strach:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 11, 2017 16:28 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

tez chce zobaczyc! :placz:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84536
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon gru 11, 2017 17:14 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Fotkę mogę dopiero wysłać bo sama nie umiem zgrać z telefonu :oops:

Ale!
Tak wygląda dziadek Małego Misia, do którego młody jest podobny:

Obrazek

zdjęcie z: https://zarakifamily.jimdo.com/zaraki-k ... day-ducky/

I tak, zdjęcie jest za duże ale niech mi kto złe słowo powie albo złym okiem spojrzy to powiem Temu Misiu :lol:
A tak na serio, nie umiem zmniejszyć :oops:
“Kwiecień słodki nadchodzi, niech się zacznie święto głupców!”
Obrazek

https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytat: Joker

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13655
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon gru 11, 2017 17:20 Re: Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta

Mały Miś, a raczej jego Dziadzio :1luvu:
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 9961
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 128 gości