Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta-porozmawiajmy o geriatrii.

mimbla64 pisze:Ale że co, żeby kasiorę wpłacić na zagrożony gatunek?

to jest zawsze mile widziane :mrgreen:

ale ponieważ znam swoją skuteczność w zbiórkach pieniędzy na moje kotki, bardziej chodziło mi o lament nad losem piesków :twisted:

Po prostu dogadają się z sąsiadami na naprzemiennie wypuszczanie psów......np do 19 ty potem oni w inny dzień odwrotnie tak jak wam pasuje...będą farmy ryja mimo paneli i uważaj bo podkop oba zrobić

anulka111 pisze:Po prostu dogadają się z sąsiadami na naprzemiennie wypuszczanie psów......np do 19 ty potem oni w inny dzień odwrotnie tak jak wam pasuje...będą farmy ryja mimo paneli i uważaj bo podkop oba zrobić

a jeszcze raz to samo po polsku można prosić? :ryk:

Femka pisze:
anulka111 pisze:Po prostu dogadaj się z sąsiadami na naprzemienne wypuszczanie psów......np do 19 ty potem oni w inny dzień odwrotnie tak jak wam pasuje...będą farmy=darly ryja mimo paneli i uważaj bo podkop oba =mogą zrobić

a jeszcze raz to samo po polsku można prosić?

To nie ja to smartfon :ryk:

Femka pisze:też wchodzi w rachubę.
z tym, że i w takim rozwiązaniu znane są przypadki, że pieski na spacerku świetnie się dogadują, a rozdzielone siatką dostają małpiego rozumu.
Za psami nie trafisz

zwracam uwagę, że napomkłam o schronie, więc może ktoś by się użalił nad losem psów z wyrokiem?

No to wtedy likwidujecie plot

Do Tozu Was podamy, spokojnie

I bojowka tez przyjedzie.

Bojówka?

Przypominam, że mam dwa psy bestie :smokin:

Femka pisze:Bojówka? Przypominam, że mam dwa psy bestie

Przecież co najmniej jeden będzie w schronie

oesu, nie bądź taka skrupulatna :roll:

Poza tym Nerutek jest tak strasznym ludojadem, że nawet wsparcia nie potrzebuje.

anulka111 pisze:Po prostu dogadają się z sąsiadami na naprzemiennie wypuszczanie psów......np do 19 ty potem oni w inny dzień odwrotnie tak jak wam pasuje...będą farmy ryja mimo paneli i uważaj bo podkop oba zrobić

Anulka, Ty byłaś na dogomanii? Coś kojarzę foto z avatara. :oops:

Kiedyś zaglądałam,ale jakoś ciężko mi się było tam poruszać i przestałam wchodzić.

nie chce Cie denerwowac, bo masz dosc ciezkie zycie, ale kiedys Ci wkleje zdjecie naszego psa i wydeptanego tunelu wzdluz siatki
poza ktora nic nie widac ale wzdluz ktorej inna zwierzyna chodzi na spacery :roll:

a na pocieszenie napisze Ci ze nasz kundel biega i halasuje tylko gdy go ktos widzi :twisted:

dba o swoja miche i chyba skad wie ze niedaleko jest Celestynow :roll:

bo jeden z pieskow sasiadow pare razy juz tam byl :smokin:

Przyszedł czas na opiekę paliatywną nad Burkiem. Okazało się, że ma chłoniaka jelit albo - w najlepszym razie - zapalenie jelit. Leczy się tak samo, a biopsja ścian jelita cienkiego to ryzykowne przedsięwzięcie. Nie będziemy sprawdzać. Burek od prawie dwóch tygodni jest na sterydzie, który ładnie działa. Ściany jelita ładnie się wchłaniają.
Niestety, starość i dodatkowo nadczynność tarczycy zrobiły swoje. Burek (może chwilowo) stracił wzrok, co wywołało stres i w konsekwencji zachowania neurologiczne. Czuje się dobrze w sensie, że nie przeżywa bólu, nie cierpi. Wymaga tylko wzmożonej uwagi, niwelowania stresu i pilnowania pracy serca. Wszystko mamy zaopiekowane i zobaczymy, co będzie się działo dalej.
Dopóki nie obniży się komfort życia Burka, dopóki nie będzie cierpiał, odczuwał bólu, będzie wesołym, kochanym staruszkiem. Wykorzystamy cały czas, który da nam Los. I będziemy się tym cieszyć.

Trzymam kciuki by się nie stresowal.

Smutne,że tak bardzo choruje.

Choruje w sensie, że jelito cienkie jest spsute i Burek musi jeść steryd. Ale czuje się dobrze, nic go nie boli, je bardzo dużo i przybiera na wadze. W dodatku jest kochany i zaopiekowany, niczego mu nie brakuje. Jego starość będzie szczęśliwa.

O rany... No to za jak najdłuższą, szczęśliwą starość! :ok:

Szczypiorki, Nero, Kropa i Ziuta-porozmawiajmy o geriatrii.

Kto przegląda forum