Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:Ukochaj Łapkę ode mnie. Niech sobie żyje szczęśliwa jak najdłużej.
Femka pisze:To fantastyczne, jak można być ze zwierzakiem od początku Jego życia do późnej starości.
(...)
Femka pisze:Kryzys chyba minął. Burek niemal zupełnie wrócił do formy. Nawet nie szuka miejsc odosobnienia. Śpi sobie teraz, po wsunięciu kolejnego pasztetu, na środku dywanu, wyciągnięty jak struna, razem z Nerutkiem i Kropą.
Czyli dalej będziemy sobie razem dreptać przez życie. Może troszkę wolniej i uważniej, ale w dobrym samopoczuciu.
Femka pisze:Kryzys chyba minął. Burek niemal zupełnie wrócił do formy. Nawet nie szuka miejsc odosobnienia. Śpi sobie teraz, po wsunięciu kolejnego pasztetu, na środku dywanu, wyciągnięty jak struna, razem z Nerutkiem i Kropą.
Czyli dalej będziemy sobie razem dreptać przez życie. Może troszkę wolniej i uważniej, ale w dobrym samopoczuciu.
Femka pisze:We wtorek prawdopodobnie Burek będzie miał kontrolne badania krwi. Dzisiaj konsultowałam się z pewną zaprzyjaźnioną wetką, która potwierdziła, że zapalenie trzustki boli i gdyby Burek cały czas na to cierpiał, nie byłoby mowy o wywalaniu się kołami do góry do głaskania. A chudość ( niedożywienie ) z powodu nadczynności tarczycy może trwać długo i raczej ciężko będzie mi Burka trochę podtuczyć.
Liwia pisze:Femka pisze:We wtorek prawdopodobnie Burek będzie miał kontrolne badania krwi. Dzisiaj konsultowałam się z pewną zaprzyjaźnioną wetką, która potwierdziła, że zapalenie trzustki boli i gdyby Burek cały czas na to cierpiał, nie byłoby mowy o wywalaniu się kołami do góry do głaskania. A chudość ( niedożywienie ) z powodu nadczynności tarczycy może trwać długo i raczej ciężko będzie mi Burka trochę podtuczyć.
Czesław leżał do góry kołami, to żadna metoda diagnostyczna. Przy dużych zaostrzeniach widać było oznaki bólowe.
Powiedz, Burek miał robione testy trzustkowe, np. fPL?
Użytkownicy przeglądający ten dział: florka i 330 gości