Tygrys i Julek czyli nieszczęścia chodzą parami

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 29, 2016 21:19 Tygrys i Julek czyli nieszczęścia chodzą parami

Witam wszystkich forumowiczów :)
Pojawiłam się na forum bo zupełnie przypadkiem pojawiły się u mnie dwa kociaki. W piątek znalazłam w piwnicy 6 maluchów,pokracznych ale strasznie proludzkich. Gdy tylko usłyszały, że ktoś wszedł do piwnicy przybiegły niczym psiaki. Początkowo myślałam, że to dzikusy a kotka gdzieś zaginęła, ale po dłuższym rozmyślaniu stwierdzam, że koty musiały zostać wyrzucone. Dwa zabrałam, więcej nie mogłam bo akurat tego dnia wyjeżdżałam na weekend ( w zasadzie byłam już spakowana w auto ) nie miałam gdzie zapakować reszty i co najważniejsze byłam przekonana, że mój pies je zeżre. I o ile dwa bym gdzieś w transporterku przed Nim schowała,tak z 6 byłby niemały problem.
Ale do sedna. Kotki mają około 5 tygodni, są fajowe,wesołe, zdrowe. Tygrys waży 540 gram, Julek 270 i jest małą niemotką:P
Za kotami nigdy za mocno nie przepadałam, były mi zupełnie obojętne. Mój mąż natomiast kotów zwyczajnie nie lubi. Absolutnie na kota się nie godził. Wg niego to małe śmierdziele i kolejny obowiązek a on nie chce bo nie lubi. No ale co zrobić jak one praktycznie same przyszły?:P
Widzę jednak, że TZ się przekonuje do kociaków, tylko nie chce się do tego przyznać. A pies? Podszedł powąchał i poszedł. Czasami za nimi łazi i wącha im ryjce po czym wraca do siebie.
Zgłaszam się do Was wszystkich po poradę. Na kotach nie znam się zupełnie, w zasadzie pierwszy raz jestem tak blisko kotów. Nie wiem co z czym się je, co trzeba kupić, co zrobić, mam tysiące pytań no bo koty zostają :)

W piątek byliśmy u weta, bo od pcheł aż czarno było
Dziś byliśmy na odrobaczaniu.

Nie mam dla nich nic. Czytałam dziś cały dzień, przejrzałam kilka stron ale jakoś nigdzie nie ma w łopatologiczny sposób napisane o co chodzi z tymi kotami?
*Domyślam się, że potrzebuje kuwety. Kotki starają się robić w prowizoryczną kuwetkę z kartonu ale nie wiem co dalej. Jaką kupić? Czy z krytej mniej śmierdzi? Dziś oglądłam takie kryte w sklepie ale wydawały mi się strasznie wielkie. Jak pokazać takiemu maluchowi, żeby do niej skoczył i zrobił co trzeba? On w ogóle da radę wskoczyć do takiego wielkiego naczynia? Koty łażą po całym mieszkaniu gdzie ma stać kuweta? Tam gdzie będę chciała ją docelowo ustawić, czy "latać" z nią za kotami?
No i co jak kot zrobi kupę lub siku na łóżko? Po takim małym będzie śmierdzieć? Czymś psikać? Przenosić je w trakcie aby skorzystały z kuwety?
*Miseczki -czytałam, że muszą być 3. Na suchą karmę, na wodę i karmę mokrą. Moje wody pić nie chcą. Za małe? Jak je zachęcić do picia wody? A może wcale jeszcze nie muszą? Czy każdy kot ma mieć swoją? Czy na posiłek i wodę może być wspólna? Przecież nie będę trzymała 6 misek + miski psa.
*Jedzenie-Póki co dostawały jakiegoś kitkata czy inne dziadostwo ( na wyjeżdzie na wsi tylko to dostałam). Dziś kupiłam Bozita dla kociąt i Schesir. Lepsze? Docelowo koty chce karmić Barfem. Ktoś karmił takie maluszki barfem?
*Pazurki-chce im obiciąć, gdzieś czytałam, że można? W jakim wieku? Już?
*Kąpiel-Julek jest starsznie brudny, nawet po jedzeniu się nie myje. Czyściłam go kilka razy morką szmatką ale ucieka, wygina sie i miauczy. Jak go domyć? Takie pocieranie wilgotną ścierką nic nie daje, bo to zaschnięta kupa i żarcie.
Jakieś zabawki dziś nabyłam tzn 2 wędki, 2 myszki, piłeczka polecacie coś szczególnego dla takich maluchów?
*Drapaki. Będą już umiały korzystać? Jakoś nie widzi mi się podrapane łóżko czy komoda.
*Posłania. Koty używają czegoś takiego? Gdzie koty śpią?


Będę wdziećzna za pomoc, odpowiedzi.
Mam jeszcze pewnie setki pytań, ale już od nadmiary myśli pozapominałam.


Zdjęcia maluchów niebawem.
Ostatnio edytowano Wto sie 30, 2016 10:41 przez atomówka, łącznie edytowano 1 raz

atomówka

 
Posty: 5
Od: Wto gru 07, 2010 16:08

Post » Pon sie 29, 2016 22:15 Re: Tygrys i Julek czyli nieszczęścia chodzą parami

Tygrys Obrazek

atomówka

 
Posty: 5
Od: Wto gru 07, 2010 16:08

Post » Pon sie 29, 2016 22:20 Re: Tygrys i Julek czyli nieszczęścia chodzą parami

Julek
Obrazek

atomówka

 
Posty: 5
Od: Wto gru 07, 2010 16:08

Post » Wto sie 30, 2016 15:22 Re: Tygrys i Julek czyli nieszczęścia chodzą parami

Hej,
a co się stało z resztą maluchów? Zostały w piwnicy bez żadnej opieki?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot] i 20 gości