Moja gromadka

Napisane:
Pt sie 06, 2004 11:26
przez Lucynka
Jestem nowa na forum, ale koty kocham od zawsze. Mam obecnie trzy: Ptyś lat prawie 15, Fredek i Czika /bracia/ lat 9. Czika pomimo damskiego imienia jest chłopczykiem. Miałam jeszcze Kotę /też chłopczyk/, był ze mną przez 12 lat, ale niestety musiał odejść /nieuleczalny nowotwór/. Ich opiekunem i pielęgniarka jest mój piesek Borys lat 10. Kiedy któryś kot jest chory Boryserk ustępuje mu swoje posłanie i nie dopuszcza do niego innych kotów. Wszystkie koty przygarniałam ratując im życie. Borysek tez jest znaleziony. Chętnie opiszę historie moich kociaków jeżeli kogoś to interesuje. Zdjęcia też zamieszczę, ale w póżniejszym terminie. Sąsiadka mi je zeskanuje czy coś takiego/nie znam sie na tym zupelnie/. Moja sąsiadka to znana Wam Funia. To tyle na początek. To jest mój pierwszy w życiu wpis w internecie!


Napisane:
Pt sie 06, 2004 11:30
przez Ska
Kocie historie BARDZO nas interesują

Re: przedstawiam się

Napisane:
Pt sie 06, 2004 11:36
przez Funia
Lucynka pisze:Moja sąsiadka to znana Wam Funia
No, nie taka znana

Sama tu jestem od niedawna i mało pisałam.
Piszcie, piszcie, koleżanko!


Napisane:
Pt sie 06, 2004 11:43
przez Majorka
Cześć! Pierwszy wpis? Super, kiedyś trzeba zacząć

No to pisz dalej, bo widać, że masz o czym


Napisane:
Pt sie 06, 2004 11:46
przez Aniutella
Witam serdecznie
I czekam na dalsze opowieści i zdjecia


Napisane:
Pt sie 06, 2004 11:53
przez * Edi G.M. *
Witamy Ciebie i koci-psie towarzystwo


Napisane:
Pt sie 06, 2004 11:54
przez Anja
Witam serdecznie

pisz duzo i czesto. Bardzo lubimy tu czytac kocie historie

.

Napisane:
Pt sie 06, 2004 12:06
przez Lucynka
Kotę podrzucono mi pod drzwi jak miał ok.m-ca. Na początku nazywał się Kita zdrobniale Tusiaczek, ale powyszyciu cewki moczowej dostał damskie imię Kota. Był cudownym kotkiem i bardzo przeżyłam jego odejście po 12 wspólnie spędzonych latach. Ptyś został zabrany z działek jak miał ok. 3 m-cy. miał tyfus, parch. świerzbowiec i oczy wypłynięte. lekarz chciał go uśpić ale na szczęscie moja córka się rozpłakała i nie miałam sumienia.Następnego dnia moja córcia wyjechała na zimowisko a ja codziennie z kotkiem na kroplówki. Pomimo braku oczu świetnie sobie radzi w domu tylko jest bardzo zdziwiony jak coś nowego znajdzie się na podłodze i trzeba to ominąć. Rok temu opuściły mu się mięśnie i pomimo dużego apetytu jest chudziutki, ale ma juz prawie 15 lat. Nastepnym domownikiem był piesek Borysek, ktorego przywiozłam z Augustowa /wsiowy szczeniak błakajacy się po ośrodku/. Poczatkowo koty się go bały, ale czas zrobił swoje. Borys jest bardzo przyjażnie nastawiony do wszystkich i wszystkiego co nie jest psem rywalem. Fredka wzięłam z działki bo matka nie chciała go karmić. Jego rodzeństwo już widziało, a on był ślepy. Weterynarz powiedział, że trzeba go uśpić bo jak matka nie chce karmić to kot ma zmiany genetyczne i zrośnięte powieki. Pomyślałam, że jak jeden ślepy się wychował to drugi teą da sobie radę. Na szsczęście zrośnięte były chyba płaty mózgowe czyjeś, ale na pewno nie powieki Fredka. Kot widzi, ma się dobrze a nieocenioną pomoc w wychowaniu okazał Borysek, który nosił go w pysku, lizał i zjadał nieczystości jak najtroskliwsza mamusia. Brat Fredka mieszkał na działce i poczatkowo nosił imię Hrabia Dracula z powodu wystających kłow. Kiedy miał półtora roku zaginąl i przyczołgał się na działkę po trzech tygodniach. Skóra i kości! A jeszcze był luty! Miał pęknięta szczękę, powybijane zęby, odmrożone poduszeczki, ropień na policzku i przetrąconą łapkę. Podawałam mu lekarstwa co dwie godziny również w nocy /do dziecka własnego tak często nie wstawałam/. Podniebienie mu się całkiem nie zrosło i przez to kicha i niestety potrafi osmarkać, ale jest uroczym kotkiem i bardzo zaprzyjażnił się z psem. po pozbawieniu go atrybutów męskości otrzymał nowe imię Czika. Od jutra mam przez dwa tygodnie opiekować się kotem sąsiadki /ale nie Funi/ i jestem trochę w strachu. Strasznie się rozpisałam, ale tego się nie da wjednym zdaniu. O Borysku też mogłabym długo bo właśnie jest chory, ale to chyba na innym forum.

Napisane:
Pt sie 06, 2004 12:23
przez aguś
Pisz pisz. Wszystko. Lubimy takie szczęśliwe historie.
A tak w ogóle to witaj.
przedstawiam się

Napisane:
Pt sie 06, 2004 12:27
przez Wiosna
Przepraszam, miało być coś innego
Sprawdziłam, pod adresem aniołka ukryty jest diabełek, a to siurpryza