Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 10, 2016 22:10 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy! Śmieszne zdj str 100

Jutro Was utule :201461

Czytam jestem cały czas :201461

Kitusia kocha Cie całym kocim serduszkiem. Moj maż mowi ze ona jest piękna i wyglada kwitnąco. I w żadnym wypadku nie ma 16 lat
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw lis 10, 2016 22:17 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy! Śmieszne zdj str 100

Nie utulę Was jutro osobiście, ale całym sercem jestem z Wami. Kitusia wygląda cudnie i jeszcze długo będzie z Wami.
Przytulam :201461 :201461 :1luvu: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25576
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2016 23:17 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy! Śmieszne zdj str 100

Mam nadzieję ,że nowy wątek rozpoczniesz relacją ze zlotu kociar bo już ci się seteczka skończyła. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 10, 2016 23:26 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy! Śmieszne zdj str 100

Ewa L. pisze:Mam nadzieję ,że nowy wątek rozpoczniesz relacją ze zlotu kociar bo już ci się seteczka skończyła. :mrgreen:

I zdjecia ze zlotu mile widziane. Bawcie sie dobrze. :piwa: :piwa:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25576
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2016 7:37 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy! Śmieszne zdj str 100

Klaudia, zdjęcia kotów, jak zwykle, zrobiłaś przepiękne. Co tu się zresztą dziwić: fotograf - artysta, modelki wiośniane, to i zdjęcia wyszły super. A jak się to nasączy jeszcze miłością i wzajemnym porozumieniem, to wychodzi słodko. Aż miło popatrzeć.
Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że Kitusia dobrze się trzyma... Strasznie się cieszę!

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt lis 11, 2016 8:34 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy! Śmieszne zdj str 100

Dzień dobry :)
Jeszcze w starym wąteczku :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt lis 11, 2016 10:38 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy! Śmieszne zdj str 100

Cieszą mnie słowa Twojej wetki. Oby kuracja długo jeszcze Kitusi służyła. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Batumi [*] 1.06.2009
Padzioch [*] 20.09.2014
Tereska [*] 10.09.2018
Iga [*] 9.10.2019

Kotimont

 
Posty: 1792
Od: Sob cze 13, 2015 22:34

Post » Pt lis 11, 2016 11:33 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

Hej Dziewczynki :)

Dziękuję za dobre słowa :201494 :1luvu:

Kitusia nadal czeka na Was przy drzwiach na ławeczce :) Ale się zdziwi! Być może jak będzie jeszcze tam siedziała to ona Was powita a nie ja :)
W sumie nie wiem czy martwić się tym, że znalazła sobie nowe-stare miejsce czy nie... ale z drugiej strony musi na nie wskoczyć, a to jednak dobry znak :ok:

Dziś naprawdę Kitusia ma urodziny - 2 miesiące - od ostatniej wizyty u onkologa, na którym doktor stwierdziła, że Kitusia "pożyje 1 miesiąc, noo max 3 miesiące, ale to zależy ile wytrzyma czy wcześniej guz jej nie pęknie" :placz: W każdym razie wybiły cudowne 2 miesiące wczoraj i dziś Kitusia ma zasłużone urodziny i pierwsze w jej życiu prawdziwe urodziny :oops:

Moja wetka jeszcze powiedziała, żebym sobie przypomniała jak Kitusia wyglądała jeszcze nie dawno - tylko leżała, na jednym dywaniku małym, nie opuszczała go, nawet u wetki leżała w transporterku nie robiąc dobrego wrażenia. I że tak właśnie wygląda cierpiący kot. Moja wetka to pamiętała Ooo i przypomniała mi. I właśnie wczoraj powiedziała "proszę sobie przypomnieć jak było, a jak jest teraz" i że to jest dowód na słuszność podjętych przeze mnie decyzji.
Mam nadzieję, że w końcu się uspokoję i przestanę myśleć, że może czegoś zrobiłam za mało :(
Wczoraj zmarł kolejny kot forumowy, kot z mięsakiem :(

Dobra, muszę szybko się ruszać, bo nas goście zastaną w piżamach :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lis 11, 2016 14:29 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

Klaudia, bardzo dobrze zrobiłaś, chemioterapia strasznie truje nie zawsze raka ale zawsze organizm.
Operacja też bardzo osłabia. Rak to choroba układu odpornościowego który nie potrafi usunąć chorych(zmutowanych komórek) i osłabienie organizmu sprzyja nawrotom.
Jeśli chcesz coś więcej zrobić to gotuj jej własne jedzenie, prędzej to pomoże niż leczenie ogólnie znanymi metodami, sami lekarze są tego świadomi.
Świat jest tylko tak skomplikowany, jak sami go sobie komplikujemy. Nie wiem kto to, tak wymyśliłem.

tomciopaluch

Avatar użytkownika
 
Posty: 901
Od: Czw sie 28, 2014 4:41

Post » Pt lis 11, 2016 19:47 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

Klaudia baaaardzo dziekujemy za gościnę !! Było cudownie! Koty masz cudowne, Tosia :1luvu: a tak jak nas ugoscilas to najepsze knajpy w mieście mogą sie schować. Dziekujemy!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9822
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt lis 11, 2016 19:49 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

A jakaś fotorelacja ??????
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2016 19:51 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

I nowy wąteczek?

MaryLux

 
Posty: 160109
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 11, 2016 19:55 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

Czekamy na zdjęcia i nowy wąteczek. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25576
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2016 20:19 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

Gosiagosia pisze:Czekamy na zdjęcia i nowy wąteczek. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ale na zdjęcia przede wszystkim. :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Pt lis 11, 2016 20:24 Re: Bytomskie Łobuzy cz. 9 - Walczymy!zdj str 96-100

tomciopaluch pisze:Klaudia, bardzo dobrze zrobiłaś, chemioterapia strasznie truje nie zawsze raka ale zawsze organizm.
Operacja też bardzo osłabia. Rak to choroba układu odpornościowego który nie potrafi usunąć chorych(zmutowanych komórek) i osłabienie organizmu sprzyja nawrotom.
Jeśli chcesz coś więcej zrobić to gotuj jej własne jedzenie, prędzej to pomoże niż leczenie ogólnie znanymi metodami, sami lekarze są tego świadomi.


Na tego raka żadna chemia nie działa i to mi mówił każdy wet i onkolog, to jest po prostu wyrok, więc skoro chemia nie działa, to nie ma sensu podawać i męczyć kota. Jednak może i dobrze :) Bo dziś Kitusia nadal jest szczęśliwa :)

Ewa L. pisze:A jakaś fotorelacja ??????

A nie ma, ale zaraz dam jedno zdjęcie ;)

MaryLux pisze:I nowy wąteczek?

Będzie na spokojnie :)

Gosiagosia pisze:Czekamy na zdjęcia i nowy wąteczek. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zdjęcie - unomomento :)

lilianaj pisze:
Gosiagosia pisze:Czekamy na zdjęcia i nowy wąteczek. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ale na zdjęcia przede wszystkim. :ok:

Ja zdjęć nie mam ze spotkania ;) Chciałam namówić dziewczyny na sesje u mnie w studio, męża terroryzowałam o dokończenie roboty w studio, ale się nie udało :( Ale rozumie, bo droga powrotna dodomu długa i też bym wolała jechać wcześniej niż później. No, ale to następnym razem :)

PixieDixie pisze:Klaudia baaaardzo dziekujemy za gościnę !! Było cudownie! Koty masz cudowne, Tosia :1luvu: a tak jak nas ugoscilas to najepsze knajpy w mieście mogą sie schować. Dziekujemy!


Muszę Wam powiedzieć, że chyba w życiu nie miałam fajniejszego przyjęcia! Janinka i Marta cuuuudoooownneee, a ich mężowie też mega! Tyle uczucia ile mężowie przelali na moje koty to moje koty nie dostały od własnej, mojej rodziny ;( To tak zaznaczam, bo mężczyźni są bardziej powściągliwi, ale jednak nie Ci :) Gadać z Dziewczynami mogłabym i do białego rana. A ile było śmiechu :mrgreen: Kotki absolutnie docenione. Marysia od razu się zaprezentowała i zaczęła wywijać na plecach po dywanie. Kitusia siedziała w łazience, ale potem też do nas przychodziła a Tośka jak przypuszczałam schowała się w ciemny kąt, ale znalazłam ją i wyciągnęłam, a po niedługim czasie sama przyszła prezentować swoje wdzięki. Także każdy kot obejrzany i zabawiony :1luvu:
A jak goście poszli to Kitusia ich szukała i była zawiedziona, że tak krótko u nas byli, ale była szczęśliwa :1luvu:

Z okazji spotkania i urodzin Kitusi zamówiłam tort u siostry - wygląd i smak były niespodzianką:

Obrazek
Smak krem na serku mascarpone, drugi krem budyniowy na mleczku kokosowym i banany i orzeszki.

Ale było super, no mega po prostu!!! :dance:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Meteorolog1, Silverblue, zuza i 155 gości