wybredny kot

Witajcie.
Jestem posiadaczką dwóch kotów- Ping&Pong.
Koty moje jedzą obie suchą karmę, różnych marek, nigdy nie wybrzydzały. Jeśli chodzi o mokrą, wybiera ją tylko Ping, Pong już od dawna gardzi (chyba, że to surowa pierś z kurczaka i to też nie za często). Niestety Ping najbardziej smakuje Whiskas, Gourmet- ale nie chcę jej tego kupować, skład fatalny.
Próbowałam z Cosmą- nie ruszy. Bozita- smakowała tylko na początku- teraz nie ruszy. Almo Nature- no way.
Teraz zamówiłam takie cuda:

i zgadnijcie co? No nie ruszy. Otwieram te puszki, a tam samo mięso, malutka kukurydza, marchewka idealnie pokrojona. Wygląda i pachnie lepiej niż niejedna puszka dla ludzi.
Już nie mówię ile kasy wyrzucam w błoto- bo w sumie puszki, które jej nie podchodzą dostają koty pod firmą. Chodzi jednak o jej zdrowie. Może można coś do takiej karmy dodać? Macie doświadczenie? Nie wiem, koci miętka?
Jestem posiadaczką dwóch kotów- Ping&Pong.
Koty moje jedzą obie suchą karmę, różnych marek, nigdy nie wybrzydzały. Jeśli chodzi o mokrą, wybiera ją tylko Ping, Pong już od dawna gardzi (chyba, że to surowa pierś z kurczaka i to też nie za często). Niestety Ping najbardziej smakuje Whiskas, Gourmet- ale nie chcę jej tego kupować, skład fatalny.
Próbowałam z Cosmą- nie ruszy. Bozita- smakowała tylko na początku- teraz nie ruszy. Almo Nature- no way.
Teraz zamówiłam takie cuda:

i zgadnijcie co? No nie ruszy. Otwieram te puszki, a tam samo mięso, malutka kukurydza, marchewka idealnie pokrojona. Wygląda i pachnie lepiej niż niejedna puszka dla ludzi.
Już nie mówię ile kasy wyrzucam w błoto- bo w sumie puszki, które jej nie podchodzą dostają koty pod firmą. Chodzi jednak o jej zdrowie. Może można coś do takiej karmy dodać? Macie doświadczenie? Nie wiem, koci miętka?