Patmol pisze:.
A nawet jak nie przyjdę, to zawsze może zbadać zawartość kosza na śmieci. I poczekać na mnie.
Więc bym musiała wymyślić jakiś sposób wyrzucania Zorra z łazienki, który nie byłby dla niego nagrodą. Ale nie byłby też karą, bo wcale nie chce go straszyć. Zorro jest bardzo słodkiw tej swojej ufności do świata i ludzi, no nie chce mu sie kojarzyć z karą.
Niestety w takich wypadkach najlepiej sprawdza się awersja. Oczywiście nie kojarzona z obecnością czy ingerencją właściciela.
Bo grzebanie w koszu na śmieci jest nagrodą i stanowi motywację do penetrowania łazienki.