Avian, bardzo Ci dziękuję, że znalazłaś dla mnie czas
Bardzo sobie cenię Twoje rady, bo masz duże doświadczenie
Tymon
głównie nie pozwala
szczotkować tej tylnej części jego ciała. Na delikatne, spokojne głaskanie i drapanko łaskawie pozwala … byle nie za długo. Korzystam więc z każdej okazji aby kocura wygłaskać chociaż trochę. Teraz po tych dwóch strzyżeniach jest łatwiej, bo dużo mniej się dredzi i sierść ma delikatniejszą – taką kocią. Bo gdy do mnie trafił to jego włos był szorstki, jakby sztywny.
Wydaje mi się, że przy pierwszej wizycie u naszej wetki Tymi był przez nią dokładnie wymacany …
Ponadto Tymon bez problemów wskakuje na wysokie meble, drapaki i szaleje po „chacie”
Można go brać na ręce – byle nie za długo, wszystko na jego warunkach … jak to bywa z persami
Jak chodzi ? Muszę się dokładnie przyjrzeć, ale chyba normalnie ...
Najdziwniej to chodzi … Dziunia (MCO) – jak modelka po wybiegu, zarzucając bioderkami na lewo i prawo, jakby jej tylne łapy szły po linii prostej … ale to już zupełnie inna historia.
Tych drugich szczotek używam właściwie tylko do szczotkowania Tilki, robię to delikatnie (sprawdzałam, tak jak Ty, na swojej głowie),
tylko nimi mogę dostać się do skóry – kota pozwala na to, byle nie za długo. Sierści ma tyle, że obdzieliłaby ze dwa koty …
Moja Tosia bierze atenolol 1x1/2 tabl. bo ma bardzo szybką pracę serca. W najbliższym czasie sprawdzimy jej hormony i wetka zdecyduje o dalszym leczeniu nadczynności tarczycy. Martwi mnie ona, bo zdecydowanie z nią jest coś nie tak … przynajmniej raz-dwa razy dziennie wymiotuje (przeważnie śliną) i mimo brania leku - w ciągu dnia widzę jak szybko
popitala jej serduszko (nie potrzeba przykładać słuchawek)
Tosia zawsze miała ADHD (a może to była nadczynność ?), nigdy nie miała czasu na jedzenie, podchodziła i co jakiś czas skubała suche (mokre jest zjadliwe czasami jak przeschnie), ale ona nie traci na wadze, nawet odrobinkę przytyła.
Nie ma chorób, są chore zwierzęta i ludzie.
Sama miałam przyspieszoną akcję serca przy niedoczynności tarczycy (hashimoto), co wielu lekarzom skutecznie utrudniało postawienie diagnozy, bo przecież w książce napisali, że ma być wolniejsze … ech …. szkoda słów.Tak wyglądał tak ok. pół roku po pierwszym strzyżeniu ... ładnie odrosła mu sierść, ale miała tendencję do ... zlepiania się ... trochę to widać na fotce.
Nie dawał sobie tego rozczesać ... chyba go bolało ...
Dzisiqaj wygląda tak, jak na razie nic się nie skleja i gumową rękawiczką mogę go
przelecieć od czasu do czasu
Prosiłam, aby nie ruszały w ogóle tymonowego ogona
jednak chociaż trochę musiały wygolić (może musiały ?)
Czasami się nawet myje ...
Ale innym razem olewa higienę osobistą i leni się na całego ...