Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze::1luvu:
mir.ka pisze:widać ,ze dom należy do zwierzaków
zuza pisze:Zawsze sie uśmiecham jak ogladam Twoje foty
Kotina pisze:Miała baba mało zmartwien, to wzięła drugiego kota na badania kontrolne ... tak na wszelki wypadek, bo sierść na brzuszku taka sobie, bo kołtuni się potwornie mimo regularnego szczotkowania, bo .... coś tam coś tam ...
Ale ad rem, Cioteczki, ad rem ....
W piątek byłam w Canfelisie z Tosię na kontrolnym usg - jest bardzo dobrze
Zaś w sobotę pojechałam z Tosią i Dziunią (powód jak wyżej) do dr Dominiki.
Badania Tosi potwierdziły, że pozostawiona przytarczyca podjęła pracę i Tosia ma wspaniałe wyniki, wszystko w normie. Odstawiamy zastrzyki z wapnem, a pozostawiamy tylko Complivit - 3 x dziennie. Do tego oczywiście antenolol, bo (jak naiwnie myślałam) usunięcie tarczycy nie spowodowało cofnięcia się kardiomiopatii rozstrzeniowej ...
Tosia nadal jest gadułą i często domaga się mojej uwagi, a w nocy zawsze śpi obok mnie ... taka pieszczocha się z niej zrobiła
Dziunia została też przebadana - jej wyniki biochemiczne są znakomite (łącznie z hormonami tarczycy)
ale morfologia potwierdziła się małopłytkowość i zbyt niska wartość hemoglobiny w płytkach. Dr miała nadzieję, ze to efekt zlepiania się płytek z powodu "odwodnienia" przy głodówce, ale niestety rozmaz mówi sam za siebie
Dr zaleciła zrobić badanie usg jamy brzusznej i klatki piersiowej, aby wykluczyć proces nowotworowy, w tym miesiącu.
Uważa, że to może być małopłytkowość pochodzenia autoimmunologicznego, która u kotów tej rasy nie jest rzadkością (i wówczas jest skuteczne leczenie), ale chce mieć pewność, że nie dzieje się nic więcej...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Nul i 161 gości