Ale miałam tę sobotę zabieganą ... chętnie wieczorem klapnęłam przy lapku ...
Rano wypad do Canfelisu z Tosią ... dobre wieści, wapń w górnej granicy
Tosia będzie miała zastrzyki co drugi dzień, a resztę leków będzie brała jak do tej pory.
Dr Dominika powiedziała nawet, że wydaje jej się, iż przytarczyca podjęła pracę ... rewelacja
Kontrola za dwa tygodnie ....
Uff, jak się cieszę
Tosia ma jednak zdecydowanie dość - nie tylko zastrzyków, ale nawet samych wypraw do wetów. Całą drogę miukoliła ....
Przed wyjazdem zaś schowała się w takie miejsce, gdzie żaden kot nigdy mi się nie chował
już zwątpiłam czy ją w ogóle znajdę na czas
A od dr Dominiki usłyszałam, że pierwszy raz Tosia nie współpracowała ....
Jednak najważniejsze, że kotce poprawia się zdrowie i samopoczucie, nawet ładnie przybiera na wadze, co wizyta jest jej ... więcej
Dzisiaj kiepsko spałam w nocy i odkryłam, że Tosia sporo suchego podjada w nocy ... nie tyje więc z powietrza
Tosia - nadal lubi przesiadywać obok mojego laptopa
jak i na balkonie. Ciągle jednak zdarza jej się powarkiwać na koty .... nerwowa się zrobiła czy co ?
Tysia - o oczkach jak malowane
Tola - włączyła opcję "jesienne spanie"
Dziunieczka
Cymek - odkąd zaczęli leciutko grzać w kaloryferach koty zajmują wszystkie miejscówki w ich pobliżu
Tilka - odkąd ją ostrzygłam codziennie domaga się szczotkowania ... a Cymek zaraz do niej przybiega i też chce ...
Tymon - też robi się z lekka upier.... wy ...
tylko go miziaj i miziaj ...
Fitula - król Kotinowa .... trochę leniem zalatuje, ale kto królowi zabroni leniuchawać
Chyba niechcący cyknęłam fotkę jak sobie nawsadzali i się obrazili na siebie ...